Środa, 14 marca 2018 roku, IV tydzień Wielkiego Postu, Rok B, II
Podstawową pokusą złego ducha jest wmówienie nam, że Bóg nie jest naszym Ojcem. Dokonuje on tego w przeróżny sposób. Najczęściej posługuje się kłamstwem, wmawiając nam, że Bóg jest srogi, zagraża naszej wolności oraz to, że musimy zasługiwać na uznanie i miłość Boga. Sprytnie przy tym manipuluje naszymi uczuciami i pragnieniami, zranionymi przez nasze życiowe doświadczenia.
Wyjątkową glebą, na której kłamstwo to rośnie, jest uczucie odrzucenia. Częste doświadczanie tego uczucia sprawia, że wprowadzamy się w zły nastrój, obwiniamy siebie i nawet pogardzamy sobą. Wmawiamy sobie, że nikt nas nie kocha i nie zasługujemy na niczyją miłość, nawet na miłość Boga. Prorok Izajasz wyraził to w słowach:
Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał.
Jedynym wybawieniem z tej sytuacji jest wiara w Jezusa – wiara w Tego, który Boga nazywał swoim Ojcem. Jezus bowiem wie, że Ojciec Go miłuje. Jezus w pełni doświadcza Ojcowskiej czułej miłości Boga.
Prorok Izajasz opisał ją słowami:
Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet gdyby ona zapomniał, Ja nie zapomnę o Tobie.
Jezus jest z Ojcem w tej wyjątkowej relacji. Miłość Ojca do Syna ma życie. Jezus jest ożywiany tą miłością Ojca. On również tą miłością „ożywia tych, których chce”.
Przyjdź do Jezusa, uwierz Jego słowom, dotknij Jezusowego Serca w Eucharystii, a On zaprowadzi cię do Ojca. Ojciec kocha Cię tą samą miłością, którą kocha Jezus.
Drukuj...
Duszpasterz w Parafii Podwyższenia Krzyża Świętego i Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy – Gliwice
o. Stanisław Madejczyk CSsR