Poniedziałek, 14 maja 2012 roku, VI tydzień wielkanocny, Rok B, II
Kościół od początku otaczał wielką czcią uczniów Jezusa, których nazywamy Apostołami. Wielką wagę przywiązywał do ich czci. Dlatego dzień liturgicznego wspomnienia każdego z nich był świętem Kościoła. Apostołowie bowiem byli świadkami życia Jezusa, Jego działalności, nauczania, cudów oraz śmierci i zmartwychwstania. To oni przekazali Kościołowi wiarę w Chrystusa.
Dziś w liturgii Kościoła czcimy św. Macieja Apostoła. Odczytany fragment Ewangelii jest częścią mowy Jezusa wygłoszonej podczas Ostatniej Wieczerzy, przenosi nas zatem do Wieczernika, gdzie Jezus spędził ostatni wieczór ze swoimi uczniami, gdzie zostawił ludzkości największy dar Eucharystii i Kapłaństwa i złożył uczniom szczególne wyznanie: „Jak mnie umiłował Ojciec mój, tak ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej” (J 15,9).
Tak pięknie się składa, że Święto dzisiejsze wprowadza nas również do Wieczernika, ale już po zmartwychwstaniu Chrystusa. Gospodarzem spotkania jest tu nie Jezus, ale św. Piotr występujący w roli pierwszego Apostoła. To on zwołał tu uczniów Jezusa, by dokonać wyboru dwunastego Apostoła w miejsce Judasza, który sprzeniewierzył się powołaniu i zdradził Jezusa. Dokonać wyboru ważnego i odpowiedzialnego po myśli Bożej. Apostołem mógł być tylko ten jak zaznaczył to Św. Piotr: „Trzeba więc aby jeden z tych, którzy towarzyszyli nam przez cały czas, kiedy Pan Jezus przebywał z nami i stał się razem z nami świadkiem Jego zmartwychwstania!” (Dz 1,21).
Wskazano dwóch kandydatów: Józefa zwanego Barsabą z przydomkiem Justus i Macieja. I zaniesiono modlitwę do Ducha Św., by wskazał, który ma zająć miejsce w tym posługiwaniu i apostolstwie, któremu sprzeniewierzył się Judasz. I los padł na Macieja. To on spełniał te wymogi jakie stawiał Św. Piotr. Od początku był uczniem Chrystusa, uczył się Chrystusa razem z Apostołami, bo przebywał z nimi cały czas kiedy Jezus głosił Ewangelię. Był więc naocznym świadkiem życia Jezusa, Jego śmierci, zmartwychwstania i odejścia do nieba. I tak wybrany i dołączony, do grona dwunastu Apostołów św. Maciej napełniony Ewangelią pójdzie w imię Chrystusa nieść tę Dobra Nowinę tam gdzie pośle go Duch Święty. Będzie to czynił z wielkim oddaniem, prostotą i gorliwością.
Drodzy Bracia i Siostry!
Każde Święto Apostoła, a więc i dzisiejsze, św. Macieja przypomina nam o potrzebie dawania świadectwa o Chrystusie. Apostołowie byli pierwszymi świadkami. Świadczyli o Chrystusie przed ówczesnym światem. W dzisiejszym świecie też trzeba składać świadectwo Chrystusowi. Dziś to nasze zadanie nasza powinność jako wyznawców Chrystusa. Niezależnie od naszego powołania, zawodu, pracy mamy obowiązek być dobrymi chrześcijanami i choć trochę Apostołami i świadkami Chrystusa. Nie pójdziemy wprawdzie jak Apostołowie w świat, by głosić Ewangelię. Ale w swym wąskim gronie, w swym środowisku, w którym żyjemy mamy głosić prawdę i dobro zawarte w Piśmie Św. bardzie przykładem życia niż słowem. Bo dziś Chrystus potrzebuje bardziej świadków niż nauczycieli. Nasze apostolstwo ma być apostolstwem żywej wiary, miłości i dobroci. Dobrze czyniąc, dając świadectwo wiary i miłości można być apostołem bez słów. Takie apostolstwo jest zwykła bardziej skuteczne niż długie nawet nauki. Im więcej przekażemy wiary, miłości, dobroci innym tym bardziej sami będziemy w nie bogatsi. Takim właśnie apostołem ma być każdy z nas, a zwłaszcza rodzice dla swoich dzieci. Przecież ich praca, poświęcenie, ofiarność ubogacona wiarą, modlitwą i życiem sakramentalnym jest życiem apostoła i kapłana. Bo ojciec i matka są kapłanami ogniska domowego Kościoła.
Prośmy dziś Jezusa podczas tej Eucharystii o siłę, odwagę i wytrwałą gorliwość, by nasze świadectwo dawane Chrystusowi stało się na nowo naszą życiową pasją. Niech w tym apostolstwie przykładem świeci nam bł. Jan Paweł II i modlitwą wspiera Patron dnia dzisiejszego św. Maciej Apostoł. Amen.
Wieloletni duszpasterz obecnie Przełożony Klasztoru Redemptorystów i Misjonarz – Nowa Osuchowsa
o. Ignacy Proszek CSsR