Słowo Redemptor

Świętego Andrzeja, apostoła – święto

 

 

 

Środa, 30 listopada 2022 roku, I tydzień Adwentu, Rok A, I

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

 

Św. Albert Wielki, filozof i mistyk, pisał:

Kto porzuca wszystko dla miłości Boga, wie, że zostawił niewiele w porównaniu z tym, co znalazł; ponieważ znajduje w Bogu tyle dóbr, że uważa całą resztę za nicość. Pozostawił rodziców i znajduje Pana; pozostawił dzieci, a znajduje wiele dzieci duchowych; pozostawił dobra materialne, a znajduje dobra duchowe; pozostawił ludzi, a znajduje anioły”.

 

Te słowa są znakomitym opisem życia apostoła, którego święto dziś obchodzimy. Święty Andrzej Apostoł, bo o nim mowa, porzucił wszystko dla miłości Boga. I zrobił to „natychmiast”. Kim był ten święty, który jest dla nas wzorem tego, jak odpowiadać na Boże powołanie?

 

Andrzej pochodził z Betsaidy nad Jeziorem Galilejskim. Mieszkał w Kafarnaum. Podobnie jak jego starszy brat Piotr był rybakiem. Na początku był uczniem św. Jana Chrzciciela. Jezusa poznał wtedy, gdy Mistrz z Nazaretu z rąk Jana Chrzciciela w rzece Jordan przyjmował chrzest. Po tym wydarzeniu przystąpił do Jezusa. Dzięki niemu jego brat Piotr spotkał Jezusa. Jednak apostołowie Andrzej i Piotr nie od razu na stałe wstąpili w szeregi uczniów Jezusa. Po pierwszym spotkaniu w pobliżu Jordanu wrócili do Galilei do swoich zajęć. Byli rybakami, którzy dobrze zajmowali się swoją pracą. Ich zawód pozwalał im – co nie zawsze było oczywiste wśród rybaków w Palestynie – na posiadanie własnych łodzi i sieci. Gdy Jezus kolejny raz przechodził obok jeziora Galilejskiego, wezwał ich po raz drugi.

 

Ewangelista opisuje to wydarzenie słowami: Natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim (Mt 4, 20). To słowo „natychmiast” wyraża w tym kontekście bardzo wiele. Apostołowie Andrzej i Piotr nie byli jak bogaty młodzieniec, któremu szkoda było sprzedać cały swój majątek, aby pójść za Jezusem. To pokazuje, jak mocne musiało być spojrzenie Jezusa i Jego słowa, że oni „natychmiast”, to znaczy bez zastanowienia, szukania rady u innych i kalkulacji porzucili wszystko. Zostawili swoją pracę, swoje źródło dochodu, swojego ojca i poszli... w nieznane. Przecież tak naprawdę nie mieli pewności, dokąd idą i jak to wszystko się skończy.

 

W tym momencie można zadać pytanie: czy rozsądny człowiek mający dobrą pracę i rodzinę uczyniłby coś podobnego? Czy w jednym momencie zwolniłby się z pracy, aby wyruszyć w nieznane za jednym człowiekiem? To wszystko tym bardziej podkreśla ich szczególne wybranie przez samego Jezusa. Moc powołania, moc Ducha, moc Słowa, które przeszyło ich serca i umysły, sprawiło, że zostali powołani do wielkich rzeczy.

 

Ich zachowanie możemy porównać z zachowaniem bohaterów przypowieści Jezusa, którzy dla osiągnięcia królestwa Bożego gotowi są bez najmniejszego wahania sprzedać wszystko – bez względu na to, ile posiadają – aby zdobyć najcenniejszy skarb, jakim jest królestwo Boże. Będą blisko Jezusa mogli doświadczyć, jak realizuje się to królestwo Boże tu na ziemi.

 

Andrzej był świadkiem cudu w Kanie Galilejskiej i cudownego rozmnożenia chleba. Tradycja chrześcijańska próbowała odtworzyć historię jego działalności po zesłaniu Ducha Świętego. Orygenes mówi, że św. Andrzej pracował w Scytii, między Dnieprem a Donem. Według innych przekazów Tradycji Kościoła, miał głosić Chrystusową Ewangelię w Azji Mniejszej, czyli na terenach dzisiejszej Turcji, a stamtąd miał udać się do Grecji, gdzie w Achai miał ponieść męczeństwo. Liturgia Kościoła prawosławnego określa św. Andrzeja przydomkiem „Protokleros”, co znaczy „pierwszy powołaniem”, ponieważ obok św. Jana został powołany jako pierwszy.

 

Dzisiejsze święto św. Andrzeja Apostoła, który natychmiast zostawił wszystko i poszedł za Jezusem stawia nam pytanie, czy my również mielibyśmy w sobie tyle wiary i odwagi, aby „natychmiast” pójść za wezwaniem Jezusa. Oczywiście, nie jest to takie łatwe. Historia powołania znanego dominikanina o. Joachima Badeniego jest tego dobrym świadectwem. Opisywał on historię swojego wstąpienia do zakonu w taki sposób: „Radzi ojciec wstąpienie do zakonu – powiadam, – ale co z moim majątkiem, a właściwie dwoma, bo jeden już odziedziczyłem po ojcu, drugi czeka na mnie w przyszłości po stryju, co więc z nimi począć? Nie dam rady wyrzec się schedy rodzinnej, no, chyba żeby wszystko przepadło, wtedy wstąpiłbym bez wahania. Rzekłem sobie: trudno. Nie czułem się świętym, który bez wahania rzuca wszystko, by spełnić wolę Bożą. Majątek stał się moim prawdziwym problemem, ale z czasem problem się rozwiązał. Rok później wybuchła wojna, wszystko straciłem i poczułem ulgę, że wyzbywam się ciężaru, który stał mi się kulą u duszy. Z lekkim sercem przekroczyłem furtę, nie martwiąc się o dobra i spadki. Nie mam nic!”

 

Jak widzimy, Bóg, który powołuje, aby „natychmiast” iść za Jego głosem, „natychmiast” również rozwiązuje rozterki powołanego. Dlatego dziś historia powołania św. Andrzeja jest skierowana także do nas. Jezusowe zaproszenie do pójścia za Nim, do życia Ewangelią, jest dziś dla mnie. Zostaje tylko jeszcze to, aby słowo „natychmiast” mogło zrealizować się w moim życiu. Dlatego dziś trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie: czy przywiązany do tysiąca rzeczy i spraw potrafię to wszystko zostawić, by „natychmiast” postawić Jezusa w centrum mego życia?

 

 

 

 

 

 

Kazania-homilie: Święto świętego Andrzeja, Apostoła

o. Sylwester Pactwa CSsR  (30 listopada 2011 roku, Rok A, I)

 o. Andrzej Łabuda CSsR  (30 listopada 2012 roku. Rok B, II)

o. Krzysztof Dworak CSsR  (30 listopada 2013 roku, Rok C, I)

o. Grzegorz Jaroszewski CSsR  (30 listopada 2014 roku, Rok B, I I niedziela Adwentu)

br. diakon Arkadiusz Buszka CSsR  (30 listopada 2015 roku, Rok C, II)

o. Edmund Kowalski CSsR  (30 listopada 2016 roku, Rok A, I)

o. Sylwester Pactwa CSsR  (30 listopada 2017 roku, Rok A, I)

 o. Jarosław Krawczyk CSsR  (30 listopada 2018 roku, Rok B, II)

o. Łukasz Baran CSsR  (30 listopada 2019 roku, Rok C, I)

o. Rafał Nowak CSsR  (30 listopada 2020 roku, Rok B, I)

o. Marian Krakowski CSsR  (30 listopada 2021 roku, Rok C, II)

o. Łukasz Baran CSsR  (30 listopada 2022 roku, Rok A, I)

 

 

 

 

 

 

Drukuj...

Tirocinium Pastoralne Prowincji Warszawskiej Redemptorystów (wewnętrzne studium Zgromadzenia przygotowujące
do prowadzenia rekolekcji parafialnych i misji ludowych
) – Lublin

o. Łukasz Baran CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy