Drodzy Rodzice, poprzez chrzest składacie wasze dziecko w dłonie Boga Ojca. I nie bójcie się, te dłonie są bezpieczne. To dłonie Taty, który bierze na ręce swoje nowo narodzone dziecko, przytula je do swego serca, dumnie podnosi do góry, żeby cały świat je zobaczył, Jego ukochane dziecko.
Dzięki sakramentowi chrztu świętego zostajemy włączeni do wspólnoty Kościoła. Już nie musimy się lękać samotności… Sakrament chrzest świętego odciska na nas także niezatarte znamię. Mogę się „wypisać” z Kościoła, dokonać tzw. aktu apostazji, ale i tak ten znak przynależności do Boga zostanie.
Chrzest jest bramą dla pozostałych sakramentów. Od niego wszystko się zaczyna. Dlatego chciejmy tę uroczystość przeżyć jak najlepiej, modląc się za obecnych tu nowych rodziców, którzy pragną włączyć swoje dziecko we wspólnotę Kościoła, aby wiernie przekazywali wiarę swojemu synowi, za jego chrzestnych, aby wspierali ich w tym zadaniu, i za samego Kacpra, by był wierny Kościołowi, do którego od dziś będzie należeć.
Sakrament Chrztu Świętego to drugie narodziny dziecka, czy także człowieka dorosłego, gdy przyjmuje go w okresie późniejszym, tym razem do nowego życia Bożego. Bowiem dokonuje się poprzez sakramentalne znaki obmycie nowonarodzonego w wodach Chrztu Świętego, co symbolizuje i prawdziwie oznacza, że to dziecko, czy też człowiek dorosły został obmyty w Chrystusie. Św. Augustyn nauczał: kapłan chrzci?, biskup chrzci? – Nie! Chrystus chrzci.
Tak jak podczas dalekich górskich wycieczek potrzebujemy przewodnika, tak również wasz syn Filip od najmłodszych lat będzie potrzebował dobrych przewodników na drodze poznawania Boga i życia według Jego Ewangelii. Chrzest nie ma być w życiu Filipa tylko jakimś „jednorazowym fajerwerkiem”. Sakrament chrztu jest początkiem jego osobistego pójścia za Jezusem, dlatego Filip będzie potrzebował waszego towarzyszenia mu na drodze chrześcijańskiego życia.
Dzisiejszy dzień jest początkiem wiary tego dziecka, początkiem jego życia we wspólnocie Kościoła. To jest także zaproszenie, skierowane do nas, byśmy i my spróbowali żyć od nowa, byśmy odnowili swoje życie w Chrystusie, jeżeli cokolwiek je zagłusza.
Dziecko jest pojętne i jest ciekawe wszystkiego. Interesuje je wszystko: i to, dlaczego kotek miauczy, i to z kim rozmawiają tata i mama, gdy klęczą na kolanach. Ciekawi je jaskółka, która ma gniazdo nad oknem, ale też, kto jest na kolorowym obrazie w sypialni i kto na krzyżu nad drzwiami pokoju. Wystarczy tę ciekawość dziecka zaspokoić opowiadaniami o kochającym Bogu, z którym rozmawiają Rodzice na kolanach – dlaczego na kolanach, o Jezusie, który umarł, by ludzie mogli żyć, o Maryi, z kolorowego obrazu. Dziecko zna swego tatę i mamę, więc łatwo wyobrazi sobie dużego jak tata Boga i kochaną jak mama Niebieską Matkę.
Drodzy Rodzice, drodzy rodzice chrzestni, szanowni goście. Spotykamy się dziś tutaj z okazji szczególnego wydarzenia jakim na pewno jest udzielenie sakramentu chrztu świętego małemu Marcinowi. Mały Marcin przez sakrament chrztu zostanie włączony do wspólnoty Kościoła – do wspólnoty dzieci Bożych, do której my wszyscy już należymy.