Niedziela, 03 marca 2013 roku, III tydzień Wielkiego Postu, Rok C, I
Słowo Boże III niedzieli Wielkiego Postu niesie ze sobą jednocześnie nadzieje i ostrzeżenia. Bez wątpienia wszelkie nadzieje dają człowiekowi radość życia i pozwalają spokojnie przeżywać codzienność. Chcielibyśmy zawsze móc opisywać nasze życie właśnie tak imi pozytywnymi obrazami, pełnymi doznanych od Boga łask, zaufania człowieka do siebie samego i otwartymi na przyszłość.
Większość z nas ma zapewne swój ulubiony fragment Pisma Świętego. Jaka byłaby najczęstsza odpowiedź, gdybyśmy zapytali: Która biblijna scena lub przypowieść jest ci z jakiegoś powodu szczególnie bliska? Może nasz mini-plebiscyt wygrałaby przypowieść o synu marnotrawnym? A może scena spotkania Jezusa z jawnogrzesznicą, albo uzdrowienia któregoś z biblijnych chorych? Tyle kandydatur do czołowych miejsc… Scen, w których widzimy Jezusa cierpliwego, łagodnego, okazującego miłosierdzie i moc. Można chyba jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczać, że sytuacja opisana w dzisiejszej Ewangelii na III Niedzielę Wielkiego Postu nie miałaby większych szans na sukces w naszym konkursie. Dlaczego? Bo stawia wymagania, niesie ze sobą ostrzeżenia, brzmi groźnie.
„JESTEM, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia”.
Bóg jest obecny w naszym życiu w sposób wyjątkowy i nie kończący się. On jest zawsze. Trwa nawet wtedy, kiedy od Niego się oddalamy. On jest nawet wtedy, kiedy wydaje się nam, że nas już nie ma.
Co nam się kojarzy ze słowem „nawrócenie”? Pewnie grzech, wina, pokuta – tak słusznie myśli wielu. Bo nawrócenie to rzeczywiście odwrócenie się od grzechu, uznanie swej winy, czynienie pokuty. Ale zapytani o nawrócenie internauci dali również inne ciekawe odpowiedzi:
„Nawrócenie – to znaczy płynąć w kierunku przeciwnym do głównego nurtu”.
„Nawracam się, czyli poruszam się w kierunku od siebie ku Bogu”.
„Nawracać się, to mieć odwagę przemiany na lepsze”.
Jedno jest wspólne dla wszystkich tych sposobów myślenia: trzeba nawrócenie przekuwać na konkrety w codziennym życiu. Mówi też o tym austriacki poeta Josef Dirnbeck, który odpowiadając na pytanie, po co mamy się nawracać, napisał kiedyś następujący tekst:
Nawróć się, bo inaczej wszystko zostanie po staremu!
Nawróć się, bo inaczej nic się nie zmieni!
Nawróć się, bo inaczej oddalisz się od siebie!
Nawróć się, bo inaczej będziesz widział wszystko od złej strony!
Nawróć się, bo inaczej przegapisz to, co najważniejsze!
Nawróć się, bo inaczej nie dostrzeżesz nic z całości!
Nawróć się, bo inaczej Bóg pozostanie dla ciebie ukryty!
Nawróć się, bo inaczej wszystko rozegra się za twoimi plecami.
Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów obecnie podejmuję funkcje Prodziekana Katedry Historii Filozofii Nowożytnej i Współczesnej
(Uniwersytet Papieski Jana Pawła II – Wydział Filozofii) – Kraków
o. Marek Urban CSsR