Czwartek, 01 marca 2018 roku, II tydzień Wielkiego Postu, Rok B, II
„Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu,
i Pan jest jego nadzieją”
(Jr 17, 7).
Obserwując otaczającą nas rzeczywistość, możemy odnieść wrażenie, że coraz większej ilości ludzi Pan Bóg nie jest potrzebny. Wydaje im się, że są młodzi, mają zdrowie, dobrze płatną pracę, własny dom lub mieszkanie, nie najgorszy samochód i czas by korzystać z uciech tego świata. Nie potrzebna staje się modlitwa, Eucharystia, sakrament pokuty. I tak mija dzień za dniem.
Przychodzą w życiu takie momenty, czy to choroba, czy jakieś inne nieszczęście, z którymi człowiek nie jest w stanie sobie poradzić o własnych siłach. I wtedy, albo idzie po rozum do głowy i szuka ratunku u Boga, albo nie widząc ratunku dla siebie czyni największe głupstwo, pozbawiając się życia. Tak się dzieje, gdy w życiu człowieka nie ma Boga.
A przecież Bóg jest, i to bardzo blisko, na wyciągnięcie ręki.
Prorok Jeremiasz zaprasza cię, byś dzisiaj zatrzymał się na chwilę i przyjrzał się drodze, którą kroczysz. Czy jest to droga z Bogiem – błogosławieństwa, czy bez Boga – przekleństwa? W kim złożyłeś nadzieję? W Bogu, czy we własnych siłach?
Bo wszelkie trudności i przeszkody, które spotykasz w życiu nie są takie straszne, kiedy przeżywasz je z Bogiem. Z Nim zawsze znajdziesz rozwiązanie i nadzieję.
Wielki Post jest czasem na taką refleksję. Zatrzymaj się. Pomyśl. I nie odkładaj decyzji. Abyś czasem nie stał się podobny do ewangelicznego bogacza.
Drukuj...
Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Głogów
o. Andrzej Kiełbasa CSsR