Czwartek, 29 marca 2024 roku, II tydzień Wielkiego Postu, Rok B, II
Ileż to razy mieliśmy okazję się przekonać, że bogactwo, a szczególnie to nieuczciwie i zachłannie zdobywane, nie przynosi szczęścia? Beztroscy i zadufani w sobie żyją jednak dookoła nas i wydaje się, że dobrze im się powodzi. Niektórzy im nawet zazdroszczą i chcieliby dołączyć za wszelką cenę do ich grona. Przestrogą jest jednak przypowieść z dzisiejszej Ewangelii.
Zdumiewa arogancja i zadufanie, większości ludzi bogatych. Oczywiście nie można uogólniać, ale trudno jest rzeczywiście znaleźć wśród bogatych tego świata takich, którzy nie byliby zaślepieni swoim bogactwem. Czasami mam wrażenie, że nie jest to nawet zła wola, ale jakaś niebezpieczna choroba oczu, jakaś ślepota, która nie pozwala im widzieć dalej niż czubek własnego nosa. Oni tak bardzo uwierzyli w siłę swoich bogactw, tak bardzo zaufali potędze pieniądza, tak bardzo zaskorupili się w swoim dostatku i dobrobycie, że nie są nawet w stanie dostrzec, że tuż obok, niejako na progu ich domu, „żyje żebrak” – człowiek biedny, samotny, opuszczony, nieudacznik, któremu się nie powiodło. A może jemu nie powiodło się właśnie dlatego, że im powodzi się za dobrze? Tylko, że im to nawet do głowy nie przyjdzie. Oni są tak ślepi i zadufani w sobie, że taka myśl jest im całkowicie i absolutnie obca. Ci bogaci są nawet skłonni nerwowo i brutalnie opędzać się od potrzebujących i biednych, twierdząc, że bieda jest tylko i wyłącznie efektem lenistwa i jeśli ktoś żyje w biedzie, to widocznie sobie na to zasłużył.
Bogaty Łazarz jest doskonałym przykładem powiedzenia, że niewielka władza i odrobina dobrobytu zaślepia. Człowiek, który w bardziej lub mniej uczciwy sposób dorobił się majątku, jest jak szkło, do którego dodano odrobinę srebra. Dopóki szkło jest bez domieszki srebra, jest przeźroczyste i można przezeń zobaczyć świat i innych ludzi, ale jeśli dodać do niego odrobinę srebra, staje się lustrem i można już zobaczyć tylko siebie. Świat i inni ludzie są niewidzialni, niezauważalni.
Nie znaczy to wcale, że bogactwo samo w sobie jest złe i że każdy bogaty jest egoistą czy arogantem, ale jest chyba tak, że trudniej jest mu dostrzec innych i ich potrzeby. Jest chyba tak, że jest on niejako w większym niebezpieczeństwie zadufania i zaślepienia swoim bogactwem. O ileż trudniej przychodzi mu się dzielić? O ileż bardziej musi być ostrożnym, aby nie wpaść w pychę i beztroskie nadużywanie dóbr? I ku takim ludziom skierowana jest przestroga Jezusa Chrystusa z Ewangelii według św. Marka: Jak trudno jest bogatym wejść do królestwa Bożego. Jakże trudno wejść do królestwa Bożego tym, którzy w dostatkach pokładają ufność. Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego (por. Mk 10, 23-25). Bo bogactwo samo w sobie nie jest złe, ale kryje się w nim niebezpieczeństwo: skąpstwa, zachłanności, arogancji, beztroski, zadufania i najgroźniejszej choroby – ślepoty.
Rozważania (kazania-homilie): Czwartek drugiego tygodnia Wielkiego Postu
o. Marcin Zubik CSsR (08 marca 2012 roku, Rok B, II)
o. Waldemar Sojka CSsR (28 lutego 2013 roku, Rok C, I)
o. Piotr Andrukiewicz CSsR (20 marca 2014 roku, Rok A, II)
o. Andrzej Makowski CSsR (05 marca 2015 roku, Rok B, I)
o. Piotr Andrukiewicz CSsR (25 lutego 2016 roku, Rok C, II)
o. Ryszard Bożek CSsR (16 marca 2017 roku, Rok A, I)
o. Andrzej Kiełbasa CSsR (01 marca 2018 roku, Rok B, II)
o. Marian Krakowski CSsR (21 marca 2019 roku, Rok C, I)
o. Łukasz Baran CSsR (12 marca 2020 roku, Rok A, II)
o. Andrzej Makowski CSsR (04 marca 2021 roku, Rok B, I – święto św. Kazimierza, królewicz)
o. Edmund Kowalski CSsR (17 marca 2022 roku, Rok C, II)
o. Waldemar Sojka CSsR (09 marca 2023 roku, Rok A, I)
o. Wojciech Wilgowicz CSsR (29 lutego 2024 roklu, Rok B, II)
Drukuj...
Redemptorysta Prowincji Warszawskiej, katecheta oraz duszpasterz w Parafii p.w. Ducha Świętego – Szczecinek
o. Wojciech Wilgowicz CSsR