Słowo Redemptor

Świętego Bartłomieja, Apostoła – święto

 

 

 

Piątek, 24 sierpnia 2018 roku, XX tydzień zwykły, Rok B, II

 

 

 

 

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

 

Życie chrześcijańskie jest ciągłym poszukiwaniem i odkrywaniem Boga na nowo. Mówi nam o tym również fragment dzisiejszej Ewangelii: Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy... (por. J 1, 45). Człowiek wciąż poszukuje. Życie pokazuje jednak, że nie jest to łatwe, szczególnie w dzisiejszym świecie, tak bardzo rozpędzonym, hałaśliwym i mamiącym człowieka przy każdej okazji.

 

Świat jest ukazywany w pięknych barwach jako pełen szczęścia, które jest wręcz na wyciągnięcie ręki. Wszystko jest możliwe, wszystko jest dostępne i zależy tylko od woli i zaangażowania człowieka, tak że wystarczy jedynie „chcieć”. Wiele jest prawdy w tych obrazach, bo świat rzeczywiście jest piękny i bez wątpienia budzi zachwyt. Jednakże obraz rzeczywistości, w której przychodzi żyć człowiekowi, ukazywany jest jako nazbyt idealistyczny – jako swego rodzaju „fikcyjny świat”. Buduje się multimedialny obraz świata, który owszem posiada prawdziwe ujęcia, ale powyrywane z różnych kontekstów, a ułożone w pewną całość przez człowieka. Bo tym, kto kreuje taki obraz świata, jest właśnie człowiek. Ile jest prawdy w takim, a nie innym, obrazie rzeczywistości? Na ile jest on tożsamy z prawdziwym życiem, którego doświadczam na co dzień?

 

Żyjemy w ciekawych czasach, nowoczesnych, pełnych rozwoju i postępu w każdej dziedzinie ludzkiego życia. I chociaż niejednokrotnie można odnieść takie wrażenie, że choć człowiek tak bardzo zachwycił się „tym światem”, to jednak nie jest w stanie w żaden sposób zagłuszyć w sobie tęsknoty za czymś więcej – za Bogiem, za „czymś więcej” w sferze duchowej… Każdy ma swój sposób na to spotkanie z Bogiem, każdy ma jakieś swoje wyjątkowe miejsce, w którym Boga usiłuje znaleźć… Ale przede wszystkim każdy z nas ma swoje osobiste doświadczenie. Doświadczenie, o którym dziś słyszymy w Ewangelii. Dla nas jest to wyjątkowe i wyczekiwane spotkanie, dla innych może być ono czymś zupełnie nieważnym, a nawet możemy być zlekceważeni, dzieląc się tym, czego doświadczyliśmy, tak jak uczynił Natanael.

 

Aby odnaleźć Boga, trzeba Go poszukiwać, trzeba próbować dostrzec Go w zwykłej codzienności, w prozie życia, w sytuacjach przypadkowych… Zapewne będą obok nas ludzie, którzy nie dadzą wiary naszym słowom, będą mieć lekceważący stosunek do nas i do tego, co słyszą z naszych ust, ale warto wówczas uświadomić sobie, że jest to „moje spotkanie” i „moje doświadczenie”, i właśnie w tych zwykłych niepozornych sytuacjach spotykam Boga. A gdyby ktoś spotkał kogoś w rodzaju ewangelicznego „Natanaela”, dla którego nasze doświadczenie może wydawać się dziwnym i nieprawdziwym, to warto pamiętać, że na Natanaela Jezus również znalazł „sposób”…

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Drukuj...

Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Lubaszowa

o. Ludwik Łabuda CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy