Słowo Redemptor

Nawrócenie św. Pawła Apostoła – święto

 

 

 

Środa, 25 stycznia 2012 roku, III tydzień zwykły, Rok B, II

 

 

 

 

 

Paweł, który wyruszył z Jerozolimy do Damaszku jako fanatyczny faryzeusz, który „ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich” (Dz 9, 1), w czasie drogi w sposób gwałtowny i niespodziewany został dotknięty łaską, która wstrząsnęła nim do samej głębi. W jednej chwili, cały jego dotychczasowy świat, wszystko co z wielką gorliwością i przez tyle lat budował, przestało istnieć.

 

Trudno jest opisać, co naprawdę dzieje się w sercu człowieka dotkniętym niespodziewanym uderzeniem łaski Bożej. Jeszcze trudniej jest mówić o „nawróceniu” Pawła, człowieka głęboko zatroskanego o „sprawy Boże” i święcie przekonanego, że wypełnia wolę Bożą.

 

 

1. Chcąc wniknąć w tajemnicę nawrócenia Pawła, nie powinniśmy koncentrować naszej uwagi na spektakularnych szczegółach opowiadania z Dziejów Apostolskich. Światłość z nieba, upadek na ziemię, głos z wysoka, nieoczekiwana ślepota czy nagłe uzdrowienie, jedynie pośrednio odnoszą się do tego, co najważniejsze w tym wydarzeniu. W drodze do Damaszku zdarzyło się coś, czego nikt, ani przyjaciele Pawła, ani ci, których zwalczał, nie byli absolutnie w stanie przewidzieć: Chrystus dokonał jakby zasadzki, bo za taką po latach uznał ją sam Paweł: „Zostałem zdobyty przez Jezusa Chrystusa” (Flp 3,12).

 

Owo „zdobycie przez Jezusa Chrystusa”, to nade wszystko objawienie Pawłowi, kim On naprawdę jest. Do tej pory Jezus z Nazaretu był dla niego „wielkim nieznanym”, co najwyżej mglistym wrogiem, którego wyznawców zwalczał wszelkimi siłami. Teraz  nagle odkrywa, że Ten, który umarł na krzyżu i którego uważał za wroga Boga, żyje, mówi i działa, a on sam, Paweł, spotkał Go osobiście. Odtąd stanie się On sensem całego jego życia.

 

To przemieniające spotkanie z żywym Chrystusem, jest wyzwaniem również pod naszym adresem. „U początku bycia chrześcijaninem stoi nie etyczna decyzja czy jakaś wielka idea; stoi raczej spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące ukierunkowanie” (Benedykt XVI, Deus caritas est, 1). Bez tej świadomości, wiara łatwo staje się, odziedziczonym zwyczajem, pobożnym nawykiem czy elementem folkloru. Nawrócić się, to pozwolić Jezusowi znaleźć się w centrum naszego życia, sprawić, aby Jego obecność stanowiła kryterium każdego działania i wyboru.

 

 

2. Nawrócenie Pawła to zarazem odkrycie głębokiej rzeczywistości Kościoła. We wszystkich trzech opowiadaniach z Dziejów Apostolskich uderza dramatyczny i zaskakujący dialog, w którym Chrystus identyfikuje się z prześladowanymi chrześcijanami: „Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?... Kto jesteś, Panie?... Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz” (Dz 9,4; 22,8; 26,14). W tej prostej i wstrząsającej odpowiedzi, już u początku chrześcijańskiej drogi,  zostaje objawione gorliwemu prześladowcy  uczniów Chrystusa, że kto podnosi rękę na chrześcijan, dotyka samego Zmartwychwstałego, który pozostaje w żywej więzi z Kościołem, jako głowa tego samego Ciała.

 

Nie jest czymś przypadkowym, że w odpowiedzi na pytanie Pawła: „Co mam czynić, Panie?”, Chrystus kieruje go do wspólnoty Kościoła: „Wstań, idź do Damaszku, tam ci powiedzą wszystko, co masz czynić” (Dz 22,10). We wspólnocie chrześcijańskiej Paweł przyjmuje Chrzest i otrzymuje misję apostolską. Zdobyty przez Chrystusa, Paweł nie rozpoczyna drogi na własną rękę, ale we  wspólnocie chrześcijańskiej, bo tylko we wspólnocie Kościoła można dowiedzieć się więcej o Panu Jezusie i stać się w pełni świadkiem Chrystusa.

 

Nawrócenie św. Pawła stanowi wyraźnie dla wszystkich – coraz liczniejszych - współczesnych chrześcijan, którzy uważają Kościół za  zbyteczny balast, a nawet za przeszkodę w dotarciu do Chrystusa.

 

3. Z nawrócenia do Chrystusa i Kościoła rodzi się powołanie misyjne. Z woli samego Chrystusa, Paweł staje się apostołem pogan: „Wybrałem sobie tego człowieka za narzędzie. On zaniesie imię moje do pogan i królów i do synów Izraela” (Dz 9,15).

 

Obdarowany potraktował to wybranie jako wielką łaskę, a głoszenie Ewangelii uczynił sensem swojego życia: „Biada mi gdybym nie głosił Ewangelii” (1Kor 9,16). Cały swój zapał, mądrość, gorliwość wykorzystał do głoszenia Dobrej Nowiny o zbawieniu całemu ówczesnemu światu. Stał się Apostołem Narodów.

 

Św. Paweł Apostoł pozostanie dla chrześcijan wszystkich czasów wzorem wypełnienia nakazu misyjnego, który słyszymy dziś w Ewangelii: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu”. Stanie się to również naszym udziałem, kiedy naszą tożsamość będzie określało osobiste spotkanie, więź z Chrystusem i z Jego słowem. Stanie się tak, kiedy będę mógł o sobie powiedzieć: jestem chrześcijaninem, ponieważ spotkałem w swym życiu żywego Jezusa. Tego samego, który jest obecny i działa w Jego Kościele. Amen

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Redemptorysta Prowincji Warszawskiej Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela, który obecnie podejmuje posługę
Pracownika Kurii Generalnej Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela (tłumacz języka polskiego) – Rzym

o. Jan Chaim CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy