Poniedziałek, 14 marca 2014 roku, Wielki Tydzień, Rok A, II
To już ostatni etap wędrówki Jezusa przez tę ziemię. Jezus jest tego świadomy i wszystko, co czyni potwierdza Jego dobrowolny wybór oddania życia za ludzkość. Betania była miejscem zawsze życzliwym dla Jezusa. Tutaj mógł się czuć bezpieczny w gronie przyjaciół: Marii, Marty i Łazarza. Spontaniczny gest namaszczenia Jezusa przez Marię, będący wyrazem jej miłości i czci dla Jezusa, wzbudził reakcję Judasza, który powodowany był nie tyle troską o ubogich, tylko zachłannością, bo „był złodziejem” – jak zaznaczył Ewangelista.
Następuje polaryzacja stanowisk, które stają się wyraziste: dobrzy objawiają dobroć, a ludzie nieprawi epatują złem. Punktem konfrontacji między dobrem, a złem będzie Jezusowa męka i śmierć. W momencie konania Jezusa wydawało się, że zło zwyciężyło. Ostatnie jednak słowo jest po stronie Zwycięzcy śmierci, Zmartwychwstałego Pana, który okazał, że nawet ze zła potrafi wyprowadzić dobro. Jego zwycięstwo zwiastowało potęgę dobra, które ostatecznie zatriumfuje.
Wielki tłum ludzi przybył zobaczyć nie tylko Jezusa, ale też Łazarza, którego Jezus wskrzesił. Arcykapłani zamierzają, więc zabić także Łazarza. Do jakiego stopnia sięga ludzka nieprawość… Zamierzają zatrzeć wszelkie ślady działania Jezusa, żeby nie były dowodem, argumentem przemawiającym za Jego boskim pochodzeniem. Człowiek, dla którego Jezus jest „niewygodny” będzie starał się „wyciszyć” wszystko, co mu o Nim przypomina.
Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Kraków
o. Piotr Andrukiewicz CSsR