Postać św. Brygidy cechuje różnorodność darów i charyzmatów: żona, matka, wdowa, kobieta pełna żaru wiary, zakonnica, odnowicielka wiary wśród letnich chrześcijan, radykalna w swojej przynależności do Chrystusa, mistyczka.
Dobrze jest żyć blisko Jezusa. Wtedy z bliska widzimy najlepszy i najwyraźniejszy przykład do naśladowania. Wtedy dokładnie słyszymy głos, który wskazuje drogę bezpieczną i pewną. Wtedy namacalnie odczuwamy pomoc kogoś, kto jest zawsze blisko i nie zawodzi.
Ukazując wartość rozmyślania, św. Alfons podkreślał, że w żaden inny sposób człowiek nie zbliża się do prawdy, jak właśnie poprzez modlitwę. Prowadzi ona do stałego kontaktu z Bogiem, a to stanowi cel życia chrześcijańskiego, w myśl słów Chrystusa Pana: „Zawsze trzeba się modlić i nie ustawać”.
Każdy z nas doskonale wie jak potrzebny jest chleb każdemu człowiekowi. Jest to podstawa naszego życia. Widzimy jak wiele osób dziś cierpi z powodu braku chleba, jak wiele osób dziś umiera z głodu. Każdy z nas potrzebuje codziennego chleba, potrzebuje pokarmu aby móc żyć, funkcjonować i się rozwijać.
Dzisiaj po raz kolejny jesteśmy prowadzeni przez Ewangelię uroczystości do Kany Galilejskiej, gdzie obecna jest Maryja, która ze swoją matczyną wrażliwością dostrzega ludzkie potrzeby i wskazuje, że Jezus jest ich rozwiązaniem. Konsekwencją dokonanego przez Jezusa cudu przemiany, było nie tylko wino, ale jak podkreśla w zakończeniu Ewangelii św. Jan, konsekwencją była wiara: „I uwierzyli Jego uczniowie”.
Jeżeli chcemy żyć wiecznie, potrzebujemy częstej Eucharystii. Potrzebujemy niedzielnej Mszy świętej i Komunii świętej. To jest nasz przywilej.Ale jednocześnie jest to też nasz chrześcijański obowiązek. Po co? Abyśmy byli znakiem Boga dla świata.
Wiara w Boga wymaga postawy zaufania i przyjęcia czegoś, co przekracza moje wyobrażenia o Bogu. Wynika to z samej definicji tego, kim jest Bóg. Skoro Bóg jest Bogiem, to jest Kimś o wiele większym od człowieka.
Wspominamy dziś w życiu Kościoła jednego z dwunastu Apostołów, których wybrał i powołał do szczególnego zadania głoszenia Królestwa Bożego Jezus Chrystus. Jedna osoba, choć występuje w Ewangelii pod dwoma imionami: Natanael i Bartłomiej. W naszym ojczystym języku oznaczają one: pierwsze oznacza „Bóg dał”, natomiast drugie sugeruje pokrewieństwo i zawód „syn oracza”.
Kiedy dzisiaj pochylamy się nad kołyską maleńkiej Maryi, starajmy się dostrzec to, co istotne dla życia prawdziwie oddanego Bogu i zrozumieć, że to co jest małe i słabe w oczach ludzi, jest tym, co Bóg wybiera, aby dokonać rzeczy wielkich i bardzo ważnych!
Bóg, aby nas odkupić i zbawić, nie daje wskazówek z Nieba, tylko do nas przychodzi, wchodząc w naszą historię, przyjmując naszą śmiertelną naturę ze wszystkim (z wyjątkiem grzechu, z powodu którego właśnie przychodzi, aby nas uleczyć). Jezus nie odczuwał do nas wstrętu, tylko stał się jednym z nas, aby nas zbawić.