Wtorek, 10 grudnia 2019 roku, II tydzień Adwentu, Rok A, II
Trwa Adwent. Za dwa tygodnie Wigilia. Zanim przygotujemy wigilijną wieczerzę, chcemy przygotować drogę Panu, wyrównać przed Nim ścieżki naszego życia. Czynimy to, słuchając Bożego słowa, biorąc udział w adwentowych rekolekcjach, trwając w dobrych postanowieniach, nawracając się przez sakrament spowiedzi. Można by powiedzieć, że jesteśmy tymi dziewięćdziesięciu dziewięcioma „dobrymi” owcami z dzisiejszej Ewangelii. Wszystko byłoby dobrze, tylko… brakuje jednej…
Słyszymy o tym w dzisiejszej Ewangelii. Mówi Jezus: Jak wam się zdaje? Jeśli ktoś posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich, to czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się błąka?
Chrystus, na którego przyjście czekamy, tak właśnie czyni. On przyszedł, by szukać tej jednej – tej, która się zabłąkała. Gdy ją odnajdzie, dopiero wtedy „wszystko będzie dobrze”. Powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały.
Największą radością Chrystusa jest odnaleziony człowiek. On po to przychodzi na świat, by szukać człowieka, by odnaleźć go i odnalezionego doprowadzić do zbawienia. Nie zadowala się nami, których ma przy sobie, ale chce odnaleźć tę zagubioną, zabłąkaną owcę. Chrystusowi bowiem, zależy na każdym człowieku. Czy nam także…?
On nie zatraca – ale szuka, nie rezygnuje – ale raduje się, gdy znajdzie; nie patrzy na te dobre – ale na te zabłąkane… Taki jest Jezus, taka jest Jego dzisiejsza przypowieść – szukać błąkającego się człowieka. Ratować tego, za którego oddał swoje życie i radować się z odnalezienia zagubionych.
Czy warto szukać jednego? Wszystko zależy od punktu widzenia. Jeżeli ja byłbym tą zagubioną owcą, to wtedy pewno warto… Czy tak też myślę o drugich? W adwencie Jezus uwrażliwia nas na takie myślenie – byśmy w drugich chcieli zobaczyć siebie, byśmy „przypominali” sobie, ile to razy i nas już szukał na pokręconych ścieżkach naszego życia.
A jeśli uda mu się ją odnaleźć… Nie jest łatwo nawrócić człowieka. Tego dokonać może tylko Bóg. To On jest nadzieją zagubionych, błąkających się – jak mówi jedna z pieśni adwentowych – „wśród okropnej nocy”. Dlatego każde nawrócenie jest łaską. Za każde powinniśmy dziękować i nim się cieszyć. W adwentowej wędrówce niech nie zabraknie w nas pasterskiej troski o odnalezienie przez wszystkich drogi do Chrystusowego Kościoła i radości z tych i „z tymi”, którzy się odnaleźli. Amen.
Drukuj...
Socjusz Magistra Nowicjatu Prowincji Warszawskiej Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela (Redemptoryści)
oraz misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Lubaszowa
o. Stanisław Janiga CSsR