Słowo Redemptor

Narodzenie Pańskie – uroczystość – Msza o świcie

 

 

 

Środa, 25 grudnia 2013 roku, Uroczystość Narodzenia Pańskiego, Rok A, II

 

 

 

 

 

Boże Narodzenie – tajemnica, która staje się drogą wiary

Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany (Iz 9, 5).

 

Przeżywamy dziś na nowo tajemnicę Bożego Narodzenia: również dla ludzi naszego czasu rodzi się to Dziecię, niosące światu zbawienie, a wszystkim ludziom radość i pokój. Wzruszeni stajemy z pasterzami przed szopką, aby wraz z Maryją spotkać oczekiwanego przez narody Odkupiciela człowieka. Z Maryją kontemplujemy oblicze Chrystusa i wyrażamy wiarę w Syna Bożego. W nowonarodzonym Dziecięciu, owiniętym w pieluszki i złożonym w żłobie (por. Łk 2, 7), przychodzi Bóg, aby nas nawiedzić i skierować nasze kroki na drogę pokoju (por. Łk 1, 79). Maryja kontempluje Go, tuli i ogrzewa. Rozważa sens cudownych znaków, jakie otaczają tajemnicę Bożego Narodzenia.

 

Boże Narodzenie to tajemnica radości!

Aniołowie śpiewali tej nocy: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokójludziom Jego upodobania” (Łk 2, 14). Mówili pasterzom o tym wydarzeniu jako o radości wielkiej, która będzie udziałem całego narodu (por. Łk 2, 10). Ta radość trwa, mimo oddalenia od domu, ubóstwa żłóbka, ludzkiej niewrażliwości, wrogości sprawujących władzę. Jest tajemnicą radości mimo wszystko, bo  choć już spiskuje przeciwko Niemu Herod, „w mieście Dawidowym narodził się (...) Zbawiciel” (Łk 2, 11). W tej radości uczestniczy Kościół napełniony dziś światłem Syna Bożego: nigdy nie zapanują nad nim ciemności. Oto chwała odwiecznego Słowa, które z miłości stało się jednym z nas.

 

 

Boże Narodzenie to tajemnica miłości!

To miłość Ojca, który posłał jednorodzonego Syna na świat, aby ofiarował nam dar swojego życia (por. 1 J 4, 8-9), Miłość „Boga z nami”, Emmanuela, który przyszedł na świat, aby umrzeć na Krzyżu. W zimnej stajni, pogrążonej w ciszy Maryja, z sercem pełnym przeczuć, już dziś przeżywa bolesny dramat Kalwarii. To będzie wstrząsająca walka pomiędzy światłem i ciemnością, pomiędzy śmiercią i życiem, nienawiścią i miłością. Książę pokoju, narodzony dziś w Betlejem, odda na Golgocie swoje życie, aby na świecie zapanowała miłość. Jeżeli na Boże Narodzenie Bóg obdarowuje nas swoim Synem, to możemy powiedzieć, że w dzień Pięćdziesiątnicy obdarowuje nas darem Ducha Świętego. On zaś sprawia, że oprócz innych darów daje nam pewność, że staliśmy siędziedzicami „życia wiecznego” (Tt, 3, 7), a więc czegoś co nie ulegnie nigdy zniszczeniu, ani sie nie skończy. Wówczas to osobiście poznamy Boga. Te liczne i wielkie dary Boga otwierają nasze serca dzisiaj na cud, jakiego dla nas dokonał przychodząc na świat.

 

Boże Narodzenie to tajemnica pokoju!

Z betlejemskiej groty płynie dziś naglące wezwanie, by świat nie ulegał podejrzliwości, nieufności, zniechęceniu. Także i dzisiaj, kiedy wojny, okrucieństwa, tragedie potęgują u współczesnych niepewność czy lęk. Wszyscy (wierzący i niewierzący) – a więc ludzie dobrej woli są wezwani do budowania pokoju. Mamy ten pokój wnosić do naszych serc, w nasze rodziny, społeczeństwo, wszędzie tam gdzie żyjemy i jesteśmy. Oby ludzkość przyjęła przesłanie pokoju, jakie niesie Boże Narodzenie! Módlmy się w tym czasie szczególnie za Syrię, Egipt, Ukrainę i wszystkie miejsca, w których trwają konflikty.

 

Boże Narodzenie to droga wiary!

Wpatrując się w pasterzy możemy w ich życiu odkryć piękno tajemnicy wiary. Właściwą postawą na wieść o Bożym Narodzeniu jest nasze radosne przyjęcie Jezusa we własnym życiu oraz kontemplacja tajemnicy „abyśmy się stali uczestnikami życia Bożego”. Mamy przełożyć wewnętrzną decyzję  bycia z Jezusem na konkretne gesty i czyny. Wpatrując się w pasterzy mamy nieustannie poszukiwać Go w naszym życiu, jak to oni uczynili „udając się pospiesznie” (Łk 2, 16a), znaleźć Jezusa, a temu będą towarzyszyły ludzkie i duchowe przeżycia („znaleźli Maryję, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlꔣk 2, 16b). Na końcu zaś ma pojawić się świadectwo życia („opowiedzieli, co im zostało objawione o tym Dziecięciu” – Łk 2, 17), które stanie się źródłem zdumienia i wiary u tych, których spotkamy w rodzinie, sąsiedztwie, wszędzie tam gdzie żyjemy („zdumieli się tym, co pasterze im powiedzieli” – Łk 2, 18). W taki sposób dochodzi do rozszerzania wiary, która jest dobrą Nowiną dla człowieka i jest zadaniem dla każdego z nas.

 

Matka Teresa z Kalkuty powiedziała kiedyś:

Zawsze ilekroć się uśmiechasz do swojego brata i wyciągasz do niego rękę, zawsze wtedy jest Boże Narodzenie. Zawsze ilekroć milkniesz, by innych wysłuchać, zawsze kiedy rezygnujesz z zasad, które jak żelazna obręcz uciskają ludzi w ich samotności, zawsze kiedy dajesz odrobinę nadziei załamanym, zawsze kiedy rozpoznajesz w pokorze, jak bardzo znikome są twoje możliwości i jak wielka jest twoja słabość, zawsze ilekroć pozwolisz, by Bóg pokochał innych przez Ciebie – zawsze wtedy jest Boże Narodzenie. Spróbujmy skorzystać z jej rady.

 

Chcemy prosić z Maryją.

Użycz nam Twoich oczu, Maryjo, abyśmy wniknęli w tajemnicę ukrytą w kruchym ciele Twego Syna. Ucz nas rozpoznawać Jego oblicze. Prosimy, abyś pomogła nam być autentycznymi świadkami Jego przesłania pokoju i miłości i umieli rozpoznać w Dzieciątku, które trzymasz w ramionach, jedynego Zbawcę świata, niewyczerpane źródło prawdziwego pokoju, którego tak bardzo pragnie każde ludzkie serce.

 

Narodził się nam Zbawiciel świata! Niech narodzi się w każdym ludzkim sercu!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Studia doktoranckie na Instytucie Liturgiki i Homiletyki na KUL-u oraz Prefekt Tirocinium Pastoralnego Prowincji Redemptorystów
(wewnętrzne studium przygotowujące do prowadzenia Rekolekcji i Misji) – Lublin

o. Andrzej Makowski CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy