Poniedziałek, 29 czerwca 2015 roku, XIII tydzień zwykły, Rok C, II
Ukochani w Chrystusie Bracia i Siostry!
Obchodzimy dzisiaj uroczystość świętych apostołów Piotra i Pawła, głównych patronów Kościoła rzymskiego. W tym świątecznym dniu liturgia wschodnia modli się następującymi słowami:
«Chwała niech będzie Piotrowi i Pawłowi – tym dwom wielkim światłom Kościoła; świecą oni na firmamencie wiary».
Chociaż byli tak różni w sposobie zachowania i postępowania, to jednak Kościół czci ich w jednej uroczystości.
Dlaczego?
Po pierwsze, dlatego że obaj poprzez mężną wiarę szerzyli królestwo Boże dzięki rozmaitym darom i na wzór Chrystusa swoje głoszenie Ewangelii przypieczętowali krwią, stali się prawdziwymi filarami Chrystusowego Kościoła! Św. Augustyn mówi o nich:
«W jednym i tym samym dniu czcimy obydwu Apostołów. Bowiem oni także stanowili jedno. Chociaż ponieśli śmierć męczeńską w różnych dniach, stanowili jedno. Piotr najpierw, za nim Paweł».
Po drugie, dlatego że ukazali konkretnie nowy sposób bycia braćmi, przeżywany zgodnie z Ewangelią, w sposób autentyczny, co było możliwe właśnie dzięki działającej w nich łasce Chrystusowej Ewangelii.
To braterstwo, które ukazują święci Piotr i Paweł – pomimo różnic i konfliktów, których między nimi nie brakowało – było pragnieniem Jezusa, kiedy wysyłał apostołów na głoszenie Ewangelii „po dwóch”. „Po dwóch” nie tylko po to, aby się wspierali, aby się uzupełniali, aby im było łatwiej ze sobą, ale po to, aby dali świadectwo wzajemnej miłości, aby tę miłość, którą głosili, podtwierdzili przykładem swojego życia. Aby ich życie natychmiast podtwierdzało głoszone przez nich prawdy.
Święci Apostołowie Piotr i Paweł tak mocno zaświadczyli o miłości Chrystusowej, że chociaż w Rzymie są dwie różne bazyliki dedykowane każdemu z nich oddzielnie – bazylika św. Piotra na Watykanie i bazylika św. Pawła za Murami – to jednak i w jednej i w drugiej obaj są zdecydowanie i na równi obecni. W pierwszej w postaci kamiennych figur: św. Piotr z kluczami w rękach, zaś z mieczem św. Paweł. W drugiej bazylice, na głównym portalu w mozaikowych scenach z życia i męczeństwa tych dwóch filarów Kościoła.
Chrześcijańska tradycja zawsze uznawała Piotra i Pawła za nierozdzielnych, gdyż razem reprezentują oni całą Ewangelię Chrystusa.
Papież Benedykt XVI zauważa, że wspólnota chrześcijańska Rzymu widziała w Apostołach Piotrze i Pawle swego rodzaju przeciwstawienie mitycznych Romulusa i Remusa, braci bliźniaków, którym przypisywano założenie Rzymu. Dodaje także, że można by pomyśleć również o innej przeciwstawnej analogii w kwestii braterstwa, a mianowicie o pierwszej biblijnej parze braci, w której – na skutek grzechu – Kain zabija Abla.
Zatem pierwsze i podstawowe przesłanie, z jakim dzisiejsza uroczystość zwraca się do każdego z nas, to prawda o tym, że jedynie podążanie za Jezusem prowadzi do nowego braterstwa;
- że we współczesnym świecie, pomimo tego, że jest on różnorodny, jeśli będziemy pozostawać na drodze wierności Jezusowi, możemy zbudować „cywilizację miłości”, prawdziwe królestwo prawdy, dobra i piękna;
- że wszystkie nasze wspólnoty: małżeństwo, rodzina, wspólnota zakonna, ojczyzna itp. pomimo wszelakich istniejących różnic między jej członkami, są w stanie być miejscami szczęścia i błogosławieństwa, jeśli w centrum będzie osoba Chrystusa i Jego nauka.
Od nas więc zależy, czy wspólnota, której jesteśmy częścią, będzie budowana według wzoru postępowania Kaina i Abla, skutkiem którego jest śmierć, zniewolenie, strach i rozpacz, czy według wzoru postępowania Piotra i Pawła, skutkiem którego jest życie, nadzieja, ufność, udzielające się po dziś dzień w Kościele mocą Chrystusa Zmartwychwstałego, uobecnianego przez ewangeliczne braterstwo.
Wiele możemy nauczyć się od świętych Piotra i Pawła.
Św. Piotr w swojej osobie pokazuje nam to, do czego prowadzipostępowanie oparte na zaufaniu łasce Bożej, a także to, jaki jest wynik postępowania opartego tylko na ufności w ludzkie możliwości. Kiedy Piotr wyznał wiarę w Jezusa, uznając w Nim Mesjasza i Syna Bożego, otworzył się na dar Boży, tzn. uznanie Mesjasza w Jezusie nie pochodzi z „ciała i krwi”, to jest z jego ludzkich zdolności, ale wynika ze szczególnego objawienia Boga Ojca. Kiedy zaś po tym, jak Jezus zapowiada swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie, Szymon Piotr zachowuje się tak, jak dyktują mu „ciało i krew”, czyli podchodzi czysto po ludzku i zaczyna strofować Jezusa, to wiemy, co usłyszał w odpowiedzi: «Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą»!
Jak Piotr, tak i my – jeśli zaufamy łasce Bożej – możemy stać się mocną skałą, kamieniem, możemy się rozwinąć i osiągać szczyty, ale w swojej ludzkiej słabości, w zaufaniu tylko sobie i pysze – podobnie jak Piotr – możemy stać się zgorszeniem, kamieniem na drodze, kamieniem, o który można się potknąć.
Św. Paweł uczy nas przylgnięcia z całą mocą do Chrystusa, z którym wprawdzie na początku walczył, ale po tym jak został przez Niego „zdobyty”, stał się Jego walecznym obrońcą i krzewicielem. Sam o sobie powiada w liście do Tymoteusza: «W dobrych zawodach wystąpiłem», wyrażając przekonanie, że stoczył zwycięską batalię głosiciela słowa Bożego, wiernego Chrystusowi i Jego Kościołowi, któremu oddał całego siebie. I właśnie dlatego Pan dał mu koronę chwały i uczynił go, razem z Piotrem, filarem duchowej budowli Kościoła.
Niech święci Apostołowie – Piotr, Skała, na której Chrystus zbudował swój Kościół, i Paweł, Apostoł Narodów – wspierają nas w budowaniu prawdziwego braterstwa w świecie, w tych wspólnotach, w których żyjemy na co dzień, a także umacniają nas w życiu pełnym zaufania łasce Bożej i mężnym wyznawaniu i przekazywaniu wiary.
Wikariusz Prowincjała Warszawskiej Prowincji Redemptorystów – Warszawa
o. Dariusz Paszyński CSsR