Tyle razy spotykamy się na Nowennie Nieustannej, modlimy się do Matki Bożej. Słuchamy kazań, dłuższych czy krótszych, śpiewamy pieśni, zanosimy dziękczynienia i prośby. Wychodzimy chyba lepsi i jak wolno domniemywać – mądrzejsi. A przyznać trzeba, że niełatwo dziś o tę prawdziwą mądrość, bo nauczycieli wielu, bo jak zauważa pewien autor: „świat jest wielkim targowiskiem, gdzie sprzedaje się strzępy Biblii i okruchy prawdy, mające leczyć choroby naszego wieku”.
Przed tygodniem słuchaliśmy odpowiedzi, jakie człowiek dawał Bogu. Na pytanie: Kim jesteś? odpowiedział pięknie – jestem człowiekiem. Nie uległ pokusie degradacji do roli zwierzęcia.
Kontynuujemy nasze myślenie o człowieku jako o oblężonym mieście. Wspomnijmy, że przywołaliśmy już pokusy rajskie owe pytania: Kim jesteś? i kim chcesz być? oraz pokusę chleba. Dziś idźmy dalej.
Przypomnijmy sobie treść naszych rozważań nowennowych. Spoglądamy na człowieka stojącego na górze kuszenia, czy też będącego miastem oblężonym. Rajskie pytania: kim jesteś? I kim chcesz być? za nami podobnie jak pokusa chleba i łatwizny. Dziś krok dalej.
Była noc, gdy w Getsemani pojmano Jezusa. Noc wypełniona nienawiścią wrogów i strachem przyjaciół. Ewangelista Mateusz zaznaczy: „wtedy wszyscy uczniowie opuścili Go i uciekli”. Wiemy dobrze, że wcześniej wszyscy zapewniali Jezusa o swojej wierności, o tym, że zostaną z Nim na zawsze. On jednak znał ich słabość, dlatego kazał im modlić się w Ogrójcu, bo gdy uderzą Pasterza, rozpraszają się i owce.
Wciąż próbujemy przypatrywać się człowiekowi, który musi staczać walkę z rozmaitymi pokusami. Ostatnio mówiliśmy o pokusie ucieczki, która przydarzyła się nawet apostołom w Getsemani w ową tragiczną noc pojmania Jezusa. Pamiętamy, że nie wolno nigdy uciekać w zaprzeczenie prawdy i wiary. Dziś słów kilka o pokusie kłamstwa.
Idziemy dalej w naszych rozważaniach, dziś pomyślimy chwilkę o wielkiej i niebezpiecznej pokusie władzy. Na pewno nie trzeba wielu słów, by wyjaśniać co to jest władza. Pewien autor określa ją jako tajemnicę, w której rozkazujący i podwładni mogą się zagubić. Władza polega na tym, że swoją wolą ktoś kształtuje cudze losy. Trzeba mieć nadzwyczajną odwagę, by w tę tajemnicę wchodzić z pełną świadomością, że przyjmuje się odpowiedzialność za wszystkie skutki wydanych zarządzeń i rozkazów.
Słowo jest pięknym ale i niebezpiecznym darem. Wspomnieliśmy pokusę kłamstwa, a dziś spróbujemy zastanowić się nad kolejną pokusą, także dotyczącą słowa. Bo i z tą pokusą człowiek musi się zmierzyć, bowiem do nadużycia słowa dołączyło również wielomówstwo.