Słowo Redemptor

Świętej Brygidy, zakonnicy, Patronki Europy – święto

 

 

 

Poniedziałek, 23 lipca 2012 roku, XVI tydzień zwykły, Rok B, II

 

 

 

 

 

 

Drodzy Bracia i Siostry!

 

Europa przeżywa dziś święto swojej Współpatronki, św. Brygidy Szwedzkiej. Wydaje się, iż w zestawieniu tej wielkiej, świętej kobiety, z innymi Patronami i Patronkami Europy, jest to postać chyba najmniej znana i popularna. Gdy w 1999 roku papież Jan Paweł II ogłaszał św. Brygidę wraz ze św. Katarzyną ze Sieny i św. Teresą Benedyktą od Krzyża Współpatronkami kontynentu europejskiego, zauważył, że ich świętość urzeczywistniła się w określonych kontekstach historycznych i geograficznych, które sprawiają, że są to postaci szczególnie ważne dla kontynentu europejskiego. „Św. Brygida kieruje nasze myśli ku północnym krańcom Europy, gdzie styka się ona niejako z innymi częściami świata i skąd święta wyruszyła w drogę do Rzymu”. (List Apostolski Motu proprio ogłaszający św. Brygidę Szwedzką, św. Katarzynę ze Sieny i św. Teresę Benedyktę od Krzyża Współpatronkami Europy).

 

 

Brygida urodziła się na początku XIV wieku, w roku 1303 w szwedzkiej prowincji Uppland. W historii jej życia możemy wyróżnić dwa zasadnicze etapy: czas życia rodzinnego i małżeńskiego, jako żony i matki, a także okres życia konsekrowanego i mniszego. Wraz z mężem Brygida wychowała ośmioro dzieci, będąc przykładem męstwa i czułości. Już wtedy, gdy wraz ze swoim mężem dzieliła doświadczenie wspólnego życia, swą małżeńską miłość łączyła z głęboką modlitwą, studium Pisma Świętego, umartwieniami oraz dziełami miłosierdzia.

 

Po śmierci swojego ukochanego męża, Brygida w odpowiedzi na głos Chrystusa, który powierzał jej nową misję, opuszcza Szwecję i udaje się do Rzymu. W tym czasie niezwykłym ubogaceniem jej ducha stały się liczne pielgrzymki do miejsc świętych, które odbyła. Te spotkania z miejscami związanymi z tajemnicami wiary chrześcijańskiej uzdolniły Brygidę do odważnego stawania w obronie wspólnoty kościelnej. Nie lękała się ona tak, jak prorok przemawiać do władców i papieży, napominając ich i zwracając uwagę na rzeczy najistotniejsze, mówiąc o moralnej odnowie ludu chrześcijańskiego oraz samego duchowieństwa. Choć niektóre aspekty tej niezwykłej aktywności, jak i przeżycia mistyczne Brygidy wzbudzały pewne zastrzeżenia i wątpliwości, to nie ma jednak wątpliwości, że Kościół uznając jej świętość, uznał również autentyczność całości wewnętrznego doświadczenia Brygidy.

 

 

Dziś postawa św. Brygidy i to jej wewnętrzne doświadczenie, które miało swoje źródło w szczególnym zjednoczeniu z Chrystusem jest ogromnym wzorem dla każdego z nas. W Ewangelii dnia dzisiejszego słyszymy dialog Jezusa ze swoimi uczniami. I o tym szczególnym zjednoczeniu, zakorzenieniu się w najlepszym Źródle jest mowa: „Trwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was (…) Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J 15, 4-5).

 

 

Krzew winny z dzisiejszej przypowieści jest symbolem życia. Tym krzewem jest sam Chrystus. Każdy z nas jest latoroślą, które może wydawać piękne owoce. Można jednak tylko pozornie trwać przy krzewie winnym i nie przynosić owoców. Można żyć w Ciele Chrystusa, którym jest Kościół, korzystać nawet z sakramentów, lecz nie dawać niczego w zamian. Nie takiego trwania w winnym krzewie uczy nas dzisiaj Jezus, nie do takiego tylko formalnego związku z Chrystusem i kościołem zachęca nas św. Brygida. Trwać w winnym krzewie, to przede wszystkim codziennie szukać Boga, Jego woli, Jego Światła na rozwiązywanie życiowych problemów, na zmaganie się z codziennymi decyzjami i wyborami. Trwać w winnym krzewie, to dążyć do głębokiego doświadczenia Boga, do budowania z Nim świadomej i prawdziwej relacji przyjaźni.

 

 

Czy ja trwam w Bogu? Jaka więź łączy mnie z Jezusem dziś? Skąd czerpię życiodajne soki do mojej codziennej aktywności, do działania? Jakie owoce przynosi moje życie? Czy w ogóle kiedykolwiek zadawałem sobie podobne pytania?

 

 

Często, czytając historie życia świętych, szczególnie zaś mistyków albo stygmatyków, spoglądamy na nich nieco z przymrużeniem oka i niedowierzaniem. Są to dla nas rzeczy zbyt trudne i niewyobrażalne. Pełnię swego Objawienia Bóg zawarł w Piśmie Świętym. Pozostałe, nadzwyczajne wydarzenia w historii Kościoła, również przykłady życia Świętych Osób, mają nam służyć jako pomoc, są niejako zwróceniem uwagi, przypomnieniem tym najważniejszym i jedynym, pełnym Objawieniu.

We wspomnianym już Liście Apostolskim Motu Proprio papież Jan Paweł II powiedział:

„Pragnę, aby św. Brygida stała się bliska nie tylko tym, którzy otrzymali powołanie do szczególnej konsekracji, ale także tym, którzy zostali powołani do zwykłych powinności życia świeckiego, zwłaszcza zaś do wzniosłej i trudnej misji założenia chrześcijańskiej rodziny”.

 

 

 

Niech więc św. Brygida, Patronka Europy, wspiera każdego z nas, byśmy bez względu na realizowane powołanie, poprzez ścisłe zjednoczenie z Bogiem wypełniali Jego wolę i przynosili obfite owoce w naszym życiu!

 

 

 

 

 

 

Redemptorysta Prowincji Warszawskiej obecnie duszpasterz w Parafii Najświętszego Odkupiciela Szczecin

o. Grzegorz Woś CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy