Piątek, 09 marca 2018 roku, III tydzień Wielkiego Postu, Rok B, II
Miłować Boga i bliźniego…
Kiedy zapytano Józefinę Bakhitę, co uczyniłaby, spotkawszy swoich prześladowców, powiedziała:
Uklękłabym, aby ucałować ich ręce, gdyż gdyby się to nie stało, nie byłabym dzisiaj chrześcijanką i zakonnicą.
Kiedy miała 7 lat, arabscy handlarze porwali ją z domu rodzinnego i sprzedali do niewoli. Mała Sudanka doznała takiego szoku, że zapomniała nawet własnego imienia. Porywacze nazwali ją Bakhita, co po arabsku znaczy „szczęściara”. Dla kilkuletniej niewolnicy to słowo musiało brzmieć jak okrutne szyderstwo. Wiele razy sprzedawano ją i odsprzedawano. Właściciele chłostali ją za najmniejsze przewinienia. Okrutną pamiątką z niewoli pozostał tatuaż. Mając 21 lat, przyjęła chrzest i imię Józefina. Zapytano ją również:
Czy nie czujesz żalu do tych, którzy zadali ci tyle cierpień?
Uśmiechając się, odpowiedziała:
Modlę się dużo za nich, aby Pan, tak dobry i hojny dla mnie, był także dobrym dla nich, aż do nawrócenia i zbawienia ich.
Miłować Boga i drugiego człowieka. Oto największe przykazanie. Któżby spamiętał taką ilość nakazów i zakazów, o których mówi dzisiejsza Ewangelia. W Prawie Mojżeszowym było 248 nakazów i 365 zakazów. Uczeni w Piśmie wyliczali, które z nich są najważniejsze, i dzielili je na ważne i mniej ważne. Który przepis spomiędzy takiej liczby był tym najważniejszym, w świetle którego należało odczytać pozostałe? Można się pogubić zawiłością ludzkiego rozumowania.
Jezus wskazuje na najważniejsze prawo – prawo miłości.
Drukuj...
Przełożony Domu Zakonnego, Prefekt Tirocinium Pastoralnego Prowincji Warszawskiej Redemptorystów w Lublinie
oraz wykładowca homiletyki w Wyższym Seminarium Duchownym Redemptorystów w Tuchowie – Lublin
o. Andrzej Makowski CSsR