Słowo Redemptor

Świętej Bożej Rodzicielki Maryi – uroczystość

 

 

 

Poniedziałek, 1 stycznia 2018 roku, Oktawa Narodzenia Pańskiego, Rok B, II

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

 

Pierwszy dzień nowego roku to nowe oczekiwania, nadzieja na to, że kolejny rok będzie lepszy niż poprzedni. Patronką dzisiejszego dnia jest Maryja, którą czcimy w tytule Bożej Rodzicielki, czyli Matki Boga.

 

Dzisiejsze pierwsze czytanie to modlitwa błogosławieństwa. W tym słowie Bóg zwraca się do każdego z nas na początku tego 2018 roku. Niejednokrotnie nie zdajemy sobie sprawy z mocy błogosławieństwa. Nie jest to rzeczywistość materialna, lecz duchowa. Posiada ona jednak wielki wpływ na nasze codzienne życie.

 

Tak było w życiu Maryi. Jej historia jako Matki, Bożej Rodzicielki, rozpoczęła się właśnie w momencie, kiedy przyjęła błogosławieństwo Boże. Maryja – błogosławiona między niewiastami, pokazuje nam, na czym polega przyjęcie i życie błogosławieństwem.

 

Maryja, to kobieta wiary. Miała ona osobiste doświadczenie obecności Boga i relację z Nim. Nie była to relacja na zasadzie wypełniania jakiegoś rytuału czy zwyczaju świątecznego, lecz osobista więź duchowa.

 

Maryja to kobieta otwartego serca. Otwarte serce możemy w inny sposób określić jako czyste i wrażliwe sumienie. Sumienie jest bowiem miejscem, gdzie może zamieszkać w naszym życiu Bóg. Maryja, posiadała niepokalane sumienie, które chłonęło każde natchnienie Ducha Świętego i Boże słowo, które było do Niej kierowane.

 

Maryja to kobieta nadziei. Gdy została obdarzona darem nowego życia, była zaskoczona, być może jak wiele matek. Było to jednak zaskoczenie, które przyjęła jako Boże prowadzenie. Dziecko, które nosiła w pod swoim sercem, nie było przez Nią przyjęte jako przypadek czy pomyłka, lecz jako znak Bożego błogosławieństwa, którego Ona jeszcze do końca sama nie rozumiała. Nie lękała się nowego życia, nie bała się wyzwań i trudności związanych z wychowaniem, ufała Bogu.

 

Maryja to także Matka: troskliwa, czuła, kochająca, cierpiąca, wrażliwa.

 

Te cztery cechy Maryi – kobieta wiary, kobieta otwartego serca, kobieta nadziei i Matka – ukazują nam, w jaki sposób również my możemy przyjmować Boże błogosławieństwo i nim żyć.

 

Potrzebujemy postawy wiary, czyli osobistej relacji z Bogiem. Taka relacja pozwala nam na rozumienie tego, kim On jest, i dostrzeganie Jego obecności w naszym życiu.

 

Aby wiara mogła się rozwijać, potrzebujemy otwartego i czystego serca, czyli potrzebujemy zadbać o nasze sumienie, które jest miejscem spotkania Boga z nami. Jeżeli sumienie jest zabrudzone, wypaczone, trudno będzie usłyszeć nam głos błogosławieństwa, jakiego Bóg codziennie nam udziela.

 

Błogosławieństwo jest jak ziarno rzucone w glebę. Może ono wzrastać dzięki nadziei. Bez niej najpiękniejsze nawet obietnice Boga usychają i nie przynoszą owoców.

 

Owocami błogosławieństwa możemy się cieszyć w pełni, jeżeli troszczymy się o nie w naszym codziennym życiu i przekazujemy je innym. To jest wymiar macierzyństwa. Słowo Boże, które rodzi w nas nowe życie wiary, będzie przynosić jeszcze większe owoce, jeżeli będziemy przekazywać je innym, czyli rodzić innych do żywej relacji z Bogiem.

 

Przyjmij dzisiaj, na początku tego nowego roku, błogosławieństwo Boże, jak przyjęła je Maryja, Boża Rodzicielka. Gdy wrócisz do domu, podziel się tym błogosławieństwem z twoimi bliskimi. Możesz to zrobić przez wypowiedzenie słów z dzisiejszego pierwszego czytania: Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech rozpromieni swoje oblicze nad tobą.

 

W taki sposób przyczynisz się do umocnienia, a może nawet zrodzenia wiary w tej osobie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Drukuj...

Rekolekcjonista, wykładowca teologii pastoralnej w Wyższym Seminarium Duchownym Redemptorystów w Tuchowie, dyrektor Centrum
Apostolstwa i Duchowości Redemptorystów oraz dyrektor Domu Rekolekcyjnego CADR – Kraków

o. Paweł Drobot CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy