Sobota, 29 września 2018 roku, XXV tydzień zwykły, Rok B, II
Na znaczenie dzisiejszego święta spójrzmy przez pryzmat modlitwy nad darami. Usłyszymy tam takie słowa:
…abyś za wstawiennictwem Aniołów łaskawie ją przyjął i doprowadził nas do wiecznego zbawienia.
Zastanawiamy się być może nad rolą aniołów w naszym życiu. Może mamy jakiś problem z dostrzeżeniem ich obecności przy nas, a tym bardziej z dostrzeżeniem ich działania. A ich istnienie to znak Bożej miłości wobec nas. Miłości bardzo konkretnej, która przejawia się w pragnieniu Pana Boga, aby każdy człowiek osiągnął wieczne szczęście.
Czyż nie są oni wszyscy duchami przeznaczonymi do usług, posyłanymi na pomoc tym, którzy mają posiąść zbawienie? Tak uczy nas autor listu do Hebrajczyków (Hbr 1, 14).
Bardzo konkretnie widzimy zaangażowanie aniołów w nasze zbawienie w pierwszym czytaniu. Ta apokaliptyczna wizja walki archanioła Michała z demonami to przecież walka o nasze życie wieczne z Panem Bogiem. Tak więc aniołowie zostają powołani do istnienia ze względu na nas ludzi. Mają nam towarzyszyć na naszych drogach (archanioł Rafał); mają obwieszczać nam Bożą wolę (archanioł Gabriel) czy wreszcie mają strzec nas przed złym duchem (archanioł Michał).
Gdy pomyślimy o tym, jakimi drogami przebiega nasze życie, jakże bardzo docenimy obecność na nich tych Bożych posłańców. Jak bardzo bowiem w codziennym życiu potrzebujemy towarzysza. Samotność jest jedną z najbardziej dokuczliwych sytuacji, z jakimi mamy do czynienia. Dlatego dobry towarzysz – taki, jakiego reprezentuje archanioł Rafał – to skarb.
Jakże często brakuje nam rozeznania, którą drogą iść. Rozglądamy się wtedy wokół i wypatrujemy kogoś, kto wskaże nam właściwy kierunek. I tu Pan Bóg wychodzi nam naprzeciw posyłając archanioła Gabriela.
Mamy również do czynienia z pokusami, którymi szatan próbuje odwieść nas od Bożych dróg. I nawet najmniejsza pokusa pokazuje nam, jak bardzo jesteśmy słabi, wręcz bezbronni wobec podszeptów szatańskich. Dlatego archanioł Michał ze swoim wojskiem gotowy jest nieustannie do walki o naszą duszę.
To wszystko jest po to, abyśmy wszyscy zrozumieli Boży plan wobec nas. Byśmy dokonali w życiu właściwego wyboru i z pomocą aniołów doszli do wiecznego zbawienia.
W modlitwie po Komunii będziemy wołać:
Pokornie prosimy Cię, Boże, abyśmy umocnieni Chlebem eucharystycznym, pod opieką Twoich Aniołów czynili postępy na drodze zbawienia.
Niech to będzie nasza dzisiejsza szczególna modlitwa. Amen.
Drukuj...
Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Elbląg
o. Zbigniew Bruzi CSsR