Słowo Redemptor

Piątek po Popielcu

 

 

 

Piątek, 7 marca 2025 roku, VIII tydzień zwykły, rok C, I

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

 

Post – droga do Boga czy do własnej chwały?

Współczesny świat promuje kulturę dbania o sylwetkę, zdrowy tryb życia i różnego rodzaju diety. Wielu ludzi decyduje się na post – poszczą, kierując się przede wszystkim i jedynie pragnieniem utraty wagi lub poprawy wyglądu. Ale czy taki post ma głębszy sens? Czy wyrzeczenia, które podejmujemy, faktycznie nas przemieniają, czy są jedynie kolejnym narzędziem do osiągnięcia osobistych celów?

 

Post w tradycji chrześcijańskiej

Wielki Post w Kościele katolickim to szczególny czas przygotowania do największego święta chrześcijaństwa – Zmartwychwstania Pańskiego. Od najdawniejszych czasów wierni praktykowali post, aby zbliżyć się do Boga, oczyścić serce i przygotować się duchowo na spotkanie z Chrystusem. Już w Starym Testamencie post był wyrazem pokuty i uniżenia przed Bogiem, a Jezus, zanim rozpoczął swoją publiczną działalność, pościł czterdzieści dni na pustyni, by w pełni przygotować się do misji zbawienia (por. Mt 4, 1-11).

W dzisiejszej Ewangelii słyszymy zarzut wobec uczniów Jezusa: „«Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą?». Jezus im odpowiedział: «Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć»” (Mt 9, 14-15).

Jezus wskazuje, że post ma sens tylko wtedy, gdy prowadzi do głębszej relacji z Bogiem. Nie chodzi o samą praktykę wyrzeczenia, lecz o jego duchowy cel. Uczniowie nie poszczą, ponieważ są w obecności Pana Młodego – Jezusa. Ale nadejdzie czas, gdy On zostanie im zabrany, i wtedy post nabierze właściwego znaczenia – stanie się środkiem do duchowego wzrostu, a nie tylko rytualnym obowiązkiem.

 

Niebezpieczeństwo pustego postu

My również, podobnie jak faryzeusze, możemy traktować post jako formę religijnej rutyny lub narzędzie do budowania własnej duchowej dumy. Skupiamy się na umartwieniach, odmawiamy sobie pokarmu, przyjemności czy wygód, ale czy pamiętamy, po co to robimy? Czy nasz post przybliża nas do Boga, czy raczej staje się powodem do samozadowolenia i pychy?

 

Pewna przypowieść nosząca znamienny tytuł „Opowieść o ascetycznym mężu i chłopcu”, ukazuje ten problem w bardzo wymowny sposób:

Żył kiedyś asceta, który prowadził nad wyraz surowy tryb życia. Powiadają, że nie wziął nic do ust, zanim słońce nie skryło się za horyzont. Wydawało mu się, że niebo doceniło jego wyrzeczenie i umartwienie – znakiem tego uznania była jasna gwiazda ponad szczytem góry, widoczna nawet w dzień. Nikt jednak nie potrafił wyjaśnić, skąd się tam wzięła.

Pewnego dnia asceta postanowił wspiąć się na szczyt. Chłopiec z pobliskiej wioski uparł się, by mu towarzyszyć. Dzień był gorący i duszny, wkrótce więc obaj poczuli ogromne pragnienie. Święty mąż namawiał chłopca do picia, ale ten odpowiedział: „Napiję się tylko wtedy, jeśli ty również się napijesz.” Asceta stanął przed trudnym wyborem: złamać swój surowy post czy pozwolić, by dziecko cierpiało?

W końcu napił się wody, a chłopiec uczynił to samo. Gdy dotarli na szczyt, asceta wahał się, czy spojrzeć w niebo – bał się, że gwiazda zniknęła, a jego ofiara okazała się daremna. Ale gdy podniósł wzrok, zobaczył nad sobą nie jedną, lecz dwie jasne gwiazdy.

To piękna metafora postu, który ma sens tylko wtedy, gdy wypływa z miłości – do Boga i drugiego człowieka. Asceta zrozumiał, że większą wartością niż ścisłe przestrzeganie reguł jest miłosierdzie i troska o bliźniego. Jego duchowa ofiara nie została umniejszona – przeciwnie, została podwojona.

 

Post jako narzędzie duchowego wzrostu

Jezus, gdy pościł, spędzał wiele czasu na modlitwie. Nie była to tylko fizyczna rezygnacja z jedzenia, lecz czas intensywnego kontaktu z Ojcem. Każdy nasz post powinien mieć podobny charakter – prowadzić do duchowego umocnienia, do większej miłości, do odkrywania Bożego planu dla naszego życia. Św. Augustyn powiedział kiedyś: „Niech wasz post będzie głodem Boga”.

Post, który podejmujemy, ma czemuś służyć. Powinien prowadzić do nawrócenia, przemiany serca i większej bliskości z Bogiem. Samo odmawianie sobie jedzenia czy przyjemności nie ma wartości, jeśli nie towarzyszy temu duchowa intencja.

 

Kościół nie narzuca postu jako rytuału, ale zachęca do świadomego podejmowania go jako drogi do duchowego wzrostu. Sam Jezus powiedział, że Jego uczniowie będą pościć, gdy zostanie im zabrany – i dlatego w czasie Wielkiego Postu my również podejmujemy wyrzeczenia. Nie dlatego, że musimy, ale dlatego, że to pomaga nam bardziej otworzyć się na Boga.

Bo jak pościć, gdy Pan Młody jest z nami? Ale przyjdą chwile, gdy Jego nie będzie – i wtedy post stanie się dla nas drogą do zdroju życia wiecznego, którym jest sam Jezus Chrystus. Amen.

 

 

 

 

Rozważania (kazania-homilie): Piatek po Popielcu

o. Marian Krakowski CSsR  (24 lutego 2012 roku, Rok B, II)

o. Edmund Kowalski CSsR  (15 lutego 2013 roku, Rok C, I)

o. Piotr Andrukiewicz CSsR  (07 marca 2014 roku, A, II)

o. Ryszard Bożek CSsR  (20 lutego 2015 roku, Rok B, I)

o. Mariusz Simonicz CSsR  (12 lutego 2016 roku, Rok C, II)

o. Ryszard Bożek CSsR  (o3 marca 2017 roku, Rok A, I)

o. Arkadiusz Buszka CSsR  (16 lutego 2018 roku, Rok B, II)

o. Andrzej Makowski CSsR  (08 marca 2019 roku, Rok C, I)

o. Łukasz Baran CSsR  (28 lutego 2020 roku, Rok A, II)

o. Mariusz Więckiewicz CSsR  (19 lutego 2021 roku, Rok B, I)

o. Ryszard Bożek CSsR  (04 marca 2022 roku, Rok C, II Święto św. Kazimierza, królewicza)

o. Sylwester Pactwa CSsR  (24 lutego 2023 roku, Rok A, I)

o. Piotr Czechowicz CSsR  (16 lutego 2024 roku, Rok B, II)

o. Wojciech Wilgowicz CSsR  (07 marca 2025 roku, Rok C, I)

 

 

 

 

 

 

Drukuj... 

Redemptorysta Prowincji Warszawskiej, katecheta oraz duszpasterz w Parafii p.w. Ducha Świętego – Szczecinek

o. Wojciech Wilgowicz CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy