Słowo Redemptor

XXIV niedziela zwykła

 

 

 

Niedziela, 15 września 2024 roku, XXIV tydzień zwykły, Rok B, II

 

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

 

Pewnego dnia do pustelnika przyszedł człowiek, który postanowił opowiedzieć mu, jaki jest dobry. Mówił: wspomagam ubogich, modlę się regularnie, angażuję się w życie mojej wspólnoty i wszędzie cieszę się szacunkiem.

Pustelnik spojrzał na niego i powiedział: Nazywasz siebie dobrym. Ale mam pewną propozycję. Idź do domu i zapytaj żonę, co do ciebie czuje. Idź do swoich dzieci i zapytaj, co o tobie myślą. Idź do swoich sąsiadów i zapytaj, co o tobie mówią. A potem wróć do mnie i powiedz mi, jaki dobry jesteś. Nikt lepiej nie widzi małych i dużych błędów od tych, którzy żyją z tobą na co dzień.

 

W dzisiejszej Ewangelii spotykamy Jezusa, który pyta swoich uczniów o opinie na swój temat: Za kogo uważają Mnie ludzie? (Mk 8, 27). Niektórzy widzieli w Nim nowego Jana Chrzciciela, inni Eliasza, którego powrotu wielu oczekiwało, a jeszcze inni po prostu widzieli w Nim nowego proroka (por. Mk 8, 28), który raz po raz pojawiał się w historii ludu Bożego, a potem popadnie w zapomnienie. Ludzie porównywali Jezusa ze znanymi wzorami do naśladowania.

 

Kiedy Jezus chciał się dowiedzieć od uczniów, którzy spędzali z Nim dużo czasu, kim dla nich jest, zadał im pytanie A wy za kogo Mnie uważacie? Odpowiedział Mu Piotr: Ty jesteś Mesjasz (Mk 8, 29), czyli posłany przez Boga, którego wielu oczekiwało. Jezus spotyka się więc ze strony Piotra z największym uznaniem, jakie można było wówczas sobie wyobrazić.

 

Piotr często spontanicznie wyznawał wiarę w Syna Bożego, ale często też musiał przyznawać się, że Jezus nie odpowiadał jego wyobrażeniu. I również w tej dzisiejszej Ewangelii dokonuje się taki zwrot, dokonuje się coś nieoczekiwanego. Jezus mówi o swoim cierpieniu, śmierci i zmartwychwstaniu. I właśnie przez te słowa burzy całe wyobrażenie Piotra o Mesjaszu. Według niego cierpienie i śmierć po prostu nie pasują do Mesjasza. To, co ludzkie, przysłoniło to, co Boże. Dlatego musi usłyszeć twarde i bolesne słowa: Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie (Mk 8, 33).

 

Jezus w taki sposób pragnie ukazać Piotrowi, że wyznanie wiary ma sens wyłącznie wtedy, kiedy wiąże się z nim zmiana sposobu myślenia – patrzeć na nasze życie z perspektywy Boga. Nie możemy bowiem zaprzeczyć, że również nam ta zmiana sposobu myślenia przychodzi z trudem, że i my niejednokrotnie stworzyliśmy sobie obraz Jezusa na swój własny użytek, Jezusa, który nam odpowiada.

Cesarz Aleksander Wielki, który w IV wieku p.n.e. zbudował ogromne imperium, pewnego dnia stanął w obliczu żołnierza, który zaniedbywał swoje obowiązki.

Jak masz na imię? – zapytał cesarz.

Aleksander – brzmiała odpowiedź.

Więc nosisz moje imię – warknął cesarz. Człowieku, stań się tym, kim jesteś – albo porzuć swoje imię!

Podobnie, jak wielu ludzi, nazywamy siebie chrześcijanami. Ale gdyby Jezus Chrystus przyszedł i zapytał nas: Jak myślisz, kim jestem? Kim jestem dla ciebie?
Co robisz, aby pokazać, że w Mnie wierzysz? Co bym mu odpowiedział?

Wierzymy w Jezusa Chrystusa i chcemy do Niego należeć. Świadczy o tym nasza obecność tutaj w kościele. Musimy jednak starać się o to, by nasz obraz Jezusa Chrystusa nie był tylko obrazem moich wyobrażeń, ale bym umiał przyjąć Go z całą prawdą, takim, jakim jest, takim, jakim dał nam się poznać. A poznawszy Go, bym umiał Go naśladować.

 

Apostoł Jakub mówi dzisiaj bardzo jasno: potrzebna jest wiara, która nie tylko wyznaje Boga i Jezusa Chrystusa jako Zbawiciela ludzi, ale która ma wpływ i sprawdza się w życiu codziennym. Chodzi o wiarę przeżywaną, która obejmuje także akty miłości. Nie wystarczyłoby, gdyby wierzący po prostu skierowali kilka pobożnych słów do swoich braci i sióstr w potrzebie, zamiast skutecznie im pomóc. Taka wiara nie może bowiem zbawić ludzi, a jedynie wiara, która skuteczna jest w miłość! Wiara, którą wyznajemy tydzień po tygodniu podczas Mszy Świętej, musi przynosić owoce w życiu.

 

Prośmy więc dzisiaj Boga, aby umacniał naszą wiarę. Aby nasza wiara stawała się rzeczywistą odpowiedzią, że w Jezusie Chrystusie odnajdujemy Mesjasza i abyśmy tą naszą wiarę umieli potwierdzać czynami.

 

 

 

 

 

 

Kazania-homilie: XXIV niedziela zwykła, Rok B

o. Grzegorz Jaroszewski CSsR  (16 września 2012 roku, Rok B, II)

o. Adam Kośla CSsR  (13 września 2015 roku, Rok B, I)

o. Tomasz Mular CSsR  (16 września 2018 roku, Rok B, II)

o. Paweł Drobot CSsR  (12 września 2021 roku, Rok B, I)

o. Rafał Nowak CSsR  (15 września 2024 roku, Rok B, II)

 

 

 

 

 

 

Drukuj... 

Redemptorysta Prowincji Warszawskiej, obecnie duszpasterz Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech – Stuttgart

o. Rafał Nowak CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy