Rocznica założenia Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela (Redemptorystów)
09 listopada 1732 roku
Mówi się, że początki są trudne. Jest to w pewnym sensie prawda. Rozpocząć coś, czego jeszcze nie było, przekonać do tego innych, ukazać, że to, co się planuje, ma sens, pokonać wiele przeszkód, wątpliwości. Takie często są początki.
Bardzo ogólnie brzmią powyższe stwierdzenia, ale są dosyć istotne. Dzisiaj obchodzimy 284. rocznicę założenia Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela, czyli Redemptorystów. Powstanie Zgromadzenia było odpowiedzią na wezwanie ze strony Jezusa, skierowane do św. Alfons za pośrednictwem ubogich. Wezwanie polegało na tym, że kiedy wyczerpany pracą misyjną wyjechał z Neapolu, aby odpocząć, dotarł do Scala na wybrzeże amalfitańskie, niedaleko Neapolu. Tam spotkał ubogich prostych ludzi, którzy sami prosili o ewangelizację.
Historia ta brzmi dosyć banalnie, ale czasem Bóg kryje się za tym, co na pierwszy rzut oka jest banalne. Tak na pierwszy rzut oka. Bo ubóstwo przecież nie jest niczym banalnym, bo pragnienie spotkania Boga też banalne nie jest. W takich właśnie warunkach w 1730 roku powstaje pomysł założenia zgromadzenia, którego członkowie trafialiby do takich właśnie miejsc i takich ludzi, żyjących z dala od wielkich miast w ubóstwie. Pomysł udaje się zrealizować 9 listopada 1732 roku właśnie w Scala.
Wszyscy redemptoryści i ci, którzy z nimi współpracują, znają dobrze tę historię.
Początki rzeczywiście są trudne. Dlatego bardzo często trzeba do nich sięgać, przypominać sobie założenia, które leżały u podstaw, sprawdzić, czy jesteśmy im wierni. Trzeba sięgać i przypominać sobie chociaż wydaje się, że czasy są inne, mniej ubogich, inne wyzwania, bo przecież Dobra Nowina sięga coraz dalej i coraz łatwiej z nią dotrzeć do innych. Dzisiaj już w sumie nie ma miejscowości tak bardzo odciętych od świata, że trudno do nich dotrzeć. Jest przecież telefonia komórkowa, internet. Wydaje się, że coraz łatwiej można docierać do ludzi. Trzeba jednak sięgać do źródeł, ponieważ ciągle aktualne jest to, co możemy przeczytać w Psalmie 130:
U Pana jest łaska, u NIEGO OBFITE ODKUPIENIE!
To jest coś, co będzie aktualne i potrzebne aż do końca świata, głoszenie obfitego Odkupienia, czyli miłosiernej miłości Boga, Jego pragnienia, aby zbawienia doświadczyli wszyscy ludzie.
Początki są trudne. Jednak później też nie jest łatwo. Trzeba nieustannie odpowiadać na znaki czasu. Ubóstwo przecież ma różne wymiary. Ponadto zmierzyć się z własnymi słabościami, doświadczeniem zniechęcenia. Trzeba nasłuchiwać tego, co Bóg mówi dzisiaj, a przecież coraz trudniej go usłyszeć w zgiełku tego świata. Trzeba coraz większej odwagi, by pójść za Jezusem, głosząc jego Odkupienie.
Dlatego obchodząc kolejną rocznicę założenia Zgromadzenia i sięgając do jego historii, do samych źródeł, by sprawdzić, czy jesteśmy wierni Jezusowi i założeniom, jakie przyświecały św. Alfonsowi, módlmy się także o to by, redemptoryści wiedzeni duchem apostolskim, przepojeni gorliwością założyciela, wierni tradycji wypracowanej przez poprzedników i wrażliwi na znaki czasu, jako pomocnicy, współpracownicy i słudzy Jezusa Chrystusa w wielkim dziele Odkupienia, tworzyli wspólnotę apostolską oddaną w szczególny sposób Panu i byli nieustannie zaangażowani w głoszenie Słowa tym, którzy potrzebują Dobrej Nowiny o obfitym Odkupieniu.
Przełożony Domu Zakonnego oraz Duszpasterz Akademicki w Parafii Najświętszej Maryi Panny Matki Pocieszenia – Wrocław
o. Mariusz Simonicz CSsR