Poniedziałek, 28 listopada 2011 roku, I tydzień Adwentu, Rok B, II
Wiara i pokora lekarstwem na cierpienie ciała i ducha
W dzisiejszych czasach ludzie przeważnie narzekają na swoich pracodawców. Mówią, że brakuje im pokory. Uważają, że pracodawcy mają wysokie mniemanie o sobie, są pyszni, zapatrzeni w siebie, nieuczciwi i chciwi na grosz, że oszukują i wykorzystują pracowników. Rzadko kiedy można usłyszeć pozytywne, pochlebne opinie o przełożonych i pracodawcach.
W takiej sytuacji Ewangelia zaskakuje. Oto setnik, przełożony troszczy się o swojego podwładnego. Pracodawca jest wrażliwy na cierpienie i chorobę podwładnego. Dowódca wojskowy sam szuka lekarza, który uleczy sługę. Z tego powodu zwraca się do Jezusa, a Jezus wysłuchuje go i podczas rozmowy pochwala jego wiarę i pokorną postawę: „Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja”. Te same słowa wypowiadamy w czasie Eucharystii przed przyjęciem Jezusa w Komunii św.
W życiu potrzeba wiele pokory, aby przyjść z pomocą drugiemu człowiekowi, a także wiary, aby uznać, że to Bóg jest Tym, który przynosi uzdrowienie.
Jaka jest moja wrażliwość na drugiego człowieka?
Czy z wiarą i pokorą przystępuję do Komunii św.?
Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Rowy
o. Mariusz Więckiewicz CSsR