Współczuj Sercu swojej Najświętszej Matki, które jest ukoronowane cierniami, jakie przez cały czas niewdzięczni ludzie weń wbijają, a nie ma nikogo, kto czyniłby akt zadośćuczynienia, żeby owe kolce wyrwać. Spójrz, moja córko, na moje Serce ukoronowane cierniami, które niewdzięczni ludzie bez ustanku wbijają w Nie przez swoje bluźnierstwa i brak wdzięczności. Przynajmniej ty staraj się Mnie pocieszyć. W godzinę śmierci obiecuję przyjść na pomoc z łaskami potrzebnymi do zbawienia tym, którzy przez pięć miesięcy w pierwsze soboty odprawia spowiedź, przyjmą Komunię św., odmówią jeden różaniec i przez piętnaście minut rozmyślania nad piętnastu tajemnicami różańcowymi towarzyszyć mi będą w intencji zadośćuczynienia.
Czerpiąc inspirację z Ewangelii św. Łukasza, świętujemy dzisiaj narodziny Jana Chrzciciela, jedynego świętego, oprócz Maryi Dziewicy, którego narodziny Kościół obchodzi jako uroczystość. Dzieje się tak dlatego, że Jan Chrzciciel, który był poprzednikiem Jezusa i który torował drogę Chrystusowi, jest łącznikiem pomiędzy Starym a Nowym Testamentem, zapowiadając światu Baranka Bożego, który gładzi grzechy świata. To sam Jezus wskazał na wielkość i wyjątkowość Jana Chrzciciela, mówiąc, że między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana, a papież Franciszek, wskazując na tego największego z proroków, zachęcał, aby stał się on „wzorem dla każdego chrześcijanina”.
Dla nas wszystkich matką jest Maryja. Śpiewamy przecież, że to Matka, która wszystko rozumie i sercem ogrania każdego z nas. Jest Ona najpierw Matką Jezusa Chrystusa, ale z Jego woli także i naszą. Jej obowiązkiem jest wypełnić testament, który otrzymała, trwając pod krzyżem swojego Syna. Na mocy tego testamentu każdy uczeń Chrystusa jest Jej dzieckiem, a Ona Matką dla wszystkich wierzących w Jezusa – Syna Bożego. Dlatego mamy prawo uciekać się do Maryi pod Jej opiekę, a Jej zadaniem jest pomagać swoim dzieciom – nam, siostrom i braciom Chrystusa. Słusznie więc nazywamy Maryję Matką Nieustającej Pomocy. Bo czy Maryja może być Matką i nie pomagać?
Dzisiejsza uroczystość uświadamia nam, że wspólnota Kościoła zbudowana jest na fundamencie apostołów. Pośród apostołów szczególne miejsce zajmowali św. Piotr i św. Paweł, których wspominamy w liturgii. Już na początku modlimy się słowami Kolekty na Mszy św. wyrażając tę prawdę: Boże, Ty nam dałeś dzień świętej radości w uroczystość apostołów Piotra i Pawła, spraw, aby Twój Kościół wiernie zachowywał naukę Apostołów, od których otrzymał zaczątek wiary.
Tomasz jest patronem wiary, która nie jest naiwna, ale jest głęboko osadzona w mojej relacji z Jezusem. Tomasz „niewierny”, to nie Tomasz „łatwowierny”, ale to ktoś, kto oddaje swoje życie w stu procentach, lecz chce wiedzieć, czy Ten, któremu je oddaje, jest Tym, który jest tego wart.
Uroczystość Najświętszego Odkupiciela – to Uroczystość tytularna Zgromadzenia Redemptorystów, które przypada zawsze na III Niedzielę lipca (w tym roku to XVI Niedziela Zwykła)
Uroczystość Najświętszego Odkupiciela – Uroczystość tytularna Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela (Zgromadzenia Redemptorystów) Trzecia Niedziela lipca – XVI Niedziela Zwykła Redemptorystowskiej Rodzinie, ta dzisiejsza uroczystość uświadamia, że nasze powołanie i nasza misja w Kościele i we wspólnocie ludzkiej, naznaczonej tak zróżnicowanymi aspektami XXI-go stulecia, to głoszenie Obfitego Odkupienia światu. Również i temu małemu światu, którego granice stanowią sąsiedzkie ogrodzenia, klatki schodowe przestrzenie biurowe, sale szpitalne czy więzienne cele.
Dzisiejsze święto to także okazja do uświadomienia sobie, że radości wiary nie można zatrzymać dla siebie. Wiara rośnie w nas i w innych, gdy się nią dzielimy. Tak jak uczynniła to Maria Magdalena. Jeżeli jesteś jeszcze w drodze do takiego spotkania, do odkrycia obecności Jezusa w twoim życiu, módl się o wiarę przez wstawiennictwo św. Marii Magdaleny. Miłosierny Boże, który przez życie św. Marii Magdaleny ukazałeś nam wzór drogi nawrócenia, miłości i pokuty, spraw, abyśmy za jej wstawiennictwem umieli rodzić się do życia w Chrystusie i opłakując dawne winy, doskonalili się w miłości.
W Kościele powszechnym wspominamy dzisiaj św. Brygidę Szwedzką (1303-73), jedną z najwybitniejszych postaci Kościoła, założycielkę Zakonu Najświętszego Zbawiciela św. Brygidy (siostry brygidki) i współpatronką Europy (Jan Paweł II, 1999). Czego może nas nauczyć dzisiaj ta wielka święta z późnego średniowiecza? Okolicznościowe Listy Jana Pawła II, jak i liczne opracowania hagiograficzne wykreślają nam pewne wymiary życia, działalności i duchowości św. Brygidy – „wspaniały wzór do naśladowania, zwłaszcza obecnie, w dziele nowej ewangelizacji Europy”.
„Św. Alfons Maria de Liguori – według opinii św. Jana Pawła II – był mistrzem mądrości i ojcem w wierze”, „nauczycielem życia chrześcijańskiego” i „wielkim przyjacielem ludu”.