Czwartek, 15 marca 2012 roku, III tydzień Wielkiego Postu, Rok B, II
„Kiedy Bóg mówi, nie gardź Jego słowem”
Słowa refrenu psalmu responsoryjnego brzmią wyjątkowo mocno. Słychać w nich echo apelu, jaki prorok Jeremiasz kieruje w imieniu Boga do narodu wybranego: „Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem...” (Jr 7,23). Niestety, apel ten pozostał bez odzewu. Izraelici pozostali głusi na głos Boga: „nie usłuchali i nie chcieli słuchać i poszli według zatwardziałości swego przewrotnego serca; odwrócili się plecami, a nie twarzą” (Jr 7,24).
Także adwersarze Jezusa, którzy byli świadkami ewidentnego znaku wszechmocy Boga, mieli uszy zamknięte i przewrotne serca. Na widok dokonanego cudu, uwolnienia opętanego z mocy szatana, zamiast uznać w Jezusie Boga, wysuwają pod Jego adresem najcięższe oskarżenia: mocą Belzebuba wyrzuca złe duchy! Tymczasem, jeśli Jezus dokonuje cudów, uwalnia opętanych, nie może być oskarżony o współudział z szatanem. To Bóg działa w Jezusie.
Dzisiejsza Ewangelia chce nas uwrażliwić na konieczność czujności, dzięki której będziemy w stanie dać opór złu. Stawia nas wobec wyboru dwóch nie dających się ze sobą pogodzić postaw: albo z Chrystusem, albo z szatanem. Żaden kompromis nie wchodzi w rachubę. Nie ma miejsca na „dozowaną” wierność Bogu ani na wierność w niepełnym wymiarze godzin. Chrystus jest kategoryczny: „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko mnie, a kto nie zbiera ze mną, rozprasza” (Łk 11,23).
Nasze wielkopostne nawrócenie nie dokona się bez wzmożonego wytężenia słuchu na głos Pana i bez całkowitego przylgnięcia do Chrystusa.
Czy wszystkie moje wybory świadczą, że naprawdę staję po Jego stronie?
Pracownik Kurii Generalnej Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela (tłumacz języka polskiego) – Rzym
o. Jan Chaim CSsR