CZYTANIA
Pierwsze czytanie:
Rz 8, 28- 32
Bóg nas powołał, abyśmy byli podobni do obrazu Jego Syna...
Psalm responsoryjny:
Ps 23 (22), 1-2a. 2b-3. 4. 5. 6
Pan jest Pasterzem moim...
Ewangelia:
Mk 1, 9-11
Tyś jest mój Syn umiłowany...
Drodzy rodzice, rodzice chrzestni, bliscy i wszyscy bracia i siostry zgromadzeni na tej Eucharystii. Za chwilę poprzez sakrament chrztu świętego do wspólnoty Kościoła katolickiego zostanie włączony Ignacy. Na razie jako niemowlę spoczywa w ramionach swoich rodziców Adama i Moniki. Drodzy Adamie i Moniko, na samym początku proszę was byście przypomnieli sobie ten moment, kiedy po raz pierwszy wzięliście Ignacego w ręce, kiedy zobaczyliście jego buzię, maleńkie dłonie, stópki, poczuliście delikatność skóry i jej zapach, obserwowaliście, jak delikatnie oddycha. To rozkoszne chwile. Do głowy dochodziła świadomość: jestem tatą, jestem mamą, to jest moje dziecko, to mój synek. O tym się pamięta i do tego momentu można wracać przez całe życie, bo jest tak cudowny.
Dzisiejsza uroczystość, sakrament chrztu świętego waszego dziecka, Ignasia, jest podobnym momentem. Dziś coś takiego przeżyje Pan Bóg. Przez sakrament chrztu świętego Ignacy stanie się Jego dzieckiem. Pomaga nam to zrozumieć scena z przeczytanej Ewangelii. Pewnego dnia nad Jordan przybył Jezus z Nazaretu i prosił o chrzest Jana Chrzciciela. Kiedy Jezus wszedł do Jordanu, a Jan Go ochrzcił to nad Jezusem otworzyło się niebo, zstąpił na Niego Duch Święty niby gołębica, a Ojciec z nieba powiedział do Niego:
Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie.
Był to znak mówiący, że Jezus jest Synem Bożym, ale także świadectwo miłości Boga Ojca do Jego Syna.
Widzimy, jaki jest Bóg, jaka jest Jego miłość. Zobaczcie, mamy Ojca i Syna, jakby Tatę i Dziecko. I ten Tata nie milczy, odzywa się. Taka jest miłość Boga Ojca, ona wchodzi w kontakt, odzywa się i to nie byle jak. Bóg Ojciec mówi do Syna Bożego: Tyś jest mój Syn umiłowany. On mówi po prostu: kocham Cię! I mówi tak, żeby wszyscy dookoła o tym słyszeli: Niech cały świat się dowie, że ja Cię kocham! Duch Święty, który zstępuje na Jezusa, to jest miłość Boga Ojca do Jego Syna, miłość, która się wylewa. Ta miłość zstępuję delikatnie, łagodnie jak biała gołębica. To coś podobnego do tych chwil, drodzy rodzice, gdy trzymaliście po raz pierwszy Ignasia w swoich ramionach. To właśnie dzieje się w chwili chrztu Jezusa. Dzięki temu, co zrobił Jezus, dzięki Jego śmierci i zmartwychwstaniu, dzięki temu, że wziął na siebie nasze grzechy, Jezus pozwala nam z powrotem wrócić w ramiona Ojca. Nam, którzy przez grzech zostaliśmy wygnani z raju, pozwala wrócić do Ojca. Pozwala nam znowu poczuć się Jego dziećmi. Zwraca nas Ojcu.
Drodzy rodzice, poprzez chrzest składacie wasze dziecko w dłonie Boga Ojca. I nie bójcie się, te dłonie są bezpieczne. To dłonie Taty, który bierze na ręce swoje nowo narodzone dziecko, przytula je do swego serca, dumnie podnosi do góry, żeby cały świat je zobaczył, patrzy na niego z zachwytem, cieszy się jego maleńkimi stópkami, czuje jego zapach, widzi jak spokojnie oddycha. Jest pełen radości, bo Jego dziecko wróciło w Jego ramiona. Przesłanie dzisiejszej Ewangelii, to przesłanie o Bogu, który kocha swego umiłowanego Syna, a w Nim kocha nas wszystkich.
I tutaj staje przed wami, drodzy rodzice, wielkie zadanie. Będziecie przekazywać naszą wiarę – wiarę, którą wy żyjecie – waszemu dziecku. I zanim zaczniecie mu mówić o wszelkich dogmatach, o prawdach naszej wiary, o wymaganiach moralnych i obowiązkach, które wynikają z naszej wiary, zanim to wszystko nastąpi, to najpierw powiedzcie mu o miłości Boga. Jak? Przez waszą miłość do Ignasia. Wasza miłość będzie pierwszym przekazywaniem waszemu dziecku naszej wiary, bo Bóg jest miłością. Jeżeli będzie okazywać mu troskę, czułość, będziecie wymagać i stawiać granice dla jego dobra, ale i będziecie wyrozumiali, to gdy przyjdzie dzień, w którym Ignaś usłyszy, że Bóg go kocha, on będzie wiedział, o co chodzi. Będzie wiedział, bo doświadczy miłości od was. Jeżeli Ignaś usłyszy, że Bóg jest jego Ojcem, on będzie wiedział, co to znaczy, bo doświadczy tej miłości od taty. Będzie wiedział, że tata jest i wymagający, i wyrozumiały. Tata wychowuje, ale jest też cierpliwy.
Drodzy rodzice, Adamie i Moniko, to wielkie zadanie może budzić lęk. Nie bójcie się! Bóg jest miłosierny, wie, że jesteśmy tylko ludźmi, że mamy swoje słabości, że grzeszymy. I właśnie dzięki tej prawdzie – prawdzie o miłosierdziu Boga – możecie liczyć na Jego pomoc. On jest w stanie naprawić nasze błędy w wychowaniu, nasze braki w miłości, On jest w stanie uzdrowić nawet najgłębsze rany.
Jeżeli pragniecie wzrastać w miłości, to żyjcie blisko Boga. On daje wam swoje Ciało w Eucharystii. Tak jak mama i tata dają swoje ciało dziecku, by mogło się przytulić. Jego obecność w naszych sercach wpływa na nas i kształtuje nas tak jak kształtowała nas miłość naszych rodziców. Przychodźcie więc i jedzcie, pozwólcie, by Jego łaska przemieniała was i waszą miłość. Uczcie się od Niego jak być tatą i jak być mamą. Codziennie przypominajcie sobie Jego słowa, które za chwilę wypowie nad waszym dzieckiem i wypowiedział w chwili waszego chrztu:
Tyś jest mój Syn umiłowany, to znaczy: Jesteś moim ukochanym dzieckiem.
Brat Kleryk Tymoteusz Macioszek CSsR – Student V roku WSD Redemptorystów w Tuchowie
Homilia napisana pod kierunkiem o. lic. Grzegorza Jaroszewskiego CSsR w ramach ćwiczeń
homiletycznych w WSD Redemptorystów w Tuchowie w 2016/2017 roku.
Brat kleryk Tymoteusz Macioszek CSsR