Niedziela, 07 lipca 2013 roku, XIV tydzień zwykły, Rok C, I
Dzisiejsza Ewangelia to punkt zwrotny w życiu Jezusa. Jesteśmy świadkami jak Jezus rozpoczyna swoją podróż do Jerozolimy, aby tam wypełnić swoją misję. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie (J 18, 37) – usłyszymy w Ewangelii św. Jana.
Dziś spotykamy Jezusa, który zatroskany o kontynuację swojej misji poucza swoich uczniów, jak dalej powinni ją prowadzić. Niedawno byliśmy świadkami, jak wysłał szczególnie wybranych – dwunastu Apostołów. Teraz wysyła innych „siedemdziesięciu dwoch”. Obie te liczby są symboliczne. Apostołowie są posłani do dwunastu pokoleń Izraela, mają przywrócić Naród Wybrany do pierwotnej wierności. Zaś siedemdziesiąt dwa, to według tradycji Starego Testamentu liczba narodów pogańskich. Liczba ta ma nam uświadomić, że Jezus przyszedł do wszystkich i do każdego.
Ale to „innych siedemdziesięciu dwóch” oznacza również wszystkich nas, zaproszonych do udziału w misji Jezusa, w misji niesienia innym Dobrej Nowiny.
Kiedy Jezus mówi, robotników mało to mimowolnie myślimy, że słowa te odnoszą się do „specjalistów”w tym dziele, czyli do duchowieństwa i zakonników.
Ale dzisiejsza Ewangelia mówi nam, że to nie tylko ci, którzy sprawują rolę lidera wspólnoty, ale wszyscy uczniowie Jezusa, są powołani do niesienia misji Kościoła w imię Chrystusa.
Zatem wskazówki udzielone przez Jezusa „siedemdziesięciu dwóm” skierowane są również do nas. Dziś Jezus zaprasza, aby dowiedzieć się, co to znaczy być apostołem.
Pierwszym wymaganiem jakie stawia Jezus jest to byśmy odkryli radość własnej wiary, która nadaje sens naszemu życiu.
O uczniach Jezusa przeczytamy że: wrócili z radością.
Przepięknie podkreśla tę pierwszą cechę autentycznego głosiciela Ewangelii dzisiejsza liturgia, szczególnie w czytaniu z Księgi Izajasza – z jego wyrażeniem bezgranicznej radości życia pełnią błogosławieństw Bożych.
Prawdziwy apostoł Jezusa musi sam autentycznie żyć wiarą, która jest silna (mocna, dojrzała, odpowiedzialna), właśnie taka wiara czyni z uczniów Jezusa, apostołów jednoznacznych, autentycznych i przekonywujących. Powinni być do głębi przekonani, że największym skarbem i darem jaki mają do zaoferowania jest ich osobiste przekonanie i autentyczna wiara w Jezusa Chrystusa Zbawiciela Świata.
Papież Paweł VI mówił, że:
„człowiek współczesny chętniej słucha świadków niż nauczycieli; a jeśli już nawet słucha nauczycieli, to dlatego że są oni równocześnie świadkami. Doznaje on czegoś w rodzaju instynktownej odrazy wobec wszystkiego, co wydaje się być udawaniem, fasadowością lub kompromisem. W związku z tym ceni się wartość życia prawdziwie zgodnego z Ewangelią!” (Paweł VI, Przemówienie podczas audiencji ogólnej, 2 X 1974).
Dalej – prawdziwi apostołowie Jezusa są nosicielami pokoju: „Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: «Pokój temu domowi»”. Tam, gdzie pojawia się autentyczny świadek Jezusa – tam pojawia się pokój. Jest on darem mieszkającego w Kościele Ducha Świętego. Słuchanie uczniów Jezusa powinno prowadzić do uzdrowienia i pojednania słuchaczy.
Ważne jest również, że Jezus wysyła uczniów „dwójkami”: W ten sposób stają się oni przykładem społeczności, która żyje Słowem Chrystusa, a to jest istotną częścią autentycznej ewangelizacji.
I wreszcie, Jezus ostrzega przed duchem zarozumiałości, który może zepsuć pracę apostołów: wszystko, co powinno mieć znaczenie to ich osobisty związek z Bogiem.
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata (Gal 6, 14) – słyszymy dziś w Drugim czytaniu.
Wszystko jednak o czym teraz powiedzieliśmy zostanie tylko suchą teorią, jeśli nie bedzie miało autentycznego przełożenia na jakość naszego życia powszechnego, zwykłego. Wiara by mogła świadczyć, musi mieć przełożenie na zwykłe sytuacje naszego życia, pośród naszych rodzin, w naszych zwykłych relacjach życiowych.
Przepięknie program ten realizowany był w życiu pierwotnego Kościoła, jak opisuje się to w Dziejach Apostolskich. A dzisiejsze czytanie Listu do Galatów przypomina nam o tym wielkim apostole, którego trudy, bo szerzyć Dobrą Nowinę, są wspaniała ilustracją idei dzisiejszej Ewangelii.
Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. (…) Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wszyscy oni mieli wielką łaskę (por. Dz 4, 32-37).
Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów obecnie Przełożony Wspólnoty Redemptorystów
oraz Proboszcz Parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Orsku – Rosja
o. Paweł Jurkowski CSsR