Środa, 17 kwietnia 2019 roku, VI tydzień Wielkiego Postu, Rok C, I
Prorok Izajasz przedstawia nam dzisiaj trzecią Pieśń o Słudze Pańskim. Sługa daje nam do zrozumienia, że jest prorokiem Boga, chętnym i wiernym uczniem, będącym w nieustannym kontakcie z Bogiem. Obdarzony jest wymownym językiem, a jego krzepiące słowo pomaga potrzebującym duchowego wsparcia. Sługa Pański nie ucieka przed swoim posłannictwem. Jako ten, którego sam Bóg wspomaga, jest nieczuły na zniewagi i obelgi. Takim cierpiącym Sługą Pańskim okazuje się oczekiwany Mesjasz.
W dzisiejszej Ewangelii dominuje temat przygotowania Paschy i zapowiedź zdrady Jezusa przez jednego z uczniów. Święto Przaśników następowało bezpośrednio przed Paschą. Wszystkie żydowskie rodziny przygotowywały wtedy ucztę paschalną. Jezus i Jego najbliżsi uczniowie tworzą taką wspólnotę rodzinną, dlatego jedzą z jednej misy.
W jednej z medytacji chrystologicznych Jan Paweł II mówił:
„Pascha była co roku powrotem do Założenia Boskiego, wyjściem z chaosu. W taki sposób Pascha stała się świętem chrześcijan, obchodzonym w rodzinie Kościoła – przeciwstawiając się siłom chaosu i rozkładu. To ma swój wyraz współczesny. Izrael odziedziczył Paschę od nomadów, dla których była ona świętem wiosny. Stąd wniosek: jesteśmy w drodze. Chrześcijańska Pascha – to przejście. Jesteśmy w drodze do innego Życia, do innej Ojczyzny”.
Faryzeusze obiecali Judaszowi zapłacić trzydzieści syklów w srebrze. Było to sto drachm attyckich lub sto denarów rzymskich. Suma ta nie dorównywała nawet cenie, jaką płacono wówczas za niewolnika (zazwyczaj 500 drachm, czasami 250). Tanio Judasz sprzedał swojego Mistrza. Judasz jest przykładem człowieka, który idzie za Jezusem nie po to, aby Mu służyć, ale aby odnieść zwyczajną korzyść. Kiedy spostrzega, że królestwo, które głosi Jezus, nie przyniesie mu korzyści materialnej, a nawet może kosztować własne życie, podejmuje decyzję wyciągnięcia jak największej korzyści.
Piękne, mądre, ale i smutne są dzisiejsze czytania biblijne. Mesjasz, by wypełnić misję odkupieńczą, musi bowiem przeżywać zdradę ucznia, cierpieć i umrzeć. Dzisiejsze słowo Boże uczy nas, że dobre sprawy dokonują się niejednokrotnie przez cierpienie i ostrzegają przed konsekwencjami zdrady. Wyrzeczenie się Boga jest rzeczą straszną.
Drukuj...
Przełożony domu zakonnego, prefekt Tirocinium Pastoralnego Prowincji Warszawskiej Redemptorystów w Lublinie
oraz wykładowca homiletyki w Wyższym Seminarium Duchownym Redemptorystów w Tuchowie – Lublin
o. Andrzej Makowski CSsR