„...ludzie świeccy, stawszy się uczestnikami funkcji kapłańskiej, prorockiej i królewskiej Chrystusa, mają swój udział w posłannictwie całego Ludu Bożego w Kościele i w świecie. Sprawują oni apostolstwo przez swą pracę zmierzającą do szerzenia Ewangelii oraz uświęcenia ludzi i do przepajania duchem ewangelicznym oraz doskonalenia porządku spraw doczesnych, tak, że ich wysiłek w tej dziedzinie daje jawnie świadectwo o Chrystusie i służy zbawieniu ludzi”.(Dekret o apostolstwie świeckich – Apostolicam actuositatem, DA 2)
Dzisiejsza Uroczystość skłania do dziękowania Bogu za posługę św. Stanisława, który troszczył się o lud powierzony jego pasterskiej trosce i oddał życie za swoje owce. Jest to również sposobność, by prosić Boga o gorliwych i odważnych pasterzy, którzy wzorem Jezusa – dobrego Pasterza – wskażą wierzącym drogę wiodącą ich do zbawienia i pomogą im ustrzec się niebezpieczeństw czyhających na nich w świecie. Niech naszej modlitwie towarzyszy wstawiennictwo św. Stanisława, biskupa i męczennika.
Czasem patrzymy na wszelkie posługi w Kościele jak na karierę, awans. Dzisiejsze święto Macieja, Apostoła przypomina nam, że jest to powołanie, służba Chrystusowi i ludowi Bożemu, oparta na miłości Boga i bliźniego. W Kościele nie robi się kariery, jak to przypominał niedawno papież Franciszek. Począwszy od posługi lektora, skończywszy na biskupie czy samym papieżu, jest to służba ludowi bożemu, jest to „powołanie”, którego autorem jest sam Jezus.
Św. Andrzej Bobola, jako patron naszej Ojczyzny, zachęca nas, abyśmy dzielili się swoim bogactwem duchowym z innymi, nie zatracając swojej tożsamości narodowej ani religijnej. Pokazuje nam, jak pośród innych żyć i z nimi pracować, nie załamując się trudnościami i przeciwnościami. Zachęca nas do składania świadectwa Jezusowi i Kościołowi, a jeśli trzeba do oddania życia za Ojczyznę.
Radość wiary i spotykania się z ludźmi na różnorodnych areopagach świata kultury, religii i nauki utożsamia się z wielkim dziełem ewangelizacji. Wiara, bowiem rodzi się ze słuchania i przyjmowania Słowa Bożego. Pokorne wsłuchiwanie się, przyjmowanie i posłuszeństwo Słowu Bożemu, czego uczy nas Maryja w Tajemnicy Zwiastowania, wskazuje kolejne drogi dla wspólnoty ludzi wierzących.
Kościół przetrwa wszelkie wstrząsy, trudności i kryzysy, gdy zwraca się ku Maryi i uczy się od niej wiary, miłości i zjednoczenia z Chrystusem. Kościół – czyli każdy z jego członków. Do nich należy także Maryja, która jest równocześnie Matką Kościoła i wzorem ucznia Chrystusowego.Niech nas nie zniechęcają krytyczne opinie o Kościele ani diagnozy wskazujące na jego kryzys. Maryja wskazuje na Jezusa, który żyje w swoim Kościele. Kto się z Nim zjednoczy, otrzyma siłę, by pokonywać zło i zbliżać się do ideału życia chrześcijańskiego, który osiągnęła Matka Syna Bożego i nasza Matka.
Każde nasze ludzkie kapłaństwo jest udziałem – w mniejszym lub większym stopniu – w JEDYNYM kapłaństwie Jezusa Chrystusa. Teologia uczy nas, że każdy kapłan Kościoła spełnia swoją kapłańską posługę in persona Christi, czyli w zjednoczeniu z Jezusem Chrystusem – Najwyższym i Wiecznym Kapłanem.
Pogrzeb kobiety, która dożyła sędziwego wieku... Na pogrzeb przyszło wielu parafian, gdyż doskonale ją znali: była wiele lat zakrystianką w kościele parafialnym. Gdyby zapytać krewnych i znajomych, skąd u niej taki duch służby, tyle ofiarności i miłości, można usłyszeć: „Dla niej największą radością była Msza święta. Ona przystępowała codziennie do Komunii świętej”. Przyjmując Ciało Chrystusa, upodobniała się do Niego. Jednoczyła się z Jezusem, aby czerpać siłę do służenia innym z miłością. Boża miłość, którą się karmiła, przez nią docierała do innych ludzi.
Na czym polega to Chrystusowe królowanie, które nie jest z tego świata (J 18, 36), ale jednocześnie jest z nim tak ściśle związane (por. Mt 25, 40)? Jak zrozumieć słowa modlitwy Pańskiej, w której prosimy o nadejście królestwa: Ojcze nasz... przyjdź królestwo Twoje (Mt 6, 9-13)? Za chwilę wsłuchamy się w uroczyste słowa dzisiejszej prefacji, które wskazując na naturę tego królestwa, wzywają nas jednocześnie, abyśmy wyrazili Bogu Ojcu wdzięczność za ten niezrównany dar Królestwa: królestwa prawdy i życia, królestwa świętości i łaski, królestwa sprawiedliwości, miłości i pokoju”.
Jan Chrzciciel był ostatnim prorokiem Starego Testamentu, który swoją działalnością zamykał epokę Starego Przymierza i wprowadzał w Nowy Testament. Jako poprzednik Mesjasza przyciągał tłumy odwagą swoich słów i radykalizmem życia, cieszył się uznaniem i sławą, a przecież żył tylko po to, by wskazać Większego od siebie. Był światłem, ale tylko wskazującym Światłość prawdziwą – Jezusa Chrystusa. Jego życie wypełniło się, gdy pokazał: „oto Baranek Boży”, „On ma wzrastać, a ja mam się umniejszać”.