„Wejdźmy z wiarą do betlejemskiej groty. (…) Bez wiary nie zobaczymy nic innego, jak tylko biedne dzieciątko wzruszające nas swoją pięknością, które drży i płacze ze względu na zimno i kłującą słomę. Ale jeśli wejdziemy z wiarą, że to dziecko jest Synem Bożym, który z miłości do nas przyszedł na ziemię, który cierpi, aby zadośćuczynić za nasze grzechy, to czyż będzie możliwe nie dziękować Mu i nie kochać Go?”.św. Alfons Maria de Liguori
Bóg przychodzi w sposób jakoś „znany” (wszak co rok celebrujemy Boże Narodzenie), ale jednocześnie za każdym razem przychodzi w sposób nowy i na nowo ma nadzieję, że tym razem „zaopiekujemy się Nim”; że tym razem weźmiemy bardziej na serio potrzebę naszej troski o Boże życie w nas – przez częstą, szczerą spowiedź, przez bardziej gorliwą modlitwę…
Maryjo, użycz nam Twoich oczu, abyśmy wniknęli w tajemnicę ukrytą w kruchym ciele Twego Syna. Ucz nas rozpoznawać Jego oblicze. Prosimy, abyś pomogła nam być autentycznymi świadkami Jego przesłania pokoju i miłości i umieli rozpoznać w Dzieciątku, które trzymasz w ramionach, jedynego Zbawcę świata, niewyczerpane źródło prawdziwego pokoju, którego tak bardzo pragnie każde ludzkie serce.
Niech radość, szczęście i błogosławieństwo Jezusa Chrystusa, będą naszym udziałem podczas gdy celebrujemy tę wspaniałą prawdę, że stał sie jednym z nas i teraz jest z nami w swoim Słowie, i za chwilę pod postacią chleba i wina na ołtarzu. Niech moc tej prawdy wleje w nas nadzieję, otuchę i radość zarówno w tym życiu jak i w przyszłym.