Środa, 09 kwietnia 2014 roku, V tydzień Wielkiego Postu, Rok A, II
Zniewolenie i wolność – dwie przeciwstawne postawy i dwa różne sposoby przeżywania własnej egzystencji. Jezus proponuje wolność za cenę trwania przy Nim i w Jego nauce, owocujące poznaniem prawdy, która wyzwala. Ale jak przekonać kogoś, kto nie dopuszcza do siebie prawdy o swoim zniewoleniu?
Grzech zaślepia, tym bardziej jeśli jest to grzech pychy, która nie dopuszcza odmiennego zdania. Żeby doświadczyć łaski wyzwolenia, które ofiaruje Jezus, trzeba najpierw uznać własne zniewolenie, prawdę o swojej bezradności i grzechu, oraz z ufnością zwrócić się do Tego, który daje wolność. Uwierzyć Synowi Bożemu, że zaprowadzi nas ku wolności.
Zawsze, warunkiem uwolnienia od grzechów jest uznanie ich za zło i przyznanie się do ich popełnienia, które dokonuje się w spowiedzi sakramentalnej. Potrzebne jest stanięcie w prawdzie.
Niektórym ludziom odpowiada jednak mentalność niewolnika, który wszystkich wokół przekonuje o swojej rzekomej wolności, rozumianej jako niezależność w myśleniu i działaniu. Najwięcej takich pozornie wolnych jest w więzieniach, domach poprawczych i ośrodkach odwykowych.
Niezależność od nikogo nie jest jeszcze wolnością. Wolność samoograniczająca się jest wyborem powodowanym możliwością zrealizowania poznanego dobra.
Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Kraków
o. Piotr Andrukiewicz CSsR