W owym czasie zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: „Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada”. Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zebrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie».
Jak w praktyce kochać i pełnić wole Boga?Dla mnie wola Boża, to Słowo Boże. Pełnić wole Ojca, to rozważać, poznawać, ukochać, żyć Jego Słowem, czyli Ewangelia.Tak często Chrystus kieruje do nas słowa: „świętymi bądźcie…”, „pójdź za Mną”, „idź i nie grzesz więcej”, „módlcie się nieustannie”, „…abyście się wzajemnie miłowali”,... Czyż to nie jest wola Boża?
Kiedy Jezus przyszedł do Nazaretu, przemówił do ludu w synagodze: «Zaprawdę powiadam wam: Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie»… Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić. On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się.
Jak Maryja, jesteśmy poszukiwani przez Boga, tam gdzie żyjemy i pracujemy, i nie ma takiego miejsca, do którego Bóg by nie dotarł, aby nas odnaleźć, aby „być z nami” i obdarować nas pełnią swej łaski, jeśli tylko usłyszy nasze szczere i pełne zaufania i wiary TAK, „niech mi się stania według twego słowa”.
Jezus powiedział do swoich uczniów:«Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni».
Jezus wyrzucał złego ducha, który był niemy. A gdy zły duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. Lecz niektórzy z nich rzekli: «Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy». Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba.
Jeden z uczonych w Piśmie zbliżył się do Jezusa i zapytał Go: «Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?» Jezus odpowiedział:«Pierwsze jest: „Słuchaj, Izraelu, Pan, Bóg nasz, Pan jest jedyny. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”. Drugie jest to: „Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego”. Nie ma innego przykazania większego od tych».
Jezus powiedział do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: «Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”. Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika”».
Ewangeliczny ślepiec, z dzisiejsiej Liturgii Słowa IV Niedzieli Wielkiego Postu, symbolizuje człowieka, który bez światła wiary, bez spotkania z Chrystusem pozostaje niewidomy: nie widzi albo też nie widzi właściwie, jego obraz rzeczywistości jest zafałszowany.Sposób życia, działania, myślenia i mówienia takiego człowieka nie wypływa z relacji z Chrystusem, ale ma swoje źródło w osobistych przekonaniach i osądach. Jego natura jest bowiem zraniona grzechem pierworodnym i nie została jeszcze całkowicie uleczona.
Jezus wyszedł z Samarii i udał się do Galilei. Jezus wprawdzie sam stwierdził, że prorok nie doznaje czci we własnej ojczyźnie. … Następnie przybył powtórnie do Kany Galilejskiej, gdzie przedtem przemienił wodę w wino. A w Kafarnaum mieszkał pewien urzędnik królewski, którego syn chorował. Usłyszawszy, że Jezus przybył z Judei do Galilei, udał się do Niego, … i powiedział do Jezusa: «Panie, przyjdź, zanim umrze moje dziecko». Rzekł do niego Jezus: «Idź, syn twój żyje». Uwierzył człowiek słowu, które Jezus powiedział do niego, i szedł z powrotem.