Słowo Redemptor
Sobota pierwszego tygodnia Wielkiego Postu
07.03.2020

Często jesteśmy bardzo pobłażliwi wobec siebie i niezwykle surowi w ocenie innych. Rzadko dostrzegamy potrzeby naszych braci, a łatwo posądzamy ich o działanie na naszą szkodę. Wydaje się nam, że niewielu jest takich, którym winniśmy pomóc albo których powinniśmy przeprosić, natomiast trwamy w przekonaniu, że wielu w różny sposób zawiniło wobec nas.

II niedziela Wielkiego Postu
08.03.2020

W dzisiejszą niedzielę pragniemy pozwolić się poprowadzić Chrystusowi. Chrystus wyprowadza nas na wysoką górę. Z Piotrem, Jakubem i Janem wyruszmy w tę wędrówkę. Wędrówka pod górę wymaga wysiłku. Poczujmy wiatr, trud wspinaczki, nie mamy na nogach wygodnych butów, ale sandały. Po pewnym czasie zdobywamy szczyt. Możemy podziwiać okolicę. Według tradycji, jest to góra Tabor. Może to stąd naród wybrany rozpoczął zdobywanie ziemi obiecanej. To tutaj za czasów Debory Barak wyrusza do zwycięskiej walki z Kananejczykami.

Poniedziałek drugiego tygodnia Wielkiego Postu
09.03.2020

Bycie człowiekiem miłosiernym to naśladowanie Boga w Jego miłosierdziu. To miłosierdzie nie ocenia i nie potępia człowieka. Ciekawą jest rzeczą, że Ewangelia jako pierwsze kryterium bycia miłosiernym nie stawia dobroczynnej pomocy materialnej, ale to, w jaki sposób oceniamy drugiego człowieka. Słyszymy słowa Jezusa: Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni. Zatem bycie miłosiernym to nie przekreślanie drugiego człowieka, lecz wyciąganie do niego pomocnej dłoni. Taka postawa wynika z tego, że każdy z nas, będąc dzieckiem Bożym, posiada wielką godność i wartość w oczach Boga.

Wtorek drugiego tygodnia Wielkiego Postu
10.03.2020

Jezus w dzisiejszej Ewangelii przestrzega przed postawą faryzeuszy i uczonych w Piśmie. Czyni to, ponieważ dostrzegł, że w ich postępowaniu nastąpił rozdźwięk pomiędzy zewnętrznymi oznakami religijności a prawdziwą wiarą. Gdyby w tłumie, do którego przemawiał Jezus, znaleźli się faryzeusze i uczeni w Piśmie, to mogliby poczuć się obrażeni. Pod względem znajomości świętych Pism i praktyk religijnych nie mogli sobie przecież nic zarzucić. Jednak Jezus dostrzega coś, czego, ze względu na swoją pychę i obłudę, nie są w stanie dostrzec. Jezus ukazuje, że prawdziwa wiara jest dopiero wtedy prawdziwa i pobożna, jeśli połączona jest z miłością do bliźnich, a nie jest tylko troską o własny interes i pozycję społeczną.

Środa drugiego tygodnia Wielkiego Postu
11.03.2020

Prawdziwy Bóg to nie nasza „polisa ubezpieczeniowa”, ale Bóg, który uczy nas pokory i służby. Dzisiejsza Ewangelia mówi nam o duchu bezinteresowności, czystej intencji, szukania nagrody w Bogu. I to stanowi motto Jezusowego królestwa. W jego królestwie miłość przede wszystkim ma postawę służby. Jeśli należymy do tego królestwa, to potrafimy służyć z miłością drugiemu człowiekowi.

Czwartek drugiego tygodnia Wielkiego Postu
12.03.2020

Dzisiejsza Ewangelia uczy nas patrzenia na rzeczy materialne. W naszym życiu wiele sił i energii pochłania myślenie o tym, czego nam brakuje z rzeczy materialnych. A w tej dziedzinie prawdopodobnie zawsze będzie nam czegoś brakować. Bardzo trudno powiedzieć sobie, gdy chodzi o rzeczy materialne: „Mam już wszystko”. Dlatego nie warto rozprawiać o brakach w posiadaniu rzeczy doczesnych. Lepiej skupić się na tym, co faktycznie może nas zaspokoić – na dobru i miłości. Bo przecież z tego kiedyś tak jak bogacz z Ewangelii będziemy sądzeni. A wszystko inne, co posiadamy, w momencie sądu okaże się tylko nic nieznaczącymi „łupinami”.

Piątek drugiego tygodnia Wielkiego Postu
13.03.2020

Otrzymaliśmy wielki dar – „kredyt zaufania” od Boga – Jego wielką miłość. Jednak człowiek może odrzucić miłość, ludzi i znaki, jakie Bóg stawia na jego drodze. Wolność jest darem człowieka. Ale jest również zadaniem. Przyjdzie czas, gdy Bóg zapyta o jej wykorzystanie i zażąda owoców ze swojej winnicy. Ale trzeba także mieć świadomość, że odrzucając Boga, człowiek gubi samego siebie.

Sobota drugiego tygodnia Wielkiego Postu
14.03.2020

Ciekawe, jakie myśli nasuwają nam się, kiedy słyszymy Przypowieść o synu marnotrawnym. Myślimy pewnie o młodym człowieku, który z powodu swojej zachłanności roztrwonił swój majątek. Być może myślimy także o synu, który nie zasługuje na wyrozumiałość, bo swoim zachowaniem nie okazał czci i szacunku swojemu ojcu. Możemy mieć z pewnością wiele słusznych określeń dotyczących bohatera dzisiejszej Ewangelii. Jednak zanim wydamy surowy wyrok dotyczący syna marnotrawnego, musimy w sumieniu ze smutkiem stwierdzić, że nie zawsze jesteśmy lepsi.

III niedziela Wielkiego Postu
15.03.2020

I w dzisiejszej Ewangelii spotykamy Jezusa, który po wyczerpującej drodze zatrzymał się, by odpocząć przy źródle. Nie dziwi więc nas po ludzku prośba, którą skierował do kobiety: Daj mi pić! Jednak z tej prośby o zaspokojenie prostej ludzkiej potrzeby, z dialogu z Samarytanką, wynika inna, nowa nauka – nauka o tym, że człowiek potrzebuje czegoś więcej, aniżeli wody służącej do picia. Człowiek potrzebuje wody żywej! O, gdybyś znała dar Boży i wiedziała, kim jest Ten, kto ci mówi: «Daj Mi się napić», to prosiłabyś Go, a dałby ci wody żywej. I w taki sposób Jezus od wody naturalnej, ukazującej konieczny do życia element materialny, przenosi rozmowę na poziom duchowy potrzebny do zbawienia.

Poniedziałek trzeciego tygodnia Wielkiego Postu
16.03.2020

Życiowe niepowodzenia są nieuniknione. Przekonuje o tym Ewangelia o pobycie Jezusa w rodzinnym mieście Nazarecie. Jezus rozpoczyna swoją publiczną działalność od przegranej, ponosi porażkę, jest niesłuchany, niechciany, wręcz z gniewem wyrzucony z rodzinnego miasta: Wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić. Skąd tyle zawiści i zazdrości wśród najbliższych, swoich rodaków? Zadziwia nas ich zachowanie. Jak bardzo nie pasuje to do przyjazdów papieża Jana Pawła II do rodzinnych Wadowic, gdzie mieszkańcy byli i są dumni, że z tak małego miasta wyszedł tak wielki papież.

Czytelnia

Polecamy