Wierzę w Kościół Chrystusowy
ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską
oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci.
Droga Krzyżowa
w intencji małżonków i rodziców
Modlitwa wstępna:
Gdy w tym roku odkrywamy na nowo tajemnicę Kościoła, chcemy tym bardziej spojrzeć na wyjątkowy Kościół jakim jest małżeństwo i rodzina.
Jakże wiele od tych rzeczywistości zależy!
Zależy od nich także to jaki jest, jaki będzie nasz Kościół.
Niech rozważanie tajemnicy małżeństwa i rodziny w świetle drogi krzyżowej naszego Odkupiciela i modlitwa w intencji małżonków i rodziców, pomoże nam jeszcze bardziej przyczyniać się do odnowy całego Kościoła Powszechnego.
Stacja I
Jezus na śmierć krzyżową skazany
... mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem (Rdz 2, 13)
Od samego początku starali się patrzeć na swoje małżeństwo nie jak na swój wybór, swoją decyzję, ale jak na powołanie dane im przez Pana Boga. To powołanie chcieli odczytywać, coraz lepiej rozumieć, by z kolei jak najlepiej je wypełniać.
Panie Boże, dziękujemy Ci za powołanie do życia małżeńskiego i rodzinnego.
Stacja II
Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona
W pocie więc oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie (Rdz 3, 19)
Po pierwszych zachwytach, przyszły pierwsze trudności i ciężary. Coraz częściej okazywało się, że nawet między kochającymi się osobami, mogą być zgrzyty i nieporozumienia.
Życie zaczynało ciążyć jak krzyż.
Panie Boże, mimo trudów, z jakimi się borykamy, dziękujemy Ci za powołanie do życia małżeńskiego i rodzinnego.
Stacja III
Pan Jezus po raz pierwszy upada
Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić (Mt 19, 10)
Może już niedługo po ślubie – jemu, jej – przyszła myśl: co ja zrobiłem, zrobiłam? Przecież nie tak to sobie wyobrażałem, wyobrażałam. Przecież myślałem, myślałam, że on, że ona jest całkowicie inny, inna.
Na szczęście była to tylko myśl.
Jednak z każdym nowym dniem, a nawet trudnym doświadczeniem, bierzemy nasz krzyż i powstajemy z upadku.
Panie Boże, dziękujemy Ci za pomoc do nieustannego powstawania z naszych upadków.
Stacja IV
Pan Jezus spotyka swoją Matką
Oto Matka twoja (J 19, 27)
Z rodzicami i teściami bywa różnie. Nieraz młodym wydaje się, że tamci wtrącają się w życie. A my chcemy po swojemu je sobie układać.
Może warto zauważyć, że rodzice, teściowie mogą podzielić się swoim doświadczeniem, przez co samemu będzie można uniknąć błędów, które oni popełnili.
Panie Boże, dziękujemy za wsparcie, jakie otrzymujemy od naszych rodziców i teściów.
Stacja V
Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi
Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe (Ga 6, 2)
Gdyby nie pewne wymogi, np.: bo tak wypada!, bo tak uczy Kościół!, może nie jedno małżeństwo szybko by się skończyło.
Dzięki temu, że KTOŚ nas przymusił do bycia razem, razem jesteśmy i sprostaliśmy ciężarowi krzyża.
Panie Boże, dziękujemy za wszystkich, którzy wspierali nas na drodze naszego małżeńskiego i rodzinnego życia.
Stacja VI
Weronika ociera twarz Panu Jezusowi
... cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili
(Mt 25, 40)
Czy zdajemy sobie sprawę z roli, jaką pełnią w naszym życiu nasi krewni, przyjaciele, znajomi?
Nieraz ich dyskretna obecność, dobre słowo, jakaś podpowiedź, były ogromną pomocą dla nas.
Panie Boże, dziękujemy Ci za nich.
Stacja VII
Pan Jezus po raz drugi upada
Nie złamie trzciny nadłamanej, nie zagasi knotka o nikłym płomyku (Iz 42, 3)
Małżeństwo zawisło na włosku!
Myśleli tylko o rozwodzie. Nie widzieli już szans na dalsze bycie razem.
Spróbowali jednak jeszcze raz zacząć na nowo. Poszli do spowiedzi, skorzystali z poradni rodzinnej, wybrali się na małżeńską randkę…
Zobaczyli, że mimo problemów, można ze sobą być.
A może tym bardziej w takich sytuacjach TRZEBA ze sobą być!
Panie Boże, dziękujemy Ci za kolejne powstania z upadków.
Stacja VIII
Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty
... nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! (Łk 23, 28)
Po co się męczyć?
Współczesny klimat wokół małżeństwa i rodziny jest zatruty:
– moda na życie bez ślubu,
– łatwo dostępne i pochopnie podejmowane rozwody,
– wyobrażanie sobie małżeństwa bez najmniejszego odniesienia do Pana Boga.
Zamiast poddać się zgiełkowi świata, lepiej zaufać Panu Bogu, przyjąć Jego receptę na udane życie: więcej szczęścia jest w dawaniu, aniżeli braniu.
Panie Boże, dziękujemy Ci za Twoją cierpliwość wobec nas.
Stacja IX
Pan Jezus po raz trzeci upada
... idź i pojednaj się z bratem swoim! (Ps 40, 3)
Byli ze sobą już tyle lat. Mieli trójkę wspaniałych dzieci. Nic im do szczęścia nie brakowało.
Przyszło zakochanie w koleżance z pracy, tzw. prawo do własnego szczęścia i małżeństwo poszło w rozsypkę.
Takie przykłady uczą, że trzeba nieustannie o swoje małżeństwo dbać, opierając się nie na własnych siłach, ale sile płynącej z sakramentu małżeństwa.
Panie Boże, dziękujemy Ci, że nieustannie udzielasz nam swojej pomocy poprzez sakrament miłości.
Stacja X
Pan Jezus z szat obnażony
Oto Człowiek! (J 19, 5)
Ilu dziś nawet nie próbuje odkrywać, poznawać istoty małżeństwa. Przygotowanie do małżeństwa ogranicza się do zadbania o wszelkie szczegóły wesela, zgodnie z tym, co widziało się na jakimś filmie, jak było na weselu u koleżanki…
Przywiązuje się wielką wagę do błahostek, a całkowicie pomija istotę małżeństwa.
Może w końcu trzeba zobaczyć małżeństwo takim, jakie wyszło z ręki Pana Boga i według Jego zamysłu je przeżywać.
Panie Boże, przepraszamy Cię za wszelkie nasze i innych zaniedbania związane z naszym powołaniem.
Stacja XI
Pan Jezus do krzyża przybity
Żołnierze zaś, gdy ukrzyżowali Jezusa (J 19, 5)
Wziąć ślub!
Co to znaczy?
Może właśnie oznacza to przybicie się do drugiego człowieka.
I to takie, że nic, nawet największe pokusy i trudności, z tego krzyża małżonków nie ściągną.
Panie Boże, pomóż nam trwać przy sobie aż do końca.
Stacja XII
Pan Jezus umiera na krzyżu
A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: «Wykonało się! (J 19, 307)
Ukochać, umiłować aż do końca!
Oddać życie za drugiego, drugiemu!
Małżeństwo stwarza do tego bardzo dobrą okazję, by dzień po dniu oddawać swe życie dla męża, dla żony; dla dzieci, dla rodziców.
Panie Boże, nasz Ojcze, w Twoje ręce składamy nasze życie.
Stacja XIII
Pan Jezus zdjęty z krzyża
Józef z Arymatei, (…) poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa (J 19, 38)
Wdowy, Wdowcy.
Iluż ich jest!
Nawet gdy przeżyło się razem kilkadziesiąt lat, śmierć jednego ze współmałżonków jest wielkim bólem. Nagle kogoś brakuje, robi się pustka w domu, nie ma z kim porozmawiać.
Ten ból to znak miłości, która kiedyś małżonków połączyła, pomogła przeżyć i pokonać największe trudności, a w końcu daje siły na czas rozłąki.
Panie Boże, przyjmij do siebie wszystkich zmarłych małżonków, a wdowom i wdowcom udziel pociechy.
Stacja XIV
Pan Jezus złożony w grobie
Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania (J 19, 40)
Czy moje życie miało sens?
Może takie pytanie pojawić się, gdy stanie się nad grobem swego współmałżonka. Szczególnie, gdy małżeństwo, tak po ludzku, nie było zbyt udane.
Patrząc jedynie w taki sposób, można tego sensu nie znaleźć.
Sens naszemu życiu nadaje tylko Zmartwychwstały Pan.
Panie Jezu, z Tobą łączymy się w życiu i śmierci. Żyjąc z Tobą, mamy nadzieję na życie wieczne.
Modlitwa końcowa: modlitwa małżonków:
Boże, w majestacie nieskończony, który stworzyłeś nas na swoje podobieństwo, pomóż nam dostrzegać w sobie Twój obraz i szanować siebie.
Miłości niepojęta, który w Synu swoim umiłowałeś nas do końca, wzmacniaj w nas miłość, ślubowaną przed Twoim ołtarzem, aby w nas nieustannie wzrastała, abyśmy miłując się wzajemnie, szukali Twojej woli na każdy dzień.
Boże zawsze wierny swoim obietnicom, wieczny i niezmienny, wzmacniaj nasze słowo wierności małżeńskiej, aby nie zwyciężyła nas słabość, aby niebezpieczeństwa nas nie pokonały, ale by jaśniała wierność w naszym związku ku Twojej chwale i naszemu dobru.
Amen.
Publikowane rozważania zawierają tekst, który jest wersją autorską
(tzn. bez korekty tekstu – bez wykonania jakichś prac redakcyjnych)
Drukuj...
Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Tuchów
o. Zbigniew Bruzi CSsR