Niedziela, 27 października 2013 roku, XXX tydzień zwykły, Rok C, I
Pan widzi wszystko i sprawiedliwie ocenia…
Usłyszane dziś Słowo Boże uczula nas na postawę otwartości na Boga i bliźniego. Pełne pokory spojrzenie na siebie pozwala człowiekowi na zajęcie odpowiedniej postawy względem Boga oraz drugiego człowieka. Natomiast pycha zaślepia człowieka do tego stopnia, że staje się on zarozumiałym i przypisuje sobie wszystko dobro, które przecież pochodzi od Boga.
Faryzeusz z dzisiejszej przypowieści chwali się przed Bogiem ze swojej prawości i poprawności w zachowywaniu wszelkich przepisów prawa mojżeszowego. Wszystko to, co wymienia a więc: posty dwakroć w tygodniu, solidne dawanie dziesięciny i wreszcie modlitwa jest rzeczywiście prawdziwe. Wszystko to jednak nie ma żadnej wartości w oczach Boga, gdyż łączy się z równoczesną pogardą drugiego człowieka: dziękuję Ci Boże, że nie jestem jak inni ludzie zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik.
Dziękczynienie składane Bogu z równoczesną pogardą bliźniego, nie tylko, że nie przynosi chwały i uwielbienia Bogu, lecz przeciwnie – obraża jego majestat.
Natomiast pełna pokory postawa celnika, wynikająca z trzeźwego i pełnego prawdy spojrzenia na swoją grzeszność znajduje zrozumienie w oczach Boga i zjednuje mu przebaczenie jego win oraz pełne usprawiedliwienie: ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten!.
Tak więc trzeba stwierdzić, że jakakolwiek próba wywyższania siebie połączona z poniżaniem kogokolwiek jest w oczach Bożych skazana na całkowitą porażkę!
Stając dzisiaj przed Panem w czasie tej Eucharystii prośmy Go, aby dał nam światłe oczy ducha, byśmy mogli spojrzeć na siebie w pełnej prawdzie, co pozwoli nam szanować każdego człowieka i nigdy nikogo nie poniżać! Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony. Amen
Redemptorysta Prowincji Warszawskiej, wieloletni wykładowca, Misjonarz i duszpasterz, obecnie emeryt – Paczków
o. Jan Rzepiela senior CSsR