Sobota, 03 grudnia 2022 roku, I tydzień Adwentu, Rok A, I
Wspomnienie św. Franciszka Ksawerego, prezbitera
Dzisiejsze słowo Boże wzywa nas do głoszenia Ewangelii. Jezus mówi: Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście, więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo (Mt 9, 37-38).
To wezwanie pokazuje, że Chrystus potrzebuje człowieka do wypełnienia swojej misji tu na ziemi. Jezus nigdy nie działał sam, już od samego początku towarzyszyli Mu apostołowie. Nie wiemy, jak wyglądałaby misja Chrystusa bez nich. Prawdopodobnie zakończyłaby się sukcesem, bo Chrystus jest Bogiem, ale na pewno wyglądałaby inaczej. Dlatego Jezus już od dwóch tysięcy lat wzywa ludzi, aby szli w świat w Jego imię i głosili Ewangelie.
Ale dobrze wiemy, że nie jest to takie proste zostawić wszystko, zostawić swój dom, wyjechać na krańce świata i tam głosić Ewangelię. Czy zatem słowa Jezusa dotyczą tylko misjonarzy udających się na ewangelizację daleko od ojczyzny? Nie! Słowa Jezusa dotyczą każdego z nas – niezależnie od naszego powołania. Bo przecież tu obok nas żyją ludzie, których dobrze znamy, spotykamy ich w pracy, w szkole na ulicy, którzy, mimo że może słyszeli wielokrotnie o Jezusie, to tak naprawdę nigdy Go w swoim życiu nie spotkali.
W takiej sytuacji pozostaje pytanie, jak głosić. Czy tylko słowem? Mamy świadomość, obserwując nasz świat, że dzisiaj wielu ludzi ma swoje uszy zamknięte na orędzie o Jezusie. Choćby najpiękniejsze kazania, najbardziej wyniosłe słowa nie trafią do nich. Jak więc mamy im głosić Dobrą Nowinę?
Odpowiedzią na to pytanie jest przykład znanego katolickiego filozofa Jacques`a Maritaina. Chciał on służyć Kościołowi poprzez filozofię tomistyczną, między innymi wykładając pięć dróg, czyli pięć dowodów na istnienie Boga, sformowanych przez św. Tomasza z Akwinu. W końcu jednak stwierdził: „Jeśli kiedyś wystarczyło pięć dowodów na istnienie Boga, to dziś człowiek uważa je za niewystarczające i chce szóstego najbardziej przekonującego, a jest nim życie i świadectwo tych, którzy wierzą w Boga”.
Nasze dobre uczynki, które czynimy w imię Chrystusa, są najpiękniejszymi argumentami. Stanowią najpiękniejsze kazanie, które może poruszyć nawet najbardziej zatwardziałe serca. Zachęta do głoszenia jest wciąż aktualna i ponadczasowa. I nikt nie jest z niej zwolniony. Bo głoszenie Ewangelii w powołaniu, które otrzymaliśmy od Pana Boga jest naszym moralnym obowiązkiem.
Współczesny teolog niemiecki Karl Rahner, analizując sytuację Kościoła w obecnych czasach, stwierdza, że:
„każdy chrześcijanin jest wszędzie i zawsze apostołem już przez to, że jest chrześcijaninem. Być chrześcijaninem i być apostołem – to w gruncie rzeczy to samo”.
Niestety czasami w naszym zapale może pojawić się zwątpienie. Mimowolnie nasuwają nam się pytania: Czy dam radę? Co będzie, jeżeli mi się nie uda? Niektórzy chrześcijanie z góry zakładają, że im się nie uda. Mówią: nie posiadam zdolności do dawania świadectwa, nie potrafię nikogo zainteresować Ewangelią, wolę zostawić to innym, oni to lepiej zrobią.
Nigdy nie powinniśmy obawiać się, że osoba, wobec której głosimy, odrzuci Ewangelię. Nawet, jeśli tak się stanie, to nie jest to porażką. Porażką w głoszeniu Ewangelii jest rezygnacja z głoszenia. Sukcesem w głoszeniu Dobrej Nowiny jest podjęcie inicjatywy i trudu dla Ewangelii. Musimy wiedzieć, że nieudane ewangelizacje nie istnieją, ponieważ Bóg czuwa nad swoim słowem, aby wydało właściwy plon we właściwym czasie. Nie powinniśmy rezygnować z głoszenia Ewangelii, jeśli na pierwszy rzut oka nie wydaje ono spodziewanych owoców.
Pewien młody ksiądz w rozmowie ze swoim starszym kolegą narzekał na to, jak trudno dzisiaj uczy się w szkole.Młodzież z liceum powiedziała mu wprost:
– „Po co ksiądz tu przychodzi? Nas to wszystko nie interesuje, bo nam Kościół jest nie potrzebny”.
Starszy ksiądz mu odpowiedział:
– „Niech ksiądz mimo to nadal uczy religii, bo jeśli oni nie chcą szukać Boga w dobrobycie, to, gdy kiedyś znajdą się w biedzie, w cierpieniu, w problemach, chorobach, nieszczęściach, będą wiedzieli, dokąd pójść. Kogo prosić o pomoc. Gdzie znaleźć ratunek dla zranionej duszy. A miłosierny Bóg na nich czeka i przed każdym otwiera pełne miłosierdzia ramiona”.
Nie wiemy, kiedy ziarno naszego głoszenia wyda owoc. My mamy głosić, natomiast rezultaty zostawmy Duchowi Świętemu. Naszym zadaniem jest wypełniać w swoim życiu wezwanie do głoszenia Ewangelii a resztę zostawmy Bogu.
Kazania-homilie: Sobota pierwszego tygodnia Adwentu
o. Mariusz Więckiewicz CSsR (03 grudnia 2011 roku, Rok B, II)
o. Andrzej Makowski CSsR (08 grudnia 2012 roku, Rok C, I – Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny)
o. Marian Krakowski CSsR (07 grzudnia 2013 roku, Rok A, II)
o. Stanisław Mróz CSsR (06 grudnia 2014 roku, Rok B, I)
br. diakon Arkadiusz Buszka CSsR (05 grudnia 2015 roku, Rok C, II)
o. Edmund Kowalski CSsR (03 grudnia 2016 roku, Rok A, I)
o. Andrzej Makowski CSsR (09 grudnia 2017 roku, Rok B, II)
o. Andrzej Makowski CSsR (08 grudnia 2018 roku, Rok C, I – Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny)
o. Arkadiusz Buszka CSsR (07 grudnia 2019 roku, Rok A, II)
o. Andrzej Kukła CSsR (05 grudnia 2020 roku, Rok B, I )
o. Rafał Nowak CSsR (04 grudnia 2021 roku, Rok C, II)
o. Łukasz Baran CSsR (03 grudnia 2022 roku, Rok A, I)
Drukuj...
Tirocinium Pastoralne Prowincji Warszawskiej Redemptorystów (wewnętrzne studium Zgromadzenia przygotowujące do prowadzenia
Rekolekcji Parafialnych i Misji Ludowych) – Lublin
o. Łukasz Baran CSsR