Piątek drugiego tygodnia Adwentu

Piątek, 13 grudnia 2024 roku, II tydzień Adwentu, Rok C, I
Wspomnienie św. Łucji, dziewicy i męczennicy

Często ludzie są bardzo przewrotni – robią na przekór, czasem wręcz na złość drugiemu człowiekowi. Ale czy rzeczywiście szkodzą innym, czy może bardziej sobie? Jesteśmy bardzo przewrotni, co dostrzega również Jezus. W dzisiejszej Ewangelii porównuje Izraelitów do bawiących się dzieci: „Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wy nie zawodziliście” (Mt 11, 17). To porównanie odnosi się do Jana Chrzciciela: „Przyszedł bowiem Jan, nie jadł ani nie pił, a oni mówią: «Zły duch go opętał». Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a oni mówią: «Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników»” (Mt 11, 18-19).

Tak dzieje się często w życiu: są ludzie, którym nic nie pasuje. Podobnie jak w dzisiejszej Ewangelii. Święty Jan był ascetą – źle. Syn Boży spotykał się z ludźmi – też niedobrze. Dlatego w życiu trzeba robić to, co słuszne, i pomagać innym. Nie ma sensu przejmować się opinią innych, zwłaszcza w dzisiejszych czasach pełnych hejtu i zazdrości.

Każdy z nas ma jakąś rolę w swoim życiu. Jesteśmy do czegoś powołani. Jeden jest powołany, by założyć rodzinę i być mężem czy żoną, inny, by zostać kapłanem, lekarzem czy prawnikiem. Jeszcze ktoś inny prowadzi wielką firmę, zatrudniając setki ludzi, a ktoś pracuje jako woźny – człowiek, bez którego właściciel firmy nie wyobraża sobie funkcjonowania swojego zakładu. Bóg daje nam odpowiednie powołanie, talenty i umiejętności, abyśmy podążali właściwą drogą. Nie ważne, co inni powiedzą lub pomyślą – jeśli jesteś w czymś dobry, rób to dalej. Nie słuchaj tych, którzy krytykują cię z zazdrości lub złości, że coś ci się w życiu udało.

Jeśli postępujesz zgodnie z wolą Boga, według przykazań i prawa, nie zwracaj uwagi na krytyków. Tylko ten, kto wiele robi, może się pomylić, ale ten, kto nic nie robi, zwykle ma najwięcej do powiedzenia. Zawsze znajdzie się ktoś, kto skrytykuje twoją pracę, poświęcenie czy oddanie się ludziom lub Bogu. Święty Jan Chrzciciel i Chrystus także tego doświadczyli. Skoro nawet oni spotkali się z krytyką, dlaczego miałoby to ominąć nas? Machnij ręką na krytykantów i rób swoje, idź naprzód – na chwałę ludzką i boską.

Jan Chrzciciel pokazuje nam drogę do Jezusa swoim życiem. Daje przykład, jakim trzeba być człowiekiem. Oczywiście znajdą się osoby, które zanegują jego postępowanie, ale są też tacy, którzy – słysząc głos wołającego Jana na pustyni – garnęli się do niego całymi tłumami. Widzieli w nim drogowskaz prowadzący do Boga. Podobnie oprócz krytykantów znajdą się ludzie, którzy dołączą do ciebie, by podążać tą samą drogą. Na tych ludziach się wspieraj, buduj swoją siłę.

Najpierw bądź przykładem dla innych, a pomocne dłonie i naśladowcy szybko się znajdą. Wiedział o tym zarówno Jan Chrzciciel, jak i Chrystus. Amen.

Kazania-homilie: Piątek drugiego tygodnia Adwentu

o. Jarosław Krawczyk CSsR (09 grudnia 2011 roku, Rok B, II)

o. Andrzej Szorc CSsR (14 grudnia 2012 roku, Rok C, I )

o. Marian Krakowski CSsR (13 grudnia 2013 roku, Rok A, II)

o. Stanisław Mróz CSsR (12 grudnia 2014 roku, Rok B, I)

br. diakon Arkadiusz Buszka CSsR (11 grudnia 2015 roku, Rok C, II)

o. Andrzej Makowski CSsR (09 grudnia 2016 roku, Rok A, I)

o. Wacław Zyskowski CSsR (15 grudnia 2017 roku, Rok B, II)

o. Łukasz Baran CSsR (14 grudnia 2018 roku, Rok C, I)

o. Stanisław Janiga CSsR (13 grudnia 2019 roku, Rok A, II)