Poniedziałek, 25 stycznia 2016 roku, III tydzień zwykły, Rok C, I
Święto Nawrócenia św. Pawła Apostoła jest jednym z najważniejszych świąt w Kościele katolickim. Szaweł, który był gorliwym prześladowcą i z ogromnym uporem zwalczał początki chrześcijaństwa, staje się uczniem Chrystusa i całe swe życie poświęca głoszeniu Ewangelii, zanosząc Jej światło na kontynent europejski, przez co nazywany jest Apostołem Narodów. Jak do tego doszło?
W jednym z dwóch wariantów pierwszego czytania, proponowanych nam przez liturgię na dziś, sam Paweł opowiada nam niezwykłą historię swego nawrócenia. Jest ona głęboka, gwałtowna i dramatyczna. Jako jeden z gorliwszych prześladowców chrześcijan wędruje on do Damaszku, by uwięzić i wymierzyć karę wszystkim, którzy przyznają się do Jezusa Chrystusa. Wtem około południa pojawia się „jasność z nieba”, która sprawia, że Szaweł upada na ziemię. Po czym słyszy on głos i skierowane do niego pytanie: „Dlaczego mnie prześladujesz?” i imię Autora tychże słów. Przestraszony Szaweł pyta, co ma robić. I tu otrzymuje konkretne wskazówki. Oślepiony Szaweł traci wzrok, ale jego towarzysze doprowadzają go do Damaszku. Tam Ananiasz, z którym się spotyka, zachęca go do przyjęcia chrztu i odczytuje sens wydarzenia, w którym Szaweł doświadczył spotkania z Chrystusem.
Dopełnieniem posłannictwa i zadań, które przed nawróconym Pawłem stawia sam Bóg, są słowa Ewangelii: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu”.
Paweł Apostoł wydaje się być przykładem, jak te słowa zrealizować w całej pełni. Od momentu spotkania z Chrystusem pod Damaszkiem z równą gorliwością idzie i świadczy o miłości Boga do każdego człowieka, nie wykluczając nikogo. Czyni to słowem i przykładem życia, poprzez pielgrzymki i listy. Wykorzystuje każdą okazję, by przybliżać napotkanym na swojej drodze ludziom tę Prawdę, której sam doświadczył i za którą teraz gotów jest oddać życie.
Dla nas życie Świętego Pawła jest niesamowitym i niezwykle aktualnym przykładem, świadectwem i zachętą. Bóg powołuje Pawła do posługi wtedy, kiedy zamierza on prześladować i mordować wierzących. To fenomen i paradoks zarazem. Bóg nie przychodzi do Pawła wtedy, gdy on się modli, czyta święte księgi czy rozmawia na pobożne tematy ze swoimi towarzyszami. Bóg przychodzi właśnie wtedy, kiedy ma on w planach popełnienie wielu grzechów, z unicestwianiem chrześcijan włącznie.
Jak często w naszym życiu jest podobnie. Żyjemy bez Boga, trwając w grzechach. Interesują nas wszelkie sprawy i rzeczywistości, które nas otaczają, tylko nie sprawy związane z wiarą, duchowością, zbawieniem, modlitwą, Bogiem. Może nawet wydaje się nam, że żyjemy blisko Chrystusa, ale jednak jesteśmy jakby obok. Przykład Świętego Pawła pokazuje nam dzisiaj, że nawet w takie sytuacje może wejść Chrystus Zmartwychwstały ze swoją łaską. Dla Niego nie ma rzeczy i sytuacji niemożliwych. On przychodzi ze światłem wiary i chce nas tym światłem obdarować. Nie rezygnuje z nikogo i nigdy. Naszym zadaniem jest dać się poprowadzić Jego słowu, które wskazuje drogi zbawienia, drogę naszego zbawienia. Niech przeżywany przez nas Rok Miłosierdzia nie tylko zachęca nas i przypomina nam o nieskończonym miłosierdziu Boga do człowieka, ale niech przede wszystkim mobilizuje nas, byśmy tego miłosierdzia chcieli doświadczyć, przyjąć je i świadczyć o nim wobec „wszystkich narodów”. Amen.
Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów posługujący w Radiu Maryja i Telewizji Trwam – Toruń
o. Grzegorz Woś CSsR