Czwartek, 01 grudnia 2022 roku, I tydzień Adwentu, Rok A, I
Benedykt XVI powiedział kiedyś takie słowa: Jedna jest skała, na której warto budować dom. Tą skałą jest Chrystus. „Jedna jest skała, na której warto oprzeć wszystko”.
Te słowa papieża seniora stanowią zwięzły i krótki komentarz do dzisiejszej Ewangelii. Jezus w przypowieści przedstawia obraz dwóch budowniczych. Dwaj ludzie postanowili zbudować dom. Dom w naszej kulturze jest symbolem stałości i stabilności. Jest miejscem, w którym człowiek pragnie żyć. W domu nie chcemy być tylko na moment. Dom to także miejsce nierozerwalnie związane z rodziną. Stąd człowiek zadaje sobie niekiedy wiele trudu, aby ten dom zbudować. Wtedy budowanie rozpoczyna od fundamentów. Stanowi on o trwałości całego budynku.
W czasach Pana Jezusa ojciec rodziny miał za zadanie zbudowanie domu. Fundamentem tej budowli były skały. Natomiast ściany zbudowane były z gliny i niewielkich kamieni. Budowla musiała zdawać egzamin w czasie silnych deszczów i powodzi. W Palestynie takie anomalie pogodowe występowały szczególnie w miesiącach jesiennych. Sucha ziemia szybko nabierała wody, a wyschnięte potoki i małe rzeki często powodowały duże zniszczenia. Z tego powodu obraz burzy czy nagłej nawałnicy był dobrze znany rodakom Jezusa. Przeciwstawić się takim kataklizmom mogły jedynie budowle, które miały solidne fundamenty.
Widzimy to dobrze w przypowieści Jezusa. Burzę przetrwał dom zbudowany na dobrym fundamencie, jakim była skała. Drugi dom, który powstał na piasku, nie zapewnił mocnego fundamentu. I ten dom na piasku runął po przejściu burzy. Dorobek życia tego człowieka rozpłynął się na piasku. W tym obrazach możemy dostrzec nasze życie. Człowiek budujący na skale to ten, który mocno i na trwałe związał się z wyznawaniem wiary w Kościele. W Bożych przykazaniach i wierze dostrzega fundament dla swojego życia. Taki człowiek wie, że jego prawdziwą skałą jest Bóg. Każdy zatem, kto pragnie trwałości i pewności, musi budować na Bogu. Wtedy żadne przeciwności, niszczycielskie zakusy złego ducha, nie są w stanie naruszyć takich fundamentów.
Można także przyjąć postawę człowieka budującego swoje życie na piasku. Taki człowiek przyjmuje jedynie w części wartości Kościoła. W wielu rzeczach uważa, że lepiej bardziej liczyć na siebie i na swoją mądrość. Sądzi, że wspólnota Kościoła nie we wszystkim ma rację i on sam wie lepiej. Gdyby mógł, to sam ustaliłby na nowo dziesięć przykazań. Jednak taka postawa polegająca na nietrwałych i chwiejnych wartościach jest skazana na zagładę. Upadnie w obliczu przeciwności. Upadek jest jedynie kwestią czasu. Co więcej w przypowieści podkreślone jest, że jego upadek jest wielki i straszliwy.
Wybitny przedwojenny kaznodzieja biskup Tihamer Toth, biskup węgierskiego Veszprém, w jednym ze swoich kazań przedstawiał, jakie poniżenie czekałoby ludzkość, gdyby swoje życie budowało tylko na swoich subiektywnych wartościach i swoim własnym dekalogu. Mówił tak:
„Odrzuć pierwsze przykazanie i pozwól, żeby sobie każdy stworzył własnego Boga. Ugrzęźniemy w zamęcie niższym od zwierzęcego. Odrzuć trzecie przykazanie, niedzielną służbę Bożą i dzień wypoczynku. I to już wypróbował człowiek. W wielu miejscach dźwięki dzwonów niedzielnych zostały przytłumione turkotem maszyn. Dowiedzcie się, czy staliśmy się przez to szczęśliwszymi i bardziej wolnymi, czy nie zwalił się na nasze warunki gorszy ciężar od tego, który ciążył na niewolnikach? Odrzuć piąte przykazanie, ale czy odważysz się wtedy wyjść spokojnie na ulicę? Odrzuć szóste przykazanie, ogłoś wolną miłość. Czy za kilkadziesiąt lat zobaczysz na ziemi ludzkie twarze? Odrzuć siódme i dziesiąte przykazanie, a wybuchnie wielka walka jakby drapieżnych zwierząt o mienie. Odrzuć ósme przykazanie, a mąż nie będzie mógł ufać żonie, a matka nie będzie wierzyć synowi”.
Wiele racji miał ten węgierski biskup, wypowiadając te słowa 90 lat temu. Realizację tej apokaliptycznej wizji możemy obserwować w naszych czasach. Tak się dzieje niestety, kiedy wartości życia nie buduje się na Bogu, a fundamentem wspólnego istnienia nie są Boże przykazania. Dlatego dzisiejsza przypowieść pragnie nam podpowiedzieć, że skałą jest Bóg i jego słowo. Opieranie swojego życia na Bogu sprawi, że w chwilach próby przetrwamy jak dom zbudowany na skale. Wybór należy do nas.
Kazania-homilie: Czwartek pierwszego tygodnia Adwentu
o. Mariusz Więckiewicz CSsR (01 grudnia 2011 roku, Rok B, II)
o. Andrei Vrubleuski CSsR (06 grudnia 2012 roku, Rok C, I)
o. Marian Krakowski CSsR (05 grudnia 2013 roku, Rok A, II)
o. Stanisław Mróz CSsR (04 grudnia 2014 roku, Rok B, I)
br. diakon Antoni Popek CSsR (03 grudnia 2015 roku, Rok C, II)
o. Edmund Kowalski CSsR (01 grudnia 2016 roku, Rok A, I)
o. Andrzej Makowski CSsR (07 grudnia 2017 roku, Rok B, II)
o. Wacław Zyskowski CSsR (06 grudnia 2018 roku, Rok C, I)
o. Arkadiusz Buszka CSsR (05 grudnia 2019 roku, Rok A, II)
o. Andrzej Kukła CSsR (03 grudnia 2020 roku, Rok B, I)
o. Rafał Nowak CSsR (02 grudnia 2021 roku, Rok C, II)
o. Łukasz Baran CSsR (01 grudnia 2022 roku, Rok A, I)
Drukuj...
Tirocinium Pastoralne Prowincji Warszawskiej Redemptorystów (wewnętrzne studium Zgromadzenia przygotowujące
do prowadzenia rekolekcji parafialnych i misji ludowych) – Lublin
o. Łukasz Baran CSsR