Słowo Redemptor

XIV niedziela zwykła

 

 

 

Niedziela, 07 lipca 2024 roku, XIV tydzień zwykły, Rok B, II

 

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

 

Bardzo często sens i skuteczność danej akcji czy inicjatywy oceniamy na podstawie konkretnych wyników i liczb. Przykładowo wydajność napastnika na boisku piłki nożnej ocenia się na podstawie strzelonych bramek oraz zaliczonych asyst. To, czy bramkarz jest dobry, zależy od udanych interwencji i liczby wpuszczonych bramek. Podobnie jest w świecie biznesu. Sukces produktu zależy od tego, w jakim nakładzie się sprzeda, a szef firmy okaże się dobrym szefem, jeżeli instytucja zarobi więcej niż wyda. Potrzebujemy systemu weryfikacji, aby określić, czy dana rzecz albo czynność przynosi efekt, a zatem czy opłaca się ją stosować, czy lepiej wymienić ją na coś innego.

 

Podobny system obserwujemy również w myśleniu ludzi Kościoła. To, czy duszpasterz sprawdza się w swojej roli, weryfikuje się na podstawie tego, ilu ma ministrantów, dzieci w scholi czy młodzieży na oazie. Zapewne każdy proboszcz cieszy się z tego, jeśli jego parafianin wstąpi do seminarium – to stawia jego wspólnotę w bardzo dobrym świetle. Nie jest przecież niczym złym, by cieszyć się z sukcesów. Również prawdą jest, że pracowity duszpasterz i gorliwy proboszcz najprawdopodobniej zgromadzą wokół siebie więcej ludzi niż leniwy ksiądz.

 

Kiedy św. Klemens obejmował w swoją opiekę kościół św. Benona w Warszawie (1787 r.), rozdawano w nim 2 tysiące Komunii świętych. Po blisko dwudziestu latach liczba ta wzrosła do 100 tysięcy. Misja nieustanna, wyjście naprzeciw ludzkim potrzebom przyciągnęło do tego kościoła mnóstwo ludzi różnej narodowości.

 

Dzisiejsza liturgia słowa wylewa nam jednak na głowę wiadro zimnej wody. Bohaterowie czytań, kolejno: Ezechiel, św. Paweł oraz Jezus doświadczają czegoś, co nazwalibyśmy duszpasterską porażką.

 

Jezus udaje się do Nazaretu. Jego nauka w synagodze w rodzinnej miejscowości nie spotyka się z podziwem, lecz ze zwątpieniem. Mieszkańcy tego miejsca dobrze, znali Jego i Jego rodzinę (por. Mk 6, 3), uznali więc że nauka Chrystusa nie jest w żaden sposób nadzwyczajna: I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich (Mk 6, 5).

 

Św. Paweł pisze kolejny list do Koryntian, który jest efektem kryzysu pomiędzy Apostołem Narodów a wspólnotą w tym wielkim greckim mieście. Przykra sytuacja, której doświadczył Paweł, bardzo głęboko go dotknęła. Ewangelizacja nie przyniosła takich skutków, jakich by się spodziewał.

 

Wreszcie jest Ezechiel. Oto słowa, które usłyszał od Pana: Synu człowieczy, posyłam cię do synów Izraela, do ludu buntowników, którzy Mi się sprzeciwili. Oni i przodkowie ich występowali przeciwko Mnie aż do dnia dzisiejszego. To ludzie o bezczelnych twarzach i zatwardziałych sercach; posyłam cię do nich… (Ez 2, 3-4).

 

Czy odnajduję się w wyżej wymienionych osobach? Któż z nas (czy to jako mama, tata, babcia, dziadek, osoba duchowna, siostra zakonna itd.), pracując z dziećmi, młodzieżą, rodzicami czy osobami uzależnionymi, nie stwierdził: „przecież to nie ma sensu, nic to nie daje”.

 

A oni, czy będą słuchać, czy też zaprzestaną – są bowiem ludem opornym – przecież będą wiedzieli, że prorok jest wśród nich (Ez 2, 5).

Prorok nie idzie na misje z kalkulatorem, by liczyć statystyki. Prorok idzie, bo jest posłuszny Bożej woli. Prorok idzie, by być znakiem, nawet wobec tych opornych sercem. Ma być znakiem, że Bóg jest, istnieje i nie rezygnuje z żadnego człowieka!

 

 

 

 

 

 

 

 

Kazania-homilie: XIV niedziela zwykła, Rok B

o.  Jan Rzepiela senior CSsR  (08 lipca 2012 roku, Rok B, II)

o. Maciej Ziębiec CSsR  (05 lipca 2015 roku, Rok B, I)

o. Marian Krakowski CSsR  (08 lipca 2018 roku, Rok B, II)

o. Rafał Nowak CSsR  (04 lipca 2021 roku, Rok B, I)

o. Dominik Król CSsR  (07 lipca 2024 roku, Rok B, II)

 

 

 

 

 

 

Drukuj... 

Redemptorysta Prowincji Warszawskiej obecnie duszpasterz w Parafii pw. Najświętszego Serca JezusowegoPiotrków Trybunalski

o. Dominik Król CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy