Poniedziałek, 29 kwietnia 2019 roku, II Tydzień Wielkanocny, Rok C, I
Kilka lat temu dość głośno było o liście, jaki polskie feministki, kobiety walczące uparcie o swoje prawa, wystosowały do papieża Franciszka. W liście tym skarżyły się ojcu świętemu na biskupów, księży, katechetów i publicystów katolickich, którzy rzekomo uwzięli się na nie. Domagały się też od ojca świętego wyjaśnienia kilku niepokojących je kwestii. Powoływały się nawet na słowa Jezusa, cytując List św. Pawła do Kolosan, w którym najwybitniejsi Ojcowie Kościoła nie dopatrzyli się słów Syna Bożego, a naszym feministkom się udało. List, który napisały, był stanowczy w swej wymowie, aczkolwiek grzeczny.
Czego niestety nie można powiedzieć o liście, jaki kilkaset lat wcześniej otrzymał inny papież. Było w nim napisane m.in.:
Przede wszystkim musisz wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i chciwością oraz nadęte pychą, czyli złych pasterzy i przełożonych, którzy swą zgnilizną zatruwają i zanieczyszczają ten ogród. O, miły nasz zarządco, byłoby naprawdę dobrze, gdybyś użył swej władzy do wykorzenienia i wyrzucenia cuchnących kwiatów. Wyrzuć je daleko, żeby nie miały już dostępu do władzy. Zmuś je, aby starały się odzyskać najpierw panowanie nad sobą, prowadząc święte i dobre życie. W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa, troszczą się tylko o chwałę Bożą i o zbawienie dusz oraz opiekują się ubogimi.
Nawet polskie feministki nie zdobyłyby się na odwagę, by w takich słowach pisać do ojca świętego. Bo żeby odważyć się na takie słowa, trzeba być świętą, a dokładnie św. Katarzyną ze Sieny.
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie (por. Mt 11, 25-26) – słyszymy w dzisiejszej Ewangelii. Życie św. Katarzyny ze Sieny jest swego rodzaju ilustracją tejże wypowiedzi Jezusa. Jako młoda zakonnica, prowadząca niezwykle surowe życie ascetyczne, doświadczała mistycznych spotkań z Jezusem i Jego Matką. Wspierana nadzwyczajnymi darami Ducha Świętego, wrażliwa i posłuszna Jego natchnieniom, odznaczała się z jednej strony głęboką kontemplacją tajemnic Bożych, zaś z drugiej, jej niezwykła i godna naśladowania postawa naznaczona była różnorodną działalnością apostolską. Jej przemyślenia i przeżycia duchowe prowadziły do aktywnego zaangażowania w sprawy Kościoła i świata. Wielu dziwiło się jej odwadze przemawiania do kapłanów, biskupów, a nawet do papieża. Jednak dobro Kościoła i jego świętość leżały jej głęboko na sercu, i o tę świętość walczyła wytrwale każdego dnia, nie ustając w napominaniu tych, którzy świętości Kościoła sprzeniewierzali się.
Jej odwaga i upór w dążeniu do prawdy, zbudowane na szczerej i wytrwałej modlitwie, mogą być dla nas pięknym i pociągającym przykładem tego, jak umacniać świętość Kościoła, którego wszyscy jesteśmy częścią. Zwłaszcza teraz, gdy ta świętość jest na każdym kroku podważana i deprecjonowana.
Drukuj...
Tirocinium Pastoralne Prowincji Warszawskiej Redemptorystów (wewnętrzne studium Zgromadzenia,
przygotowujące do prowadzenia rekolekcji parafialnych i misji ludowych) – Lublin
o. Arkadiusz Buszka CSsR