Niedziela, 19 lipca 2020 roku, XVI tydzień zwykły, Rok A, II
Lipiec to czas spoglądania na pola i na zasiewy. Na wielu z nich rośnie zboże, z którego będziemy mieli mąkę, a co za tym idzie, chleb powszedni. Obecność chwastu pośród zboża nie jest czymś nadzwyczajnym. W dzisiejszej przypowieści niezwyczajne jest to, że wielka ilość chwastu została zasiana przez nieprzyjaznego człowieka. W prawie rzymskim dyskutowany był przypadek siania trujących roślin na cudzym polu. Najwyraźniej takie przypadki bywały.
Przypowieść o pszenicy i chwaście została opowiedziana przez Jezusa zaraz po tej o siewcy, prawdopodobnie w odpowiedzi na pytania, jakie apostołowie, a może ktoś z tłumu, do Niego kierowali. Z pewnością zaciekawiła ich i jednocześnie zaniepokoiła wzmianka o szatanie, który jest złodziejem, ponieważ wykrada słowo Boże z serca wielu ludzi, gdy tylko zostanie w nich zasiane.
„Z szatana śmieją się ignoranci” – tak kiedyś powiedział pewien egzorcysta. Współcześnie prawda o złu i szatanie jest zakłamywana. Dzieje się tak od poziomu ulicznych reklam do uniwersytetów. Dzisiejsza Ewangelia ukazuje ludzkie serce, gdzie może wyrosnąć tak dobo jak i zło. Ewangelista Mateusz zapewnia, że szatan istnieje i jest w stanie w krótkim czasie zniszczyć całe dzieło Boga w człowieku. On działa, kiedy ludzie zmniejszają czujność, szczególnie kiedy „słudzy gospodarza”, czyli pasterze Kościoła, zadowoleni z siebie, udają się na spoczynek (Mt 13,25). Jezus podkreśla, że kiedy ci zauważają, że pole zostało zaatakowane chwastem, jest już za późno.
Pod koniec IV wieku bardzo szybko dokonywała się obstrukcja Kościoła i szybko rozpadało się chrześcijaństwo z powodu herezji ariańskiej, która negowała bóstwo Chrystusa. Wówczas pisał św. Hieronim: „Świat użalał się i dziwił, że jest nestoriański”. Łudził się, pomimo protektoratu cesarza Konstantyna, że jest chrześcijański, gdy tymczasem odkrył, że takim nie jest. Co należałoby robić, kiedy dochodzi do podobnych tragedii? Rzucać się ryzykownie do walki, próbując odkryć, gdzie i w kim leży zło, aby je niszczyć? Tak czyni wielu chrześcijan, wściekając się do szaleństwa na wszystko, co dostrzegają jako zagrożenie dla Kościoła.
Jezus mówi – Nie! „Pozwólcie róść razem pszenicy i chwastom aż do czasu żniwa” (Mt 13, 30). Nie znaczy „Zostawcie pole w rękach siejącego zło”, lecz raczej: „Bądźcie cierpliwi! Unikajcie wszelkiego zacietrzewienia przeciwko tym, którzy nie myślą jak wy!”
Na końcu czasów Jezus bez błędów oddzieli dobro od zła (możliwe jest bowiem, że wśród przeciwników chrześcijaństwa są także osoby uczciwe) i będzie to dotyczyć będzie wszystkich ludzi (również tych uważających się za dobrą pszenicę). Ostateczny czas będzie dziełem Boga, ponieważ tylko On jest w stanie dokonać rozeznania tego rodzaju i o takim znaczeniu.
I można być pewnym, że Bóg się nie pomyli.
Jezus poprzez tę przypowieść zachęca nas do właściwych postaw wobec Niego i ludzi. Oto one – mądrość, roztropność, silne poczucie miłosierdzia Bożego i ludzkiego ograniczenia.
Kazania-homilie: XVI niedziela zwykła, Rok A
o. Jacek Dembek CSsR (17 lipca 2011 roku, Rok A)
o. Edmund Kowalski CSsR (20 lipca 2014 roku, Rok A)
o. Łukasz Listopad CSsR (23 lipca 2017 roku, Rok A)
o. Andrzej Makowski CSsR (19 lipca 2020 roku, Rok A)
Przełożony domu zakonnego, prefekt Tirocinium Pastoralnego Prowincji Warszawskiej Redemptorystów w Lublinie
oraz wykładowca homiletyki w Wyższym Seminarium Duchownym Redemptorystów w Tuchowie – Lublin
o. Andrzej Makowski CSsR