Jezus powiedział do swoich uczniów: «Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. …Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy».
Jezus powiedział do swoich uczniów:«Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego».
Św. Klemens Hofbauer wskazywał, że wiara ma być osobistym odniesieniem do żywego Boga, odpowiadaniem miłością na Jego miłość. A to łączy się ze świadomością Jego stałej obecności. Świadomość ta powinna stawać się naturalnym środowiskiem naszego życia, bez którego czulibyśmy się jak „ryba bez wody”.
Jezus powiedział do swoich uczniów:... «Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, …Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest wasz Ojciec niebieski».
To dzisiejsze spojrzenie na mistyczne doświadczenie wiary Apostołów, pozwala popatrzeć, w świetle Ewangelii i w świetle wiary:na nasz Kościół i na naszą wspólnotę parafialną, naznaczonych wielkością i jednocześnie ich ludzką słabością, które domagają się nieustannego nawrócenia, osobistego i wspólnotowego, ale które, pomimo wszystko, są uprzywilejowanym miejscem do spotkania z Chrystusem.
Jezus powiedział do swoich uczniów:«Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone.Dawajcie, a będzie wam dane: miarą dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrze wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».
Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą».
Św. Józef jest fascynującą postacią. Jest on wciąż aktualnym wzorem dla współczesnych mężczyzn: mężów, ojców, dziadków, wdowców, samotnych panów, studentów, młodzieńców, kapłanów, zakonników. I chociaż współczesny świat promuje mężczyzn sukcesu, silnych polityków, skutecznych sportowców, odważnych dziennikarzy i celebrytów, utalentowanych aktorów i czyni ich nauczycielami życia i wzorami męskości, to jednak tylko milczący Józef potrafi nam tak naprawdę ukazać właściwą drogę do nieprzemijającego szczęścia i powiedzieć co znaczy być prawdziwym mężczyzną.
Jezus powiedział do faryzeuszów: Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. … Umarł żebrak, ... Umarł także bogacz, ... Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał:«Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu».
Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu:«Posłuchajcie innej przypowieści: Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznię, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał.Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał … do nich swego syna, tak sobie myśląc: „Uszanują mojego syna’’. Lecz rolnicy zobaczywszy syna mówili do siebie: „To jest dziedzic; chodźcie, zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo’’. Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili. Kiedy więc właściciel winnicy przyjdzie, co uczyni z owymi rolnikami?».