Niedziela, 15 lipca 2012 roku, XV tydzień zwykły, Rok B, II
Od głoszenia Ewangelii nie ma wakacji. Musimy nieustannie swoją postawą dawać świadectwo, że naszym Panem jest Jezus Chrystus, jak głosimy to my redemptoryści, Najświętszy Odkupiciel. Bo przecież dla nas, III niedziela lipca, to święto tytularne Zgromadzenia Redemptorystów.
Liturgia Słowa zaprasza nas do uczynienia refleksji nad znaczeniem i cechami charakterystycznymi misji. Misja proroka Amosa nie była zrozumiana. Kapłan z Betel, który był niechętny nauczaniu Amosa prosił, aby odszedł do Judy. Jednak Amos nie uległ presji. Pozostał i prorokował ludowi izraelskiemu. W drugim czytaniu św. Paweł tłumaczy Efezjanom, na czym polega ich powołanie jako wyznawców Chrystusa. Daje do zrozumienia, że ci, którzy są posłani do głoszenia Dobrej Nowiny, mogą spotkać się z odrzuceniem, nieprzyjęciem i wreszcie mogą nie być słuchani.
W Ewangelii Jezus przekazuje apostołom misję głoszenia Słowa Bożego. Daje im szczególną moc, która daje panowanie nad duchami i chorobami. Uczniowie idą do mieszkańców Galilei. Mistrz daje im wskazówki i polecenia, które stanowią zasady misyjnej działalności pierwotnego Kościoła. Jakie? Praktykowanie ubóstwa, odwaga w głoszeniu Ewangelii, świadomość posłannictwa, wiara w moc głoszenia słowa. Oni poszli i przynieśli owoc!
Jaka jest moja postawa?
Jaka jest moja świadomość posłannictwa głoszenia Słowa Bożego?
Jaka jest moja wiara w moc głoszonego słowa?
Odpowiedź każdy sam musi sobie dać!
Mamy głosić Ewangelie w prostocie serca, a nie w obłudzie. Głosić zawsze, o każdej porze swojego życia. Głosić w chwilach radości i smutku. Kiedy nic mnie nie boli i kiedy cierpię. Zawsze!
Wielu świadków Ewangelii spotkałem w swojej posłudze w hospicjum. Tych, którzy w ciężkiej chorobie, w niewyobrażalnym cierpieniu swoją postawą głosili Ewangelię. Okazywali wiarę w moc, która płynie od Najświętszego Odkupiciela. A wiarę wyznawali nawet wtedy gdy wszyscy myśleli, że już nic nie słyszą, że już nic nie powiedzą.
Przed oczami mam Piotra:
Miał 20 lat. W wigilię uroczystości św. Stanisława, patrona młodzieży, Piotr był w agonii. Jego mama poprosiła o sakrament chorych. Wcześniej już ten sakrament przyjął, każdego dnia posilał się Ciałem Chrystusa, ale spełniłem prośbę matki. Poprosiłem, aby w imieniu syna, wyznali wiarę, tak jak kiedyś przy jego chrzcie. Zwracając się do Piotra, oczekując odpowiedzi jego rodziców, zapytałem: Piotrze czy wierzysz w Boga Ojca Wszechmogącego… Wierzę!!! Odpowiedział Piotr. Nastała cisza. Wyznanie wiary było tym ostatnim słowem, które wypowiedział. Słowo „wierzę” było głoszeniem Ewangelii do końca…
Pamiętajmy o naszym posłannictwie głoszenia Ewangelii Najświętszego Odkupiciela.
Redemptorysta Prowincji Warszawskiej obecnie Przełożony domu zakonnego oraz Proboszcz
Parafii Podwyższenia Krzyża Świętego – Gliwice
o. Piotr Świerczok CSsR