Wtorek, 8 grudnia 2015 roku, II tydzień Adwentu, Rok C, II
Każda kobieta pragnie być piękna. Każda kobieta chce się podobać mężczyznom. Stąd też, kobiety od najmłodszych lat lubią spędzać czas na dobieraniu sukienek, korali, pierścionków czy butów. Nierzadko całymi godzinami – ku niezadowoleniu mężczyzn – potrafią „okupować” łazienkę – odpowiednio dobierając makijaż, szminkę czy perfumy… A wszystko po to, by się podobać, by czuć się atrakcyjną…
Jedną z najpiękniejszych rzeźb na świecie jest pieta watykańska autorstwa Michała Anioła, florenckiego artysty żyjącego na przełomie XV i XVI wieku. Jak twierdzą znawcy sztuki, nikt nigdy nie wyrzeźbił niczego równie pięknego. Jest to dzieło antyczne i zarazem chrześcijańskie. Chrześcijańska jest jego tematyka, antyczne jest wykonanie. Twórca skupił się nie tylko na ukazaniu cierpienia, ale też piękna ludzkiego ciała. Kiedy patrzymy na pietę watykańską, dostrzegamy klasyczną harmonię i idealnepiękno. Przepiękne subtelne rysy Matki Bożej, włosy przykryte chustą, delikatny nos, przymknięte powieki, ramiona okryte szatą spływającą do ziemi. Na kolanach Maryi o niezwykłej urodzie jest ciało zdjętego z krzyża Chrystusa, który sprawia wrażenie jakby spał. Okrywa ich powaga, podczas gdy niewidoczny welon osłania ich postacie. Cierpienie Matki Bolesnej jest widoczne. Gestem lewej otwartej ręki Matka Boża zdaje się pytać: Dlaczego? Pieta wzbudza zachwyt i podziw pielgrzymów z całego świata swoją idealną kompozycją i ekspresją.
Wielu pielgrzymów i turystów oglądając pietę, zastanawia się, dlaczego Matka Boża jest wyrzeźbiona taka piękna i młoda. Przecież cierpiąca matka 33-letniego syna nie może już być kobietą młodą i piękną. W chwili śmierci Jezusa Maryja mogła mieć już około 50 lat. Dlaczego zatem Michał Anioł nadał jej twarz pięknej młodej kobiety? Podobne pytanie w 1500 roku postawił 25-letniemu artyście kardynał Jean de Villiers:
Czy Maryja nie wygląda zbyt młodo?
Na co młody Michał Anioł odpowiedział:
Wasza Świątobliwość, kobiety niewinne zachowują swoją młodość dłużej od innych niewiast.
Ten obraz zdaje się dobrze pasować do dzisiejszej uroczystości. Michał Anioł chciał fizycznie pokazać duchowe piękno Maryi Panny. Przy pomocy kamienia i dłuta oddał to, co tak trudno wyrazić słowami. Maryja pozostała piękna, gdyż nigdy nie miała nic wspólnego z grzechem, choćby najmniejszym. Grzech szpeci człowieka. Grzech zanieczyszcza duszę. Maryja, wybrana przez Boga, została przez Niego obdarzona szczególną łaską. Pan Bóg zachował Najświętszą Maryję Pannę nietkniętą od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego od pierwszej chwili Jej poczęcia się w łonie św. Anny (nie należy przy tym mylić Niepokalanego Poczęcia Maryi Panny z dziewiczym poczęciem Jezusa Chrystusa). Tylko Maryja przyszła na ten świat wolna od grzechu pierworodnego. Każdy z ludzi (poza Maryją) rodzi się obciążony grzechem pierworodnym. Dopiero łaska sakramentu chrztu świętego wymazuje ten grzech.
Maryjo, śliczna pani, Matko Boga i ludzi na ziemi, prosimy Cię, wyproś nam pragnienie prawdziwego nieprzemijającego piękna. Spraw, byśmy z całych sił pragnęli oglądać Boga, Stwórcę wszystkiego, co dobre i piękne. Maryjo, naucz nas dbać o piękno naszych wzajemnych relacji. Naucz nas dbać o piękno naszych sumień i dusz. Naucz nas pięknie żyć, a po śmierci spotkać się z Twoim Synem Jezusem Chrystusem w niebie. Amen.
Student VI roku Wyższego Seminarium Duchownego Redemptorystów w Tuchowie
Brat diakon Stanisław Paprocki CSsR