Sobota, 02 listopada 2019 roku, XXX tydzień zwykły, Rok C, I
Zasmuca nas nieunikniona konieczność śmierci… Siostry i bracia! Śmierć wpisana jest w nasze ziemskie życie. Widzimy to szczególnie dzisiaj, gdy wspominamy wszystkich wiernych zmarłych. Tylu już ludzi umarło i ludzie umierają dalej. Cmentarz jest miejscem ciągle żywym.
Tu zawsze kogoś odprowadzamy. Już tylu przez nas zostało odprowadzonych…
Odchodzeniu człowieka towarzyszy ból, łzy, świadomość, że już nigdy się nie zobaczymy na ziemi. W obliczu czyjejś śmieci płaczemy, przeżywamy żałobę, zastanawiamy się, jak sobie teraz poradzimy w życiu. Już tyle mogił zostało zroszonych łzami matek, żon, dzieci opłakujących swoich rodziców, łzami ludzi, którym tak trudno pożegnać się ze swoimi najbliższymi. Ten żal jest czymś naturalnym, pokazuje nam, że kogoś kochaliśmy, na kimś nam zależało, że był częścią naszego życia. Dziwne byłoby to, gdybyśmy nie płakali…W dzisiejszej Ewangelii też widzimy płaczących ludzi: Marię, Żydów, którzy ją pocieszali, i Jezusa, który dokonał cudu wskrzeszenia… ON też zapłakał nad grobem Łazarza.
Może jest smutna dusza twa? Może pokoju w niej jest brak? Może niepokój dręczy cię? Jezus twój każdy widzi krok, Jezus rozjaśni każdy mrok, Jezus ukoi serca ból!
Ewangelia dzisiejsza pokazuje nam, jak przeżywać swój smutek i żal. Maria, której brat umarł, poszła do Jezusa. U Niego szukała pocieszenia… i znalazła. My też dziś przychodzimy do Jezusa. Z Nim, jak Maria, chcemy przeżywać naszą żałobę, nasz smutek, nasz Dzień Zaduszny. Jemu chcemy powierzyć naszych zmarłych, prosząc, by ich wskrzesił już nie do życia ziemskiego, ale do wieczności. Modlimy się: Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie…
W Dzień Zaduszny oprócz płaczu i żałoby, chcemy umocnić też naszą wiarę. Cmentarz ma stać się miejscem uwierzenia w Jezusa. Tak było w przypadku Żydów, którzy przyszli na grób Łazarza. Wielu więc spośród Żydów przybyłych do Marii, ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. Największą odpowiedzią, jaką dziś damy naszym zmarłym, stojąc nad ich grobami, będzie uwierzenie w Jezusa, pogłębienie jeszcze bardziej naszej wiary.
Pytamy siebie zatem w Dzień Zaduszny o nasza wiarę, wiarę w zmartwychwstanie. Czyż nie powiedziałem ci – mówił dziś Jezus do Marii – że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą? To wiara w Jezusa ma się stać „łącznikiem” między nami a naszymi zmarłymi. To w niej znajdujemy pociechę, ale przede wszystkim prawdę o śmierci i wiecznym życiu. Kto wierzy we Mnie, choćby i umarł, żyć będzie. Jezus, wskrzeszając Łazarza, ukazuje nam, że śmierć zostanie pokonana, że smutek zamieni się w radość, a w przyszłym świecie już ani łez, ani bólu, ani żałoby nigdy nie będzie.
Odwiedzając groby naszych bliskich zmarłych, zanośmy im naszą wiarę. Módlmy się za nich do Boga, ofiarujmy Komunię Świętą w ich intencji, zyskujmy odpust zupełny. Niech cmentarz stanie się miejscem, gdzie zaprosimy Jezusa. Gdzie przyjdziemy nie tylko z kwiatami czy zakupionymi zniczami, ale ze słowem, „że nie wszystko stracone”. Taką pewność daje tylko wiara. Więc z wiarą przychodźmy na cmentarz. Amen
Drukuj...
Socjusz Magistra Nowicjatu Prowincji Warszawskiej Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela (Redemptoryści)
oraz misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Lubaszowa
o. Stanisław Janiga CSsR