Sobota, 22 lutego 2014 roku, VI tydzień zwykły, Rok A, II
Łatwo jest powtarzać opinię innych ludzi. Często w rozmowach między sobą, możemy usłyszeć: „słyszałem/am, jak ta i ta osoba mówiła to i to na ten czy tamten temat…”. Jest to bardzo często po prostu plotkowanie na czyjś temat, pomijając fakt, że jest to nie w porządku. Natomiast jest to często wygodne osobie która wypowiada zasłyszaną czyjąś opinie, czy też zdanie na dany temat. Dlaczego…? Ponieważ nie wypowiadam wówczas swojego zdania, czy tez nie zajmuję swojego stanowiska w danej sprawie. Człowiek jest w pewien sposób wolny.
Taką sytuacje spotykamy w dzisiejszej Ewangelii, gdzie Jezus przeprowadzając niejako wywiad (badanie, sondaż, wywiad, kwestionariusz), gdy pyta swoich uczniów: „za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?”, i padają odpowiedzi: „jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków”. Apostołowie zgodnie z postawionym pytaniem, podają opinię „innych ludzi”. Pytanie jednak jest zbyt ważne i bardzo osobiste, dlatego Pan Jezus idzie krok dalej i pyta wprost – bezpośrednio: „a wy za kogo Mnie uważacie?”. Tak postawione pytanie zmienia zupełnie rozmowę, ponieważ Jezus to pytanie stawia Apostołom, każdemu z nich osobiście. W tej sytuacji zasłyszane opinie nie wchodzą w grę, stanowisko musza zająć sami Apostołowie, każdy z nich…. To jest coś trudnego i niewygodnego, gdyż trzeba się „określić” (odpowiedzieć jednoznacznie) kim tak naprawdę jestem…? Co myślę…? Kim dla mnie jest Jezus…? To pytanie postawione Apostołom, jest postawione każdemu z nas. I jak odpowiedzi Pan Jezus oczekiwał od Apostołów, tak tej odpowiedzi oczekuje ode mnie i od ciebie… Jestem zaproszony do tego, aby dać świadectwo. Nie do powoływania się na, opinie innych, czy też wyuczone fragmenty z Pisma Świętego, ale aby wypowiedzieć kim dla mnie jest Jezus, za kogo ja Go uważam…? Papież Franciszek, w swoich wypowiedziach, często powołując się na słowa pp. Pawła VI: „iż świat bardziej potrzebuje świadków, niż nauczycieli Ewangelii…”, zachęca do odważnego świadczenia o Jezusie przez swoje życie, w zwykłej codzienności.
Św. Piotr, którego Święto Katedry dzisiaj obchodzimy, był tym z grona Apostołów, który jako pierwszy zdobył się na odwagę, aby dać świadectwo o Jezusie, może nie do końca rozumiał znaczenie wypowiadanych słów, ale wyznał: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”. Na co usłyszał odpowiedź: „Ty jesteś Piotr – czyli skała i na tej skale zbuduje mój Kościół…”. Jezus znał Piotra, wiedział że niedługo ten się Go zaprze, ale wiedział też, że gdy Piotr doświadczy własnej słabości, to zrozumie że jego siłą jest Jezus i na Nim trzeba budować swoje życie i wspólnotę Kościoła. Dlatego też po wydarzeniach Paschalnych, Piotr głosi z mocą Chrystusa, jednocześnie swoim życiem daje o Nim świadectwo.
Wezwanie, a jednocześnie zadanie dla każdego z nas. W tej zwykłej codzienności, w tym zabieganiu, w trudnościach, będąc może nieraz jak „owca w stadzie wilków”, nie bać się świadczyć, mowić o Chrystusie, o doświadczeniu Jego obecności w swoim życiu.
Tirocinium Pastoralne Prowincji Warszawskiej Redemptorystów (wewnętrzne studium Zgromadzenia przygotowujące
do prowadzenia Rekolekcji Parafialnych i Misji Ludowych) – Lublin
o. Ludwik Łabuda CSsR