Poniedziałek, 07 kwietnia 2014 roku, V tydzień Wielkiego Postu, Rok A, II
Uczeni w Piśmie i faryzeusze chwytają się różnych sposobów, by znaleźć argument obciążający Pana Jezusa, który mógłby służyć za pretekst Jego oskarżenia. Tym razem jest to próba Jego wyrozumiałości i wspaniałomyślności. Wiedzą o niej. Wiedzą, że nie pozwoli nikogo skrzywdzić.
Celny podstęp, bo przecież Prawo mówi wyraźnie: zgrzeszyła, to trzeba ją zabić. Czy Chrystus pozwoli sobie na złamanie prawa, żeby ocalić grzesznicę? Milczy; pisze palcem po piasku. Nagle pada genialna myśl: „Kto z was jest bez grzechu, nich pierwszy rzuci kamieniem”. Skoro uważacie się za niewinnych i chcecie być wykonawcami prawa, dajcie temu wyraz i sami okażcie się sędziami i katami. Odchodzą zawstydzeni jeden po drugim. Takiego błędu nie popełnią już, gdy będzie chodziło o skazanie Jezusa: zrobią to rękami pogan.
Jezusowe słowa skierowane do kobiety nie są pobłażaniem dla jej grzeszności, ale radosną nowiną: nie potępiam Cię. On, Syn Boży, ma władzę odpuszczania grzechów. To właśnie jest kapitalny obraz rzeczywistości sakramentu pokuty. Nie jest on pobłażliwym potraktowaniem grzechu, który pozostaje grzechem, ale głoszeniem radosnej nowiny wyzwolenia, które jest owocem przelanej krwi Chrystusa. „Idź i nie grzesz więcej”, to zachęta do poprawy, przemiany życia, nawrócenia. Taki musi być zawsze skutek dobrze pojętej spowiedzi, która musi owocować zmianą na lepsze.
Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Kraków
o. Piotr Andrukiewicz CSsR